reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Samopoczucie przyszłej mamy ;)

Aga_Mazury pisze:
Kobietki po jakim czasie przepada urlop wypoczynkowy? Zostało mi kupę urlopu z 2005 a do pracy wrócę najwcześniej w 2007 ...

urlop powinno się wykorzystać najpóźniej w pierwszym kwartale następnego roku - w teorii - w praktyce bywa różnie, ale ja mam zamiar zrobić tak - zostało i 10 dni za 2005 - po macierzyńskim ( kończy się w listopadzie) najpierw wykorzystam te 10 dni za 2005 (jak się da) potem 26 dni za 2006 a potem jakies 16 dni za 2007 (10 sobie awaryjnie na przyszłość zostawię) dodam jesczze "w międzyczasie ) po 2 dni na opiekę nad dzieckiem ( to "nie przechodzi na następny rok") i wychodzi mi że do pracy wrócę w okolicy marca..
 
reklama
Aga Mazury- ja też mam już skurcze i stawiania macicu prawie cały czas a najgorzej w nocy, brzuch cały czas twardnieje i boli krzyż i podbrzusze.Dzisiaj byłam w szpitalu , mój gin miał dyżur i mu o tym mówiłam .Powiedział że to już zaczyna się rozkręcać i mam wytrzymać do środy wtedy zdejmuje mi krążek i rodzimy Igora.Wczorajszej nocy wogóle nie spałam , nie pomagał nawet spacerek po mieszkaniu :(
 
no niestety wiele z nas urodzi.. niestety albo stety, bo ja też wczorajszą noc miałam nieprzespaną.. byłam tez u gina, powiedział, że mały dalej jest pupą ustawiony (byłam u innego niż zazwyczaj, bo akurat miałam wrażenie, żę jakaś infekcja mnie dopadła "pobasenowa ::) ) infekcji nie mam, za to jest rozwarcie na palec prawie.. gorzej, bo na USG jestem dopiero na piątek zapisana, a dopiero to USG ma rozstrzygnać czy CC czy inaczej..
najwyżej ( jak mi gin powiedział) jakbym wczesniej zaczęła rodzić to mam o tych pośladkach w szpitalu powiedzieć żeby mi na cito zrobili USg i na izbie zdecydowali czy ciąć mnie nie trzeba..
 
Ojeju,to już???? ;D ;D ;D

Kurcze pamiętam jak w zeszłym roku zglosiłam się do cięcia z nadzieją,że mimo wszystko mały się obrócił ;)
Mój to się cały czas wierci,aż czasem boli.W nocy tez mi się macica stawia,ale czekam na swojego lekarza ;D
 
Czuje się nieciekawie pomimo wzięcia 2 tabletek no-spy :( :mad: :( i nie wiem co mam myśleć o tym wszystkim. ???
Najlepiej zrobię jak pójdę spać to przynajmniej nie będę myśleć czy to już się coś zaczyna czy nie (pod warunkiem, że zasnę :()
 
No to ja tak coś czuje ze pierwszymi mamusiami wrześniowymi będą Adasia i Agamamaani - pięknie ::)

A mnie dzisiaj też dopadł jakis cholerny ból, siedziałam i patrzyłam na film gdy nagle strasznie zabolało mnie w podbrzuszu a w pochwie tak zaczęło kłóc że myślałam że nie wytrzymam :p dopiero po moze 3 min przestało ale sie przeraziłam :-[ wzięłam nospę i narazie cisza ::) kurcze bo jak człowiek wie ze poród moze nastąpić w każdej chwili to wszystko go niepokoi ::)
 
reklama
Hej Mamusie. :) I jak tam nocka Wam minela? Mam nadzieje,ze bezbolowo... U mnie oprocz tych,jakby rozwarc dziurki :p i czasami bolu krzyza nic sie nie dzieje... Chyba,ze stawia mi sie macica,jak to piszecie,ale nie wiem,bo nie wiem na czym to polega. :(

Wczoraj wieczorkiem bylam z kuzynka w Mc`Donaldzie. ;) Milutko bylo,tylko kurde,jak jechalam po nia do pracy,to ledwo zdazylam wsiasc do autobusu,a kierowca tak ruszyl z kopyta,ze o malo sie nie wyrznelam. :mad: Myslalam,ze podejde i mu przyje*ie! :mad: Cale szczescie nic mi sie nie stalo... ::)

U nas dzis kolejny chlodny i deszczowy dzionek,czyli kolejny dzien z lekkim oddychaniem,hihi. :D
 
Do góry