reklama
asmodis
Sierpniowa mama'06 Mama Motylka
moja tez potrafi robic papa, ale ostatnio stwierdzila ze bedzie robic to do wybranych osob. wie jak jesj robie raki. a co do kryzysu, tez ostatnio chce byc ze mna cay czas i najlepiej jak ja przytule a ona wtedy pojdzie spac
uwielbai Pankracego "cztery lapy"
uwielbai Pankracego "cztery lapy"
dominique.p
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 27 Grudzień 2005
- Postów
- 1 746
tia, a ja się zastanawiałam co jest Piterowi, czemu się taki histeryczny stał no to już wiem, kryzys...
Acha, a wiec to kryzys Hmmm, a ja myślałam, że moja mała "aktorka ze spalonego teatru" przygotowuje sie do odegrania roli żywego obrazu Muncha pt. "Krzyk", a tu sie okazuje, ze te jej ochrypłe zawodzenia z otwarta na pol twarzy paszczeka, rzucanie sie twarza w poduche i odpychania mnie, jak chce ja wziac na rece, to wynik dojrzewania W sumie to chyba juz przedwstep do buntu dwulatka, wiec trzymajmy sie twardo, dziewczyny, bo cos czuje, ze wtedy to dopiero bedziemy mialy "atrakcje", tfu, tfu!
Pozwolicie, ze sie w koncu pochwale umiejetnosciami Pszczoly, bo w czasie naszej (mojej) nieobecnosci na BB, duuuuzo sie zmienilo:
- raczkuje jak torpeda, wystarczy, ze poczuje twardy grunt pod nogami i juz "wlacza naped na 4 kola" i w sekunde jest w drugim koncu pokoju, gdzie dobiera sie do szuflad i szafek (w zeszlym tygodniu wywalila zawartosc calej szuflady z moja bielizna i zakladala sobie po kolei moje majtki na glowe najlepsza mine miala przy stringach); na czworakach wspina sie na schody,
- wstaje sama i stoi trzymajac sie jedna reka i z tej pozycji, kiedy jest w kojcu lub w lozeczku, kuca, bierze zabawke, wywala na zewnatrz i mowi "ba!"; od 2 dni stojac puszcza sie w ogole i przez kilka sekund utrzymuje rownowage, a potem spada na tylek;-)
- zdejmuje sobie z nog skarpetki i potem probuje je z powrotem zakladac, tylko ze jeszcze nie kuma, ze ciezko to zrobic jedna reka;-); tak samo z rozpinanymi bluzami - zdejmuje, a potem probuje zakladac - czasem trafi jedna reka do rekawa, ale co zrobic z druga, to juz nie wie
- udoskonalila zabawe w "halo-halo" - przyciska na swoim tel. przycisk i jak tel. wydaje dzwiek, to Pszczola przyklada go do ucha, niby slucha, a potem mnie podaje, ze niby do mnie telefon;-)
- uklada piramide z kolek i bawi sie "garnuszkiem na klocuszek"(wczesniej miala zwykly sorter kształtów, ale pieska matylda jej pozezerala klocki), ktory dostala na dzien dziecka w ten sposób, ze wklada raczke z klockiem do srodka i od srodka wypycha go na zewnatrz;-)
- uwielbia ksiazeczki, sama je przeglada z zacieta mina, na prosbe pokazuje krowke, pieska (mówi coś w rodzaju "au"), kotka, kure ("mowi wtedy "ko-ko") i kaczkę ("ka-ka"; musze ja nauczyc, zeby przy kaczce spluwala przez lewe ramie)
- oprocz tego mowi bardzo duzo, szczegolnie w swoim "slangu", ale tez "mama" (to ze zrozumieniem, bo zawsze jak jej sie "krzywda" dzieje, to mnie wola, a ostatnio, jak moja mama chce ja karmic lub poic, pszczola odsuwa jej reke z butla, odwraca glowe i mowi "mama" i dopiero jak ja jej podaje jedzenie, to zadowolona otwiera japiszona), "tata", "baba", "lala", "papa" (przy machaniu raczka),
- jak slyszy muzyke, szczegolnie rytmiczna, to podskakuje, jakby tanczyla, no i spiewa, szczegolnie przy A.M. Jopek (najlepsze sa wstawki a'la Villas)
- porafi pokazac, gdzie ktos lub cos ma oczka, nosek, buzie, brzuszek, raczke i nozke
- daje buzi, z wywalonym jezorem;-),
- robi Matyldzie "cacy-cacy" klepiac ja z calej sily po grzbiecie;-).
Co do ogladania TV, to tez najbardziej ja interesuja reklamy oraz programy, gdzie sa dzieci (bardzo lubi "Od przedszkola do Opola"). Staramy sie z mama i P. ni e wlaczac jednak za czesto przy niej telewizora
no ladnie ja sie tu martwie ze moje dziecie fiksuje i ostroznie pytam o kryzys a sie okazuje ze prawie kazda ma teraz jakies problemy hehe
A przy okazji macie jakies rady na wstajace w lozeczku w porze spania i wrzeszczace dziecko????
A przy okazji macie jakies rady na wstajace w lozeczku w porze spania i wrzeszczace dziecko????
no ladnie ja sie tu martwie ze moje dziecie fiksuje i ostroznie pytam o kryzys a sie okazuje ze prawie kazda ma teraz jakies problemy hehe
A przy okazji macie jakies rady na wstajace w lozeczku w porze spania i wrzeszczace dziecko????
Fabala ja poprostu musze wziąść mała do cyca inaczej nie mam mowy o dalszym spaniu i przez to że juz umie stanąć w łóżeczku chyba nigdy nie nauczę ja samodzielnego usypianiano bo co z tego jak zostawie ją w łózeczku i wyjde z pokoju jak ona stanie i sie drze z taka siłą ze tylko nasłu****e czy policja pod blok nie podjezdza;-)
a dziś pokazała jak się otywiera kuferek z kosmetykami babci taki co jak się otwiera to wysuwaja sie szufladki (ostatnio ulubione jej zabawka) i pokazała ze stanie bez trzymanki to dla niej nie problem
co do kryzysu to od jakiegos czasu ma co drugi dzień;-) albo tak sobie tłumaczę jej kaprysy i złe nastroje
no nieźle....wystarczy wejść na BB i już sie dowiaduje co temu mojemu dziecku jest kurcze ja już tak mam chyba od miesiąca nauczył się kaszlu na zawołanie bo zeby zawołac mam to nie bo po co...jak krzyczy to nie zawsze ide do niego bo wiem ze marudzi i sobie cwaniak wyczaił że jak tylko zakaszle to ja jestem zaraz przy nim (strasznie sie boje czy sie nie zaksztusi, taka moja obsesja...) no i tak mnie "woła"....
marudzi strasznie... nie woiadomo czego chce.... w nocy to nawet 3 razy sie zbudzi a wtedy tylko cyc...
ah te bobasy
marudzi strasznie... nie woiadomo czego chce.... w nocy to nawet 3 razy sie zbudzi a wtedy tylko cyc...
ah te bobasy
moje dziecko łapie cień na ścianie, ubaw ma niezły macha raczkami i zaraz próbuje cień złapac czy mam sie martwić , bo to chyba nie jest normalne;-)
i ciotka nauczyła ja cmokac, teraz lata za psami i cmoka na nie
i ciotka nauczyła ja cmokac, teraz lata za psami i cmoka na nie
reklama
dominique.p
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 27 Grudzień 2005
- Postów
- 1 746
Pszczoła od wczoraj mówi "odzio", jak coś ja zdziwi lub bardzo zainteresuje i robi przy tym smiechowa, zaskoczona mine
Wkazuje tez paluszkiem na jakas rzecz i z pytajaca mina mowi: "tu?" i trzeba jej powiedziec co to, a jak jej nie satysfakcjonuje odpowiedz w stylu "łyzeczka", to znowu te sama rzecz wskazuje palcem i pyta, wiec musimy podawac rozszerzone opisy
Wkazuje tez paluszkiem na jakas rzecz i z pytajaca mina mowi: "tu?" i trzeba jej powiedziec co to, a jak jej nie satysfakcjonuje odpowiedz w stylu "łyzeczka", to znowu te sama rzecz wskazuje palcem i pyta, wiec musimy podawac rozszerzone opisy
Podziel się: