nawet nie wiesz jak mi pomogłaś w ujęciu praktycznie wszystkich moich planów :-) ja szczerze powiedziawszy tak szczegółowo o planie porodu nie czytałam nigdy, wiedziałam ze cos takiego jest ale nie mialam pojęcia na czym to polega :-) bardzo mi pomogłas :-)
reklama
Nie szczepię
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 4 Kwiecień 2011
- Postów
- 253
K8libby doskonały plan porodu, żałuję, że nie miałam tego przy sobie, ale w czasie jak rodziłam, nie można było mieć czegoś takiego ze sobą. Moja przyjaciółka będzie rodzić, pozwolisz, że przekażę jej ten plan porodu? Jesteś nieoceniona.
Witajcie, nie uczestniczyłam we wcześniejszej dyskusji, bo dopiero zaczęłam czytać ten wątek, ale koniecznie podpiszcie swoje plany porodu i nie dajcie się zwieść tym, ze powinien być podpisany również przez lekarza/położną (co mi próbowali wmówić jak przyszłam rodzić..). Co do nie szczepienia po porodzie to zależy od szpitala, tam gdzie ja rodziłam (Pomorzany) nie było żadnego problemu, ale wiem, że w innym u mnie robią straszne najazdy na rodziców i wysyłają sztab lekarzy, żeby przekonywali i liczą, że ustąpisz...
Niestety często o swoje trzeba walczyć...
Na Pomorzanach chyba nawet nie pytali czemu nie szczepię, w książeczce i na wypisie jedynie napisali, że brak zgody i tyle. Z resztą na oddziale poporodowym pytali o wszystko (jest taki obowiązek od ponad roku, bo się prawo pozmieniało).
Na Pomorzanach chyba nawet nie pytali czemu nie szczepię, w książeczce i na wypisie jedynie napisali, że brak zgody i tyle. Z resztą na oddziale poporodowym pytali o wszystko (jest taki obowiązek od ponad roku, bo się prawo pozmieniało).
E
EKOMAMA
Gość
Mnie też nic i nikt nie przekabaci i nie przekona.Też interesuję się sprawą szczepień (i nie tylko) od dłuższego czasu i wiem co robię.
Ewula m --a o co masz na myśli pisząc,że na poporodowym pytają o wszystko ,bo jest taki obowiązek?Czyli o co?
Przypomniało mi się jak zaniosłam oświadczenie o nieszczepieniu mojego synka,to jak zobaczyłam minę pielęgniarki,ten jej wzrok i ton głosu to aż we mnie zawrzało.No jej uwagę:" A CZY PANI WIE CO ROBI?KONSULTOWAŁA TO PANI Z JAKIMŚ PEDIATRĄ?JAKBY TAK WSZYSCY PRZESTALI SZCZEPIĆ TO...." i w tym momencie jej przerwałam mówiąc szorstko :"TAK,WIEM CO ROBIĘ,DO WIDZENIA"...........brrrrrr.......ciekawe czy one wiedzą co robią........
Ewula m --a o co masz na myśli pisząc,że na poporodowym pytają o wszystko ,bo jest taki obowiązek?Czyli o co?
Przypomniało mi się jak zaniosłam oświadczenie o nieszczepieniu mojego synka,to jak zobaczyłam minę pielęgniarki,ten jej wzrok i ton głosu to aż we mnie zawrzało.No jej uwagę:" A CZY PANI WIE CO ROBI?KONSULTOWAŁA TO PANI Z JAKIMŚ PEDIATRĄ?JAKBY TAK WSZYSCY PRZESTALI SZCZEPIĆ TO...." i w tym momencie jej przerwałam mówiąc szorstko :"TAK,WIEM CO ROBIĘ,DO WIDZENIA"...........brrrrrr.......ciekawe czy one wiedzą co robią........
reklama
Podziel się: