reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Samopoczucie przyszłej mamy ;)

Czesc Mamusie :),
ja zagladam na forum teraz rzadziej, srednio co 2 dni, bo nagle dotarlo do mnie, ze masa pracy przede mna, a czas porodu tuz tuz. Z dnia na dzien czuje sie gorzej, szczegolnie coraz ciezej mi sie chodzi na spacerki bo wtedy w kroku mnie starsznie kluje i napina sie wszystko. Z tym napinaniem macicy to tez mam juz od jakiegos czasu i tez zawsze myslalam, ze to dziecko sie pcha! I czuje sie zmeczona choc z drugiej strony chcialabym jeszcze dzialac, a nie moge.I tez mam coraz czestsze bole podbrzusza i klucie w kroku-moja mama dzis powiedziala, ze nie wierzy abym wytrzymala do 2 wrzesnia, mowi, ze rozwiazanie nastapi okolo 20go sierpnia! A ja mowie, aby nie szybciej, bo mam mase pracy, tzn, musze dokonczyc pranko rzeczy dla dzidziusia i je wyprasowac! Dzis prasowalam pieluchy i biale rzeczy, te ktore wyschly od wczoraj, bo niestety u nas trzeci dzien z rzedu leje deszcz i wszystko dluuugo schnie! Jutro planuje wyprac posciel i reszte rzeczy.
Ja do szpitala jestem juz spakowana w 99%-moj maz mnie zmotywowal ;D
 
reklama
mija79, trzymaj mocno te kciuki, bo chce jeszcze pochodzic ze 2 tygodnie 2w 1 ;D ! Zdaje sobie sprawe, ze to juz moze niedlugo nastapic, ze dzidzius teoretycznie jest juz gotow, ale niech jeszcze posiedzi troszke :laugh:we mnie!
 
Mijus,teraz sie powaznie przestraszylam,az mnie gorace dreszcze przeszly. Wlasnie tak mam,ze bole ida z gory,po boku,a Zuzia sie wierci,ze HoHo... Najgrosze jest to,ze te bole sie powtarzaja - strasznie kuje,az w pewnych momentach nie moge wysiedziec. :( Nie wiem co robic,ale jesli do jutra nie przejdzie,to ide do swojego gina,bo chyba juz wrocil z urlopu... Gorzej jak mi sie przewidzialo i ma go do 14 a nie do 4. :( Dziekuje za informacje - przydaja sie bardzo bardzo. :-*
 
Mysiu to chyba zależy od lekarza.Czasami się czeka do terminu,tak miała moja koleżanka z Opola.
Mój przypadek jak wiesz jest inny i lekarz chce mi zaoszczędzić wszelkich dodatkowych atrakcji jak np.skurcze porodowe i zwyczajny starch czy będzie dobrze ;) jak on to nazwał ze względów psychicznych woli mnie wcześniej uciąć ;D ogólnie jest przyjęte,że 10 dni przed terminem można robić cc,chyba,że są wskazania do jeszcze wcześniejszego cięcia.
 
no, no dziewczyny, nie było mnie zaledwie 2 dni a wy sie wybieracie jużna porodówkę ;)? Proszę jeszcze poczekać, do września zostało jeszcze troszkę czasu :). A tak powaznie to kazdy dzień dzidzi w brzuszku jest ważny choc wiem ze zapewne tak jak i ja chciałbyście już przytulać swoje dzieciatka :).

A u mnie : mała już się przekręciła i główka jest na dole nie ma już wiec niepokoju o poród pośladkowy chyba ze będzie miała jakiś dziwny pomysł i znów sie przekręci ale to raczej nie spotykane. Mała waży 2037g czyli raczej nie dużo. Średnia waga dzieci w tym wieku płodowym to 2300g. Jak dobrze pójdzie to dzidzia (nadal nie mamy konkretnego imienia) osiagnie 3000g ale na pewno nie będzie to za dużo. Serduszko bije prawidłowo i jest prawidłowo zbudowane, pępowina ma dobrą przepływowosć, łożysko spełnia swoją rolę. Dzidzia ma coraz mniej miejsca i dużo sie wierci choc jeśli chodzi o kopanie to raczej już nie bardzo. Mam uważać na skórcze, przez te upały, ciagłe robienie czegoś jestem duzo na nogach, rzadko odpoczywam i skórcze czasem są naprawdę dokuczające. Boje sie jak to będzie na weselu brata - to juzza tydzień. Byleby tylko jakos to przeżyć a potem już będzie po 35 tyg i dzidzia jak sie uprze to w miare bezpiecznie moze przyjsć na swiat.
 
Cleo ja myślę,że te nasze dzieciaki wcale się tak nie spieszą ;) to tylko nasz organizm przygotowuje nas na różne przejścia ;D
Fajno,że Mały się obróciła ;)
 
Ja juz po zakupach.
Muszę tylko dokupić jakiś fajny kąplecik na wyjście ze szpitala dla Niuni a dla siebie jeszcze tylko te pieluch belli.
U mnie dziś zapowiada się ładny dzionek - słoneczny i nie zagorący.

Agamamaani u mnie Krzyś będzie z dziadkiem (moim tatą), z którym mieszkamy no i mężuś będzie miał opiekę na niego ale będzie też odwiedzał nas w szpitalu (oczywiście mąż).

Tak jak czytam o tych Waszych bólach, to ja pewnie we wrześniu się nie wyrobię i zaliczę październik :)
Oczywiście żartuję tylko ja jeszcze nie odczuwam "Waszych" dolegliwości, no ale termin mam na 21 września a po oststnim usg przesunął mi się na 26 więc pewnie dlatego.

Nawiązując do tej mojej koleżank, która jest już "wczesną" mamą, to jej Niunia miała jakieś dwa zabiegi na jelitkach ale jest tak silną dziewczynką, że nawet w inkubatorze podobno nie leży. Wczoraj dzwoniłam do tej koleżanki i ona pytała mnie co ma robić, bo nie ma pokarmu.
Dziewczynki jak to jest z pokarmem po cc, może podpowiecie mi co mam jej przekazać, bo ja powiedziałam jej, że musi próbować sobie ściągać - do skutku.


 
Niewiem czy dziś jest cos z cisnieniem(polacy ponoc wszystko nim tłumacza) ale chodze cała roztrzęsiona.Jakbym tydzień piła a dzis jeszcze nic.Serce mi wali i mam wyższe ciśnienie.Co zrobic żeby się uspokoiło?
Agutko trzymam kciuki że wszystko będzie dobrze.Jeśli by ci się przewidziało z terminem lekarza,może zadzwoń do niego.
 
reklama
Czesc Laseczki. :)

Moja nocka,po wczorajszych bolach,minela praktycznie spokojnie. Chociaz wieczorem juz mialam takie kucia,ze az mi sie goraco robilo i pot mnie zalewal... Pozniej pooddychalam sobie spokojnie i jakos przeszlo powoli... Dzis boli mnie "tylko" tak miedzy kroczem,a pupka,jakby Malutka pchala tam swoja piastke... Tez niezbyt mile uczucie,ale do zniesienia. :) Wczoraj dopiero zdalam sobie sprawe (dotarlo do mnie),ze porod juz tuz tuz i w kazdej chwili to sie moze juz zaczac...


Mijus,dziekuje Ci za wszystko naprawde. Dzwonilam do gina i juz dzis jest w pracy,wiec zaraz sie ubieram i ide do niego po zaswiadczenie,ze moge uczeszczac na szkole rodzenia i od razu mu powiem o tych bolach... Mam nadzieje,ze mnie chociaz zbada i zobaczy,czy tam w srodku wszystko ok.

Megus,ja sie na tym karmieniu nie znam,ale chcialam tylko napisac,ze bardzo sie ciesze,iz malutka Patrycja (o ile dobrze pamietam),jest tak bardzo silna. Pewnie to dlatego,ze juz tak bardzo pokochala swoja mamusie i chce przy niej zostac,jak najdluzej. :) Trzymam kciuki,zeby dalej wszystko dobrze sie ukladalo. :)
 
Do góry