reklama
Miśka T
Wrześniowe mamy'06
- Dołączył(a)
- 26 Wrzesień 2005
- Postów
- 1 043
W Bydgoszczy tez upały, wczoraj wieczorem o 21:30 było jeszcze 27 stopni!!!! koszmar! Moje pieski nawet nie chca wyjść na spacerek. Na dodatek niedaleko gdzie mieszkam, palił sie las wczoraj i strażacy jezdzili jak szaleni, przydał by sie jakiś deszcz.....
kanga_aga
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 15 Marzec 2005
- Postów
- 1 217
u mnie też.. cóż taka pora roku.. powiem, ze Anię rodziłam w czerwcu i teraz też podobnie "planowaliśmy".. niestety udało się zaciażyć dwa miesiące poźniej.. za to moja sioistra urodzila w czerwcu w tym roku i tez narzeka.. że poci sie szaleńczo (musi pic baardzo dużo aby karmić młodego), że mały ma ciągle potówki, że w samochodzie za gorąco (a ciągle gdzieś na jakieś kontrole jeździ).. i tak źle i tak niedobrze
a ja siedzę z nogami w zimnej wodzie.. i zaraz na drugą czesć spaceru idę.. między 12 a 16 siedzimy w domu bo za gorąco jest..
a ja siedzę z nogami w zimnej wodzie.. i zaraz na drugą czesć spaceru idę.. między 12 a 16 siedzimy w domu bo za gorąco jest..
R
rouż
Gość
Na zachodniej granicy tez upal niesamowity, a zapowiadali burze i opady! Tak na nie czekalam, a tu nic, ale moze calkiem na wieczor popada troche!
To, ze mi nogi lekko puchna nie przeszkadza mi tak bardzo, jak to, ze nie moge zlapac oddechu, nawet w nocy!
Thea, ja tez mysle, ze lepiej miec termin na jesien niz na zime czy poczatek wiosny-nie wyobrazam sobie, ze oprocz coraz wiekszego brzuszka musialabym nosic te wszystkie dodatkowe kilogramy ubran! I tak jak mowisz, nasza dieta nie bylaby najzdrowsza i wazylybysmy jeszcze wiecej ;D
Ja tez planowalam ciaze tak aby termin wypadl w czerwcu, ale zycie pokazuje, ze nie wszystko da sie zaplanowac :laugh: A moze i lepiej? Bo tak jest ciekawiej ;D !
Edi, czy ty sie nie boisz myc okien? Pytam, poniewaz od bardzo wielu osob slyszalam, ze w naszym stanie nie powinnysmy tego robic(podobnie jak wieszania wysoko prania itd), poniewaz ma to niby wpynac na wczesniejszy porod! Prawda to? Podobno, gdy podnosimy rece do gory caly brzusio sila naturalna jest ciagniety w dol i wtedy wszystko sie naciaga i powoduje wczesniejszy porod! Ciekawa jestem czy to prawda, bo ja tez powinnam umyc juz okna, ale moj maz mi zabrania a sam nie ma czasu-ach te chlopy!!
To, ze mi nogi lekko puchna nie przeszkadza mi tak bardzo, jak to, ze nie moge zlapac oddechu, nawet w nocy!
Thea, ja tez mysle, ze lepiej miec termin na jesien niz na zime czy poczatek wiosny-nie wyobrazam sobie, ze oprocz coraz wiekszego brzuszka musialabym nosic te wszystkie dodatkowe kilogramy ubran! I tak jak mowisz, nasza dieta nie bylaby najzdrowsza i wazylybysmy jeszcze wiecej ;D
Ja tez planowalam ciaze tak aby termin wypadl w czerwcu, ale zycie pokazuje, ze nie wszystko da sie zaplanowac :laugh: A moze i lepiej? Bo tak jest ciekawiej ;D !
Edi, czy ty sie nie boisz myc okien? Pytam, poniewaz od bardzo wielu osob slyszalam, ze w naszym stanie nie powinnysmy tego robic(podobnie jak wieszania wysoko prania itd), poniewaz ma to niby wpynac na wczesniejszy porod! Prawda to? Podobno, gdy podnosimy rece do gory caly brzusio sila naturalna jest ciagniety w dol i wtedy wszystko sie naciaga i powoduje wczesniejszy porod! Ciekawa jestem czy to prawda, bo ja tez powinnam umyc juz okna, ale moj maz mi zabrania a sam nie ma czasu-ach te chlopy!!
Royanno, też o tym słyszałam, dlatego okna i firanki olewam totalnie, nawet niech brudem zarosną ;D ( nie no aż tak źle z nimi jeszcze nie jest ), a pranie staram się nie wieszać na sznurkach tylko na suszarce rozkładanej. Strzeżonego Pan Bóg strzeże, no nie?
R
rouż
Gość
Czyli jednak cos w tym jest!
A wiec Mamusie- nie przemeczac sie i odpoczywac! Widocznie natura chce abysy nabraly jak najwiecej sil na noszenie naszych malenstw a nie na tak prozaiczne czynnosci jak mycie okien ;D Do tych czynnosci wykorzystajmy innych! ;D
A wiec Mamusie- nie przemeczac sie i odpoczywac! Widocznie natura chce abysy nabraly jak najwiecej sil na noszenie naszych malenstw a nie na tak prozaiczne czynnosci jak mycie okien ;D Do tych czynnosci wykorzystajmy innych! ;D
edi
mamusia Wojtusia
- Dołączył(a)
- 18 Grudzień 2005
- Postów
- 2 644
Ale ja musiałam to zrobić,bo mąż malował pokój i trzeba bylo trochę w nim uprzątnąć bałagan
Wiem,że nie powinnam,ale to ponoć najmniej służy na początku ciąży.W poprzedniej ciąży do końca prowadziłam auto i myłam okna i nie urodziłam przed czasem
Wiem,że nie powinnam,ale to ponoć najmniej służy na początku ciąży.W poprzedniej ciąży do końca prowadziłam auto i myłam okna i nie urodziłam przed czasem
mycha12
Wrześniowe mamy'06
- Dołączył(a)
- 30 Styczeń 2006
- Postów
- 2 850
Dziewczyny a ja dostaje kręćka z nudów!! chyba szlak mnie trafi bo naprawdę nie wiem co mam ze sobą zrobić! nie umiem sobie znaleźć miejsca, męża nie ma, sprzątać już nie ma co...... ah a czas mi się dłuży i dłuży! macie jakiś sposób na nudę??
reklama
kanga_aga
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 15 Marzec 2005
- Postów
- 1 217
ja tam się nie nudzę, bo mam miniature dwuletnia..
ale w pierwszej ciązy ( jak musiałam leżeć plackiem) to przeczytałam chyba wszystkie książki z biblioteki, prześledziłam etapy rozwoju dziecka do 18 roku życia a na koniec.. zaczęłam robic na drutach teraz zajęłam się przetworami i gotowaniem - część rzeczy łąduję w słoiki ( kompoty, ogórki, fasolkę, botwinkę) a drugą część zamrażam (potrawy mięsne typu gulasz czy leczo - choć wiem, żę też można w słoiki ładowac ale się boję bo tak nigdy nie robiłam) - po porodzie będzie jak znalazł - gotowe obiadki tylko do rozmrożenia nie wiem tylko co z kalafiorem porobić - pomrozić go czy może da się w słoiki - w zamrazarce robi mi sie ciasno
ale w pierwszej ciązy ( jak musiałam leżeć plackiem) to przeczytałam chyba wszystkie książki z biblioteki, prześledziłam etapy rozwoju dziecka do 18 roku życia a na koniec.. zaczęłam robic na drutach teraz zajęłam się przetworami i gotowaniem - część rzeczy łąduję w słoiki ( kompoty, ogórki, fasolkę, botwinkę) a drugą część zamrażam (potrawy mięsne typu gulasz czy leczo - choć wiem, żę też można w słoiki ładowac ale się boję bo tak nigdy nie robiłam) - po porodzie będzie jak znalazł - gotowe obiadki tylko do rozmrożenia nie wiem tylko co z kalafiorem porobić - pomrozić go czy może da się w słoiki - w zamrazarce robi mi sie ciasno
Podziel się: