reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ruchy i kopniaczki dzidziuniów

witajcie dziewczynki moj maluszek wierci sie troszke mniej wczoraj bylam u lekarza i powiedzial ze wszystko jest ok bo maluszek moze mies gorsze dni ja zawsze budzil sie jak zjadlam cos slodkiego to tak teraz sie uodpornil ta to :laugh: :laugh: teraz czesciej reaguje na dotyk mojego meza i ciepla wode przy kompieli wazne ze sie rusza usg bede miala 26 kwietnia ciesze sie bo juz dawno go nie widzialam i chciala bym zobaczyc jaki juz jest duzy jak sie kapie to wypina swoja głowke tam gdzie jest ciepla woda smiesznie to wyglada jak maz wchodzi do lazienki to kacper jest spokojny jak wychodze nasmarowana i sie klade to wtwedy maluszek zaczyna warjowac i rozmawiac z tata




 
reklama
Czy wasze maluszki tez jakieś spokojniejsze ostatnio? Ja się dziś zaczęłam martwić bo Karolek jakiś taki niemrawy - bardzo rzadko i bardzo słabo ledwo coś tam mnie smyrnie...sama nie mam pewności czy coś poczułam czy nie. Idę zaraz się kąpać i położyć i mam nadzieję że wtedy da o sobie znać, chyba mu jeszcze jakąś głośną muzyczkę puszczę bo zazwyczaj to na niego działa a na jedzenie to też raczej się uodpornił
 
Baska ja dwa dni temu tez juz myslalam, ze przyjdzie mi zlozyc wizyte w szpitalu bo maly taki jakis strasznie niemrawy byl, ze jedynie wieczorem cos szmyrnal i tyle. Teraz tez nie jest lepiej i gdybym tak chciala sie polozyc i pocieszyc ruchami to moglabym czekac caly dzien. Jedyne momenty kiedy go troche czuje to wowczas gdy przyjme jakas niewygodna pozycje albo zbyt duzo zjem bo wtedy mi cos stapa we wnetrzu. A kopniakow to ja wogole nie czuje jedynie takie jakies przewalanki i przekrecanie i to bardzo sporadycznie. Mam nadzieje, ze ta niemrawosc to z jego grzecznego charakterku wyplywa a nie z czegos innego. Jutro ide do lekarza to dowiem sie czy wszystko ok ale jak sobie przypomne to moj byl zawsze bardzo niemrawy i zawsze bylo wszystko ok. a ostatnie dni przebija po prostu wszelkie rekordy lenistwa i tyle. Tak sobie przynajmniej mysle.
 
Mój za to ostatnio bardzo aktywny się zrobił, mało śpi i pokazuje do kogo należy mój brzuszek. Wczoraj jak wracaliśmy od znajomych to coś mu się chyba nie spodobało, bo zaczął mnie kopać jakby piąstką czy piętą po boku tak, że aż bolało. Ale ogólnie to bardzo żadko mnie kopie, najczęściej to właśnie smera, przewaraca się, naciąga. I zauważyłam, że bardzo nie lubi jak mama leży na lewym boku - murowana jazda. A podobno tak dla niegp najlepiej.
 
Mnie tez Mateuszek kopie na maksa a kreci sie najwiecej jak sie kapie i wieczorem jak leze.
A ostatnio jego kopniaczki obudzily mnie w nocy, spalam na prawym boku i Mateuszkowi chyba to nie odpowiada, bo kopla mnie tak mocno, az sie musialm przekrecic na lewy bok, i wtedy cisza
Uwilbiam kopniaczki!!!!:)))))
Lekarz mowi ze ma jeszcze duzo miejsca, takze cwiczy sobie miesnie:_))
 
PysiaB hehe ja tez dostaje najwieksze kopniaki od malej jak leze na lewym boku :), dziwne a kiedys to lubiala, a teraz trzeba mamie dac "kopniaka" zeby sie obrocila :laugh:

Ja to najbardziej cierpie jak malutka kopnie mnie w pecherz, ooo... wtedy to jest straszne uczucie, tez tak czasem macie?

Pozdrawiam
Kasia
 
co do ruchu/ruchów mojej Klaudysi - to kopie fika - ożyła :) i wariuje na maxa w brzudzku:)- ale moze tez i dlatego, ze i we mnie pojawiła się nowa energia:)- i cały weekend po egzaminkach na długie spacerki z mężulkiem, za znajomymi...i tak zarówno w sobotę jak i w niedziele.... ;D
 
Dziecko kopie, ale ja od 3 dni czuje sie tak jakbym wogole nie spala. Teraz to z polprzymknietymi oczami siedze i nie wiem co mi jest..
 
No Karolek dał wieczorem o sobie znać bardziej zdecydowanie. I w nocy chyba też - bo kiepską noc mam za sobą, nie mogłam spać a jak się 0 4.30 obudziłam na dobre to do 6 nie mogłam zasnąć - albo za gorąco albo za zimno, niewygodnie...a jak już zasnełam to ok 30 min koszmarów i budzik budził do pracy :( Nie zdarzają mi się takie noce zbyt czesto ale niestety sie zdarzają, i jak tu potem normalnie funkcjonować przez cały dzień !!???
 
reklama
Oj, Baśka, rozumiem Cie doskonale... Ja tez mam za soba ciężką noc... Koszmar za koszmarem... A jeszcze dzisiaj ciężki dzień w pracy. I kupę rzeczy do załatwienia po pracy... Będę dzisiaj w domu dopiero przed 21... W takie dni jak dzisiaj cieplej myślę o chorobowym... Dobrze, że nie zdarzają mi sie takie dni częściej...
 
Do góry