R
rouż
Gość
Czesc Mamusie ,
ja zagladam na forum teraz rzadziej, srednio co 2 dni, bo nagle dotarlo do mnie, ze masa pracy przede mna, a czas porodu tuz tuz. Z dnia na dzien czuje sie gorzej, szczegolnie coraz ciezej mi sie chodzi na spacerki bo wtedy w kroku mnie starsznie kluje i napina sie wszystko. Z tym napinaniem macicy to tez mam juz od jakiegos czasu i tez zawsze myslalam, ze to dziecko sie pcha! I czuje sie zmeczona choc z drugiej strony chcialabym jeszcze dzialac, a nie moge.I tez mam coraz czestsze bole podbrzusza i klucie w kroku-moja mama dzis powiedziala, ze nie wierzy abym wytrzymala do 2 wrzesnia, mowi, ze rozwiazanie nastapi okolo 20go sierpnia! A ja mowie, aby nie szybciej, bo mam mase pracy, tzn, musze dokonczyc pranko rzeczy dla dzidziusia i je wyprasowac! Dzis prasowalam pieluchy i biale rzeczy, te ktore wyschly od wczoraj, bo niestety u nas trzeci dzien z rzedu leje deszcz i wszystko dluuugo schnie! Jutro planuje wyprac posciel i reszte rzeczy.
Ja do szpitala jestem juz spakowana w 99%-moj maz mnie zmotywowal ;D
ja zagladam na forum teraz rzadziej, srednio co 2 dni, bo nagle dotarlo do mnie, ze masa pracy przede mna, a czas porodu tuz tuz. Z dnia na dzien czuje sie gorzej, szczegolnie coraz ciezej mi sie chodzi na spacerki bo wtedy w kroku mnie starsznie kluje i napina sie wszystko. Z tym napinaniem macicy to tez mam juz od jakiegos czasu i tez zawsze myslalam, ze to dziecko sie pcha! I czuje sie zmeczona choc z drugiej strony chcialabym jeszcze dzialac, a nie moge.I tez mam coraz czestsze bole podbrzusza i klucie w kroku-moja mama dzis powiedziala, ze nie wierzy abym wytrzymala do 2 wrzesnia, mowi, ze rozwiazanie nastapi okolo 20go sierpnia! A ja mowie, aby nie szybciej, bo mam mase pracy, tzn, musze dokonczyc pranko rzeczy dla dzidziusia i je wyprasowac! Dzis prasowalam pieluchy i biale rzeczy, te ktore wyschly od wczoraj, bo niestety u nas trzeci dzien z rzedu leje deszcz i wszystko dluuugo schnie! Jutro planuje wyprac posciel i reszte rzeczy.
Ja do szpitala jestem juz spakowana w 99%-moj maz mnie zmotywowal ;D