Z ostatnich doniesień wynika ,że podawanie dzieciom wit K .to bardziej eksperyment niż profilaktyka.
Do 2009 roku nie podawali dzieciom wit .K. i też było dobrze.
Jeśli dziecko ma uszkodzenia okołoporodowe np wylewy krwi do mózgu jak mój syn miał to podanie Wit.K po porodzie nic absolutnie nie daje
.
A tak szczerze powiem ,że bardzo w to wątpię ,żeby lekarze czy pielęgniarki wiedziały co jest w ampułce.
To tylko wie ten ,co to wyprodukował.
Lekarze wiedzą to ,ćzego firma farmaceutyczna na szkoleniach ich nauczy i w tym cały problem.
Wit .K .można równie dobrze i z takim samym efektem podać z ampułki.Ale w zastrzyku dla nich wygodniej i tyle.
w niektórych szpitalach podają wit.K tylko doustnie ,więc jak się chce to można.