Dobrym laktatorem odciągam z jednej piersi po 100 ml i zajmuje mi to max 15 minut. Też mam codziennie zajęcia.Z tym karmieniem cyckiem to ciężka sprawa... Mam dosyć jak ona mi wisi, zasypia, ja ją odkładam do łóżeczka, a zaraz znowu marudzi bo jednak dalej jest głodna... Ale na butelkę nie przejdę, bo kasy mi szkoda, a poza tym miałabym wyrzuty, że mając pokarm zrezygnowałam z karmienia piersią na rzecz butli. Tak czy siak, modyfikowane będzie musiała jeść, bo ja zaczynam nowy semestr i nie będzie mnie po kilka godzin dziennie w domu. A odciągać po prostu nie mam czasu.
Rozumiem, że dla Ciebie to męczące, bo generalnie noworodki i małe niemowlaki są bardzo absorbujące... Mój kiedyś wisiał mi cały dzień na cycku a ja siedziałam zapłakana, bo nie wiedziałam, co się dzieje, nie wiedziałam, czy jest głodny, czy mam mało pokarmu... Czekałam tylko aż przyjdzie moja mama albo ex, żeby go w końcu zabrali ode mnie. Małe dziecko ma ogromną potrzebę bliskości i czasem po prostu chce być blisko mamy. Dlatego wisi na cycu. Można stosować smoczek, ale ja nie dawałam. Uważam, że karmi się tylko raz w życiu, to tylko parę miesięcy w porównaniu do całego życia dziecka i czasem warto się poświęcić, to w końcu małe dziecko, jemu się należy wszystko, co najlepsze. Jak Kuba był mały to w nocy budził się co 2 godziny, teraz też się budzi, od 7 miesięcy nie przespałam nocy, ale co tam, wolę karmić cycem. Nikt nie mówił, że przy dziecku będzie łatwo ;-)
Katerinka Ja nie mam żadnego mleka modyfikowanego w domu, Kubulek nigdy takiego nie pił i nie chcę, żeby pił. Podobne zadanie sobie postawiłam do wykonania jak Ty ;-)A da się zrobić tak, żeby karmić dziecko swoim mlekiem, a potem od razu krowim, bez modyfikowanego?
Agugucha Kubulek robił tak samo, dlatego dałam sobie spokój z łóżeczkiem i spaliśmy razem. Teraz też śpimy razem, ale dopiero jak on się w nocy obudzi, to biorę go do siebie. Też nie lubił łóżeczka, a teraz np. już od 20 minut w nim jest, bawi się zabawkami, przemieszcza się. Z czasem i u Ciebie na pewno tak będzie, tylko teraz Twój synek jest bardziej zainteresowany Tobą niż zabawkami w łóżeczku Też nie rozumiem jak można mieć świadomość, że gdzieś żyje własne dziecko i nic sobie z tego nie robić...
Przyszła mama Wprawdzie pytanie nie do mnie, ale już napisałam powyżej na ten temat. Kubulek też tak robił, początki karmienia nie były takie łatwe, ale teraz już karmię z zamkniętymi oczami, co na początku nie wychodziło mi najlepiej.
Ostatnia edycja: