reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Rzeczywiście najgorsze są pierwsze 3 miesiące?

Dołączył(a)
2 Sierpień 2023
Postów
14
Cześć! Po kolejnej nieprzespanej nocy z 2 miesięcznym niemowlakiem naszło mnie pytanie - czy rzeczywiście najgorsze/najtrudniejsze są pierwsze 3 miesiące życia dziecka? Chyba mam dziś lekką załamkę, bo nie widać końca problemów brzuszkowych, nieprzespanych nocy i mojego stresu przy tym 🙈 Jakie są wasze doświadczenia?
 
reklama
Cześć! Po kolejnej nieprzespanej nocy z 2 miesięcznym niemowlakiem naszło mnie pytanie - czy rzeczywiście najgorsze/najtrudniejsze są pierwsze 3 miesiące życia dziecka? Chyba mam dziś lekką załamkę, bo nie widać końca problemów brzuszkowych, nieprzespanych nocy i mojego stresu przy tym 🙈 Jakie są wasze doświadczenia?
To zalezy 😂
Kończą się kolki, ale dziecko robi się bardziei wymagające w dzień. A potem zaczyna sie ząbkowanie, skoki rozwojowe i regresy snu 😂
Nie licz za szybko na przespane noce. Nawet 3-4 latki się czasem budzą.
 
To zalezy 😂
Kończą się kolki, ale dziecko robi się bardziei wymagające w dzień. A potem zaczyna sie ząbkowanie, skoki rozwojowe i regresy snu 😂
Nie licz za szybko na przespane noce. Nawet 3-4 latki się czasem budzą.
Moje dziecko od początku jest wymagające w dzień, niestety to nie jedno z tych które głównie jedzą i śpią 😂 powiedziałabym, że jak na 2 miesiące to prawie w dzień nie śpi, turbo drzemki po 20-30 minut to norma i to też nie zawsze. Bardziej wypatruję końca problemów z brzuszkiem, stabilizacji laktacji itd 🙈
 
Moje dziecko od początku jest wymagające w dzień, niestety to nie jedno z tych które głównie jedzą i śpią 😂 powiedziałabym, że jak na 2 miesiące to prawie w dzień nie śpi, turbo drzemki po 20-30 minut to norma i to też nie zawsze. Bardziej wypatruję końca problemów z brzuszkiem, stabilizacji laktacji itd 🙈
Ale takie drzemki własnie są normalne ;) dziecko nie łączy cykli snu, śpi jeden cykl i sie wybudza. Musisz częściej usypiać. Dziecko potrzebuje snu. Musisz pokombinować z jakimiś sposobami na spanie. Zobacz sobie jakie są normy snu dobowego dla danego wieku i jednak w takich widełkach powinno się trzymać, nawet jeżeli usypiasz trochę na siłę.

No i tak jak mowilam - potem są inne wyzwania. Dla mnie najgorszy byl czas 6-12m 🙈
 
Ale takie drzemki własnie są normalne ;) dziecko nie łączy cykli snu, śpi jeden cykl i sie wybudza. Musisz częściej usypiać. Dziecko potrzebuje snu. Musisz pokombinować z jakimiś sposobami na spanie. Zobacz sobie jakie są normy snu dobowego dla danego wieku i jednak w takich widełkach powinno się trzymać, nawet jeżeli usypiasz trochę na siłę.

No i tak jak mowilam - potem są inne wyzwania. Dla mnie najgorszy byl czas 6-12m 🙈
Dla mnie chyba też od 6 - 15 miesięcy kiedy moje dziecko cały czas chciało być na rękach i nie mogłam nic zrobić. Dla mnie zresztą 2 pierwsze lata życia dziecka były na prawdę trudne. Dopiero po 2rż zaczęłam cieszyć się macierzyństwem mimo że moje dziecko spało w nocy dość dobrze
 
Cześć! Po kolejnej nieprzespanej nocy z 2 miesięcznym niemowlakiem naszło mnie pytanie - czy rzeczywiście najgorsze/najtrudniejsze są pierwsze 3 miesiące życia dziecka? Chyba mam dziś lekką załamkę, bo nie widać końca problemów brzuszkowych, nieprzespanych nocy i mojego stresu przy tym 🙈 Jakie są wasze doświadczenia?
Ja najgorzej wspominam okres 4-6 miesiecy, bo taki maluch juz duzo mniej spi, a sam nic nie umie zrobic 🙈 Potem lepiej, a teraz mam dwulatka i jest super, nocki przesypia, sam sie pobawi, a jak sie z nim gada to jest komedia co wymysla 😂
 
Cześć! Po kolejnej nieprzespanej nocy z 2 miesięcznym niemowlakiem naszło mnie pytanie - czy rzeczywiście najgorsze/najtrudniejsze są pierwsze 3 miesiące życia dziecka? Chyba mam dziś lekką załamkę, bo nie widać końca problemów brzuszkowych, nieprzespanych nocy i mojego stresu przy tym 🙈 Jakie są wasze doświadczenia?
Tak, pierwsze 3 miesiące a w zasadzie okres między skończonym 1 a 3 miesiącem były u nas najcieższe, najgorzej znosiłam regres snu i nie umiałam złapać rutyny, po 3 miesiącu też u mnie coś wyraźnie się zmieniło w hormonach, dużo odpuściłam sobie w głowie i było o wiele przyjemniej :) trzymaj się, każdy okres ma swoje wyzwania, ale mówię o fizycznym i psychicznym zmęczeniu, to u mnie faktycznie były to 3 miesiące 😀
 
Cześć! Po kolejnej nieprzespanej nocy z 2 miesięcznym niemowlakiem naszło mnie pytanie - czy rzeczywiście najgorsze/najtrudniejsze są pierwsze 3 miesiące życia dziecka? Chyba mam dziś lekką załamkę, bo nie widać końca problemów brzuszkowych, nieprzespanych nocy i mojego stresu przy tym 🙈 Jakie są wasze doświadczenia?
To zależy ;) Te pierwsze miesiące potrafią być naprawdę trudne i przytłaczające. Ciągłe niewyspanie, problemy z brzuszkiem, stres, czy wszystko jest w porządku – to wszystko może dać w kość i sprawić, że trudno dostrzec światełko w tunelu.

Dla wielu rodziców pierwsze miesiące są najbardziej wymagające, bo wszystko jest nowe – uczysz się swojego maluszka, jego potrzeb, sygnałów, rytmu dnia i nocy (który często jeszcze nie istnieje 😉). Do tego dochodzi zmęczenie, które się kumuluje. Potem jest o tyle łatwiej, że masz więcej pewności, że rozumiesz potrzeby dziecka.

To nie znaczy, że później będzie już zupełnie z górki – każdy etap ma swoje wyzwania. Ale to, co teraz wydaje się niekończącym się chaosem, naprawdę minie. I choć może trudno w to uwierzyć, przyjdzie moment, kiedy spojrzysz wstecz i pomyślisz: „Wow, jakoś przez to przeszłam!”. I mówię to z doświadczenia, jako mama dorosłych już dzieci :)
 
reklama
Ja najgorzej wspominam okres 4-6 miesiecy, bo taki maluch juz duzo mniej spi, a sam nic nie umie zrobic 🙈 Potem lepiej, a teraz mam dwulatka i jest super, nocki przesypia, sam sie pobawi, a jak sie z nim gada to jest komedia co wymysla 😂

A dla mnie 4-6 miesiąc najłatwiejszy :D
A najtrudniejsze rzeczywiście pierwsze 3 miesiące, ale moje dziecko miało kolki także kilka godzin płaczu codziennie. Teraz ma 1,5 roku, nie jest łatwo, cały czas coś, dalej nie przesypia nocek, ale jednak pierwsze 3 miesiące najgorzej wspominam.
 
Do góry