KRROPELKA
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Sierpień 2008
- Postów
- 2 684
mloda1 od kiedy gotowalam co kolwiek Fifkowi to nigdy na jeden raz. zawsze to byly porcje na 3,4 dni. nie gotuje wedlug przepisow wiec kladac wszystkiego na oko nigdy nie mam pewnosci ile porcji wyjdzie. ale uwazam, ze 4 to jest optymalna liczba. bo jedna porcyjke Filip zjadal na swiezo a 3 czekaja w lodowce. wiecej dni balabym sie trzymac jedzonko dla niego. a z kolei tak zeby mu gotowac na jeden dzien to mi sie nie chce ;-). teraz Fifko czasem je juz to, co mamusia (chetnie zawsze tak by jadl. nawet jak juz zje swoj posilek a widzi mnie idaca z talerzem to juz wypluwa smoczek, biegnie i wola: mniam mniam mniam. a potem usiluje mi wejsc do talerza). a legalnie i pelnoprawnie Filip zjada wraz z mama: nalesniki, krupniczek, ziemniaczki, warzwyka na parze, schabika pieczonego. no
a ja uciekam. bo o 15 tata wezmie Filipka do siebie i odda o 19.30 (czyli akurat na kaszke, pizamke,mycie zabkow i lulu) a mamusia pojdzie sobie w tango.
dodam jeszcze, ze Twoj ex to kretyn. ale to w sumie zadna nowosc.
takie miloscie jakimi kochaja nas nasi exowie to niech sobie oni wsadza gdzies.o.
lece
a ja uciekam. bo o 15 tata wezmie Filipka do siebie i odda o 19.30 (czyli akurat na kaszke, pizamke,mycie zabkow i lulu) a mamusia pojdzie sobie w tango.
dodam jeszcze, ze Twoj ex to kretyn. ale to w sumie zadna nowosc.
takie miloscie jakimi kochaja nas nasi exowie to niech sobie oni wsadza gdzies.o.
lece