Hope
podwójna mama :-)
- Dołączył(a)
- 18 Lipiec 2010
- Postów
- 5 041
Nie wiem co mała majstruje, ale już drugi raz taki numer mi wycina. Obrócona jest pleckami do brzucha i z całej siły napiera na ścianę macicy. Efekt jest taki, że z prawej strony mam wybrzuszenie od pupy do główki a po lewej zapadnię. Druga rzecz, że prawdopodobnie próbowała się dwa razy obrócić i utknęła w poprzek, tak, że mogłam chwycić pupę i główkę. Nie przeszkadzałoby mi to gdyby nie fakt, że boli od tego brzuch, krzyż, kość ogonowa i mam wrażenie, że pęknę Bardzo mi się to nie podoba. Wasze łobuzy też tak robią?