reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ruchy naszych maluchów

reklama
Moj dzieciaczek w porownaniu do waszych to naprawde leniuch. Kopnie mnie pare razy co drugi, trzeci dzien I tyle. Zastanawiam sie czy przed porodem sie zbierze w sobie na tyle zeby w ogole zemnie wyjsc ;-)
 
Mój oprócz kopania coraz częściej sie tak jakby "wwierca" co nie zawsze jest przyjemnie. Bardzo bolą mnie żebra z prawej strony. Ale uwielbiam jego ruchy- nawet te bolesne:)
 
Aestima moja też się coraz częściej tak wierci właśnie...Bolesne to jest ale przyjemne masz rację.W takich momentach widać deformacje brzucha np wielka gula po prawej stronie...:szok:
 
Moja Hanula od jakiegoś czasu już się tak przesuwa, czasami czuję taki silny ucisk w dole brzucha, innym razem kulę po prawej czy lewej stronie tuz nad pępkiem, jeszcze kiedy indziej jakby drapanie w okolicy pępka, takie drobne, delikatne, częste ruchy, jakby paluszkami chciała poruszać. Najtrudniej jest jak uciska pęcherz :) wtedy biegam co 5 minut do toalety ;)
 
u mnie benny czesto sie wypina jak mu niewygodnie hehe i tez fajnie widac gdzie ma dupke :) ogolnie bardzo wojowniczy sie robi jak go gdzies przytłuke ;) :-)
 
Oj tak, fajne i dziwne zarazem jest to "wwiercanie" :-) No i wypinanie. A wczoraj to chyba jakoś nóżką musiał się zaprzeć, bo taka słodka małą guleczka wypięła się z prawej strony brzucha... Jejku, jak ja kocham tego mojego cudownego wiercipiętka! :-D
 
AAAA! Mój maluch ma czkawkę!:-D Pierwszy raz to czuję - do tej pory zastanawiałam się, jak Wy to odczuwacie, a teraz już wiem :-D
 
kochane, ja już po fryzjerze, ale musiałam Wam na wątku opisać, co wyprawiała moja akrobatka u fryzjera właśnie. I nie były to delikatne kopniaczki. Obrywałam regularnie w boki i żebra i to tak, że aż podskakiwałam...Albo nogą mi jeździła po ściance macicy - normalnie nogę przyciskała i jechała a gula się przesuwała. Matko, co ja przeżywałam przez te dwie godziny...Chyba niezbyt jej się podobało;-)
 
reklama
moja mała od kilku dni uparła się na mój prawy jajnik, jakoś jej chyba wygodnie tak było, a mi wręcz przeciwnie, bo momentami musiałam się zgiąć żeby mniej bolało, na szczęście dziś już jest lepiej, chyba się inaczej ułożyła, w ogóle jakaś dziś spokojniejsza, pewnie w nocy da popis swoich możliwości :)
 
Do góry