reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Samopoczucie mamy - dolegliwości fizyczne i nie tylko...

Iwonka to spływajaca wydzielina z zatok i moze być od infekcji górnych dróg oddechowych, w tym zapalenia zatok, albo od alergii. Ja mam tak ciągle właśnie od przewlekłego zapalenia zatok i alergii. Na pewno nie jest to normalna rzacz w ciaży, ale juz kilka dziewczyn pisało, ze w ciaży pojawiła im się alergia choć wczesniej nie miały (ja mam całe zycie), wiec moze to to?
Daj znać co lekarz powiedział!
 
reklama
a ja się czuje do dupy względem psychicznym beczeć mi się chcę ... zmiana... mój mąż zobaczył,że jestem zła i pytałam mnie o zdanie chyba sam stwierdził, że kiepskie pomysły ma. Cieszę się, że stara się mnie zrozumieć.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Iwonka ja w poprzedniej ciąży miałam katar jakby alergiczny-choć nigdy na nic alergii nie miałam i lekarka mówiła, że to normalne, bo śluzówki w jakimś etapie ciąży inaczej pracują, ale u nie tylko to był wodnity katar nic więcej..

a dziewczyny gdzieś tu ktoś pisał o infekcji(grzybicy) pochwy..?? pozbyłyście się tego paskudztwa??jeżeli tak to czym sie leczłyście?? ja na początku dotałam Pimafucin globułki i krem było dobrze..po 3 dniach od skończonej kuracji powróciło.. teraz miałam globułki Nystatynę i też po kilku dniach wróciło..jak się skutecznie pozbyć tego paskudztwa??

Ja miałam grzybicę niestety, Pimafucin rzeczywiście nie pomógł ale po Nynastatynie mi przeszło i na wczorajszej wizycie lekarz powiedział, że wszystko dobrze. Brałaś może coś dla partnera? Czasem i to jest potrzebne, mój A. dostał 4 tabletki orungal, żeby mnie nie zarażał. Jeszcze sobie smaruję wrażliwe miejsca alantanem, bo strasznie sucho mam i boję się, że wróci, a wraca niestety co 1,5 roku. Dwa tygodnie spokoju to nie powód, żeby mówić, że się paskudztwa pozbyło... Niestety w ciąży trudniej.
 
Mój maż nic nie dostał i teraz chyba będę musiała wspomnieć żeby dała coś jemu też..ja nigdy wcześniej nie miałam grzybicy i jak na złość musiała mi się przytrafić w ciąży-kiedy najtrudniej ją wyleczyć..
 
jeśli chodzi o grzybice w ciąży to ona się przytrafia zwłaszcza wtedy. Nawet u 80% ciężarnych więc jest nas trochę, ja teraz nie miałam ale w poprzedniej ciąży to chyba z 5 razy. Nie dało się jej wyleczyć do końca ale jak tylko urodziłam problemy się sko\ńczyły. Zależy to od tego że w ciąży w pochwie zmienia się środowisko i organizm nie ma się czym bronić. Jednym pomogą najprostsze leki a innym nie pomoże nic. Ale to już szerzej powinien wytłumaczyć ci twój gin.

Swoją drogą dzięki dziewczyny za podpowiedzi, zapomniałam że to weekend i do lekarza pójdę dopiero w poniedziałek.
 
co do grzbicy to niestety u mnie powraca:zawstydzona/y: kiedyś miałam z tym problemy spore, wizyta na basenie kończyła się infekcją, potem chyb z dwa lata spokoju i teraz w ciąży temat powrócił. Niestety lekarz powiedzial, ze w ciąży leczenie jest trudne bo ma mały zakres leków. Dla D. zalecił smarowanie clotrimazolem i on się stosuje z tym że w sumie i tak u nas nie ma "przytulania":zawstydzona/y: dziwi mnie jeśli lekarz nie zaleca kuracji dla partnera, przecież to błędne koło. jeśli czujecie jakiś dyskomfort to zawsze można kupić w aptece bez recepty maść cotrimazolum i się tam posmarowac, mi często na jakieś nieprzyjemne ale jszcze niezbyt silne dolegliwości pomagało:-)
 
aqua na grzybice niewiele pomoge bo sama sie z nia mecze niemal non stop ;-) W zeszlym miesiacu bralam Nystatyne dopochwowo oraz Pimafucot maść. Pomoglo na jakies 2 tyg a teraz od nowa to samo. Na razie stosuja sama maść jak nie pomoże to znow pojde po recepte na Nystatyne.
Grzybicy mozna sie pozbyc skutecznie, niestety w ciąży wiele lekow przeciwgrzybicznych jest zakazane, wiec pozostaje nam tylko ufać lekarzowi, że stara sie jak może aby nam pomóc :sorry2:
Slyszalam tez ze w ciazy warto sobie zakupic cos takiego Trivagin
Trivagin, kapsułki, 10 szt - Apteka Internetowa Dbam o Zdrowie
Miesiac temu bralam i to, cos pomoglo odbudowac flore bakteryjna. Natomiast czesciej stosuje Lactibios Femina
Lacibios Femina, kapsułki, 10 szt - Apteka Internetowa Dbam o Zdrowie
Moze pomoże ;-)

aha! A dla męża to tez ten Pimafucort
http://www.doz.pl/leki/p2936-Pimafucort
Mojemu zeszla w 2 dni wysypka.
 
Ostatnia edycja:
dziewczyny właśnie sobie przypomniałam że w poprzedniej ciąży położna zalecała na moje infekcje grzybkowe picie soku z żurawiny, pomaga on oczyścić organizm i z tego co pamiętam to trochę pomagało. Bo nie przypominam sobie żebym miała coś ostrzejszego pod koniec ciąży.
 
reklama
dziękuję za wszystkie odpowiedzi :tak: chyba trzeba będzie się męczyć dalej skoro to paskudztwo tak wraca.. a wasi mężczyźni mieli jakieś dolegliwości?? bo mój mówi, że może się leczyć jak to ma coś pomóc, ale on żadnych objawów nie ma..
 
Do góry