reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Samopoczucie przyszłej mamy ;)

reklama
Mychuś nawet z najgorszych opresji i złych sytuacji można wyjść cało,ewentualnie nieco obtłuczonym.Patrz na mnie ;) będzie dobrze,tylko spokojnie.

A moja hemoglobinka(12,8) jest zasługą mnei samej i tego jak cudnie się odżywiam ;)
Nie wiem czy cos się dzieje z ciśnieniem,ale słabo mi bardzo było i musiałam wypic kawę,teraz troche lepiej ;)
 
Agutka, bardzo się cieszę. że wyniki masz dobre (teraz dopiero przeczytałam). Tyle, że co się nadenerwowałaś, to na zdrowie nie wyszło :(
 
U mnie wółaśnie zaczeło lac.Ja siedzę u rodziców i za nic nie mogę sobie przypomniec czy przed wyjściem z domu zamknełam okno.Jeśli nie do będę miała potok pod nim.Mokry telewizor i rzeczy do szpitala.
Byłam w ZUSie,zaniosłam następne zwolnienie. Spytałam jak w moim przypadku będzie z macierzyńskim.J eśli napisali mi na swiadectwie,że zwolnione z powodu likwidacji sklepu to dostane,jeśli nie napisali to niedostanę. Ja tego nie pamiętam,a świadectwo mam u adwokata. Będę musiała do niej zadzwonic żeby mi je odesłała.

Agutko jak widzisz kazda się martwi ,a wszysto dobrze wychodzi.
 
Marrtrudziu,dokladnie... Na zdrowie to nie wyszlo... A jeszcze ta pielegniarka mi z takim spokojem powiedziala,ze "Moze mieli brudna probowke"... ::) No kurcze,w takich miejscach nie powinno byc brudu. :(

Mijus,wlasnie,kazdy sie martwi,a pozniej wychodzi czesto,ze jednak jest ok i to jest taka mila niespodzianka. :D
 
agutkaZG pisze:
Marrtrudziu,dokladnie... Na zdrowie to nie wyszlo... A jeszcze ta pielegniarka mi z takim spokojem powiedziala,ze "Moze mieli brudna probowke"... ::) No kurcze,w takich miejscach nie powinno byc brudu. :(

Matko co za debilka :o, to nawet by się wstydziła powiedzieć coś takiego, że próbówkę mieli brudną, przecież to tylko o nich świadczy, no ale po tej aferze w stacji dializ co to tyle osób pozarażali, to już mnie nawet ta brudna próbówka nie dziwi. :( :mad:
 
Oj ta nasza służba zdrowia! mi na początku ciąży jak robiłam badanie na poziom hcg i progesteronu, żeby sprawdzić czy z ciążą wszystko ok, czy w ogóle jest to stłukli probówke! I musieli mnie dwa razy kuć i dziady wstrętne na początku się do tego nie przyznali tylko czekałam tydzień na wyniki! A to było ważne bo progesteronu akurat miałam mało i musiałam brac duphaston, jakbym sie nie pokłuciła to może jeszcze z tydzień by czekali a wtedy to nie wiem co by z Malutką było...
 
reklama
Witam mamuśki :)

Dziś mam wizytę u gina  ;D ale dopiero na 17.00...czyli znajć życie około 19.00 uda mi się wejść....potem powrót do domu...więc około 21.00 może będę, może nie....a może już mnie zostawi w szpitalu...z jednej strony byłoby ekonimiczniej bo jak za tydzień mam mieć znowu wizytę i płacić 80 zł (nie wspominając o kosztach dojazdów) to jak poleżę to wyjdzie taniej ;) a do tego jeszcze w ubezpieczeniu prywatnym płacą mi 40 zł za dobę w szpitalu ...to ...na pampersy bym zarobiła...(żartuje oczywiście ;D)

Margolis mój mąż te ż ze mną chodził a teraz zostaje pod gabinetem bo na USG teraz i tak już niewiele widać....więc...po co mi on ;) ..no chyba, że właśnie do nakłdania majtek (i ściągania)....jesooooooooo co ja się nawyginam ....i nacierpię przy tej czynności  :-[ to straszne jest....

tak samo ...brzuch mam cały odrapany  :-[ bo poprostu nigdzie się nie mieszczę i zawsze gdzieś zachaczę...albo o róg szafki  albo o róg ławy...albo o drzwi prysznicowe :( ....

 
Do góry