reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ruchy i kopniaczki naszych maluchów

Martusia to super że starszy synek się tak interesuje i angażuje no ale to już duuuuuuuuuuży chłopak i dużo rozumie!!
Persefona może coś zjadłaś takiego wyskokowego, albo po prostu impreza u nerek była ;)
salsera małego karateke w brzuchu masz, ojojojoj to jak mu sie naprawde ciasno zrob i to dopiero Cie przećwiczy :D
 
reklama
Martusia to super że starszy synek się tak interesuje i angażuje no ale to już duuuuuuuuuuży chłopak i dużo rozumie!!
Persefona może coś zjadłaś takiego wyskokowego, albo po prostu impreza u nerek była ;)
salsera małego karateke w brzuchu masz, ojojojoj to jak mu sie naprawde ciasno zrob i to dopiero Cie przećwiczy :D

Jadłam gotowany ryż z jagodami i cukrem (żeby zatrzymac biegunkę i udało sie chyba),ale to raczej nic wyskokowego nie było-chyba,że cos w tych jagodach;-)
 
A mój kurczak ma nową okropną zabawę. Przesuwa stópką w okolicy prawego żebra i zaczyna pod żebrem tzn od środka a potem sunie aż stopa mu się ześliźnie z żebra i jest już pod skórą. I ten moment kiedy "spada" z żebra jest koszmarny! Bo nagle mocno pojawia się gula pod skórą i wręcz czuć pyknięcie jakby kość z kości się ześliznęła.
 
kurcze laseczki ale kłujący ból mnie dzis obudził w nocy, nie mogłam złapać oddechu... moja mała wyciągnęła nóżkę ni to w żebro ni to w płuco :/ dokazuje łobuziak.
w ogóle to mam do was pytanko, też tak macie, że dzidziol jeszcze się na tyle kręci w brzuszku, że potrafi ułożyć się w poprzek? martwi mnie, że -ja wy to piszecie- główka nie wstawia się jeszcze w kanał. wg lekarza ułożona jest główką do dołu, no ale ja widzę, że się jeszcze kręci jak chce...
 
bra u mnie glowka juz w kanale a takie wygibasy maly tworzy, ze wlasnie mam wrazenie ze sie poprzecznie uklada i raz to juz mialam wrazenie, ze mi sie nogami do wyjscia ulozyl...
 
bra u mnie to raczej spokój, czasami pomacha jakąś kończyną,ale nie wiem czy moge się wypowiadać bo to ponoć normalne przy tym stadium zbrzuchacenia:-D W sumie śmieszne to, bo już nie ma swoich pór kopania- czyli rano jak wstaje nie odwala mu ,tylko czeka na śniadanko, wtedy trochę popuka i idzie spać.Za to wczoraj zaskoczył mnie jako fan bawarskich melodii:szok: oglądałam film gdzie przez jakiś czas był taki podkład i junior oczywiście tańczył na całego_Oczywiście zaraportowałam tatusiowi, że nie wiem w kogo się wdał:-D
 
bra ro że się dzidziol ustawia w poprzek to pewnie Twoje subiektywne odczucie, zapewne to kolano, pupa, plecki, stipki czy cos :p dzieci sa elastyczne ;) moje dziecko też się rusza dużo mniej, ale jak już zacznie to boje się swojego brzucha ... :p
 
no właśnie, z drugiej strony ta "główka" którą czuję może być równie dobrze ramieniem albo łokciem :) dzięki :)

z uporem maniaka obserwuje brzuchol,czy sie obniżył i dupsko,bo wysoko jak był tak jest, szyjka nietknięta więc czekamy bra, czekamy ;/ :)
 
reklama
Mój Maluch też ma już główkę w kanale rodnym, a mój brzuch przybiera różne kształty. Bywa, że robi się wręcz kwadratowy :-) Jak dzieciątko to robi to nie mam pojęcia. Teraz jego ulubioną zabawą jest wyciąganie się i wtedy czuję jego nożki pod żebrami, a główka tak naciska na szyjkę jakby miał mi zaraz wyskoczyć. Ale Małemu się to podoba i jeszcze "sprężynuje" dobijając mamusię :-D
 
Do góry