reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Rozwoj naszych maluszkow

reklama
ha! nie wiem czy to odpowiedni wątek...ale moje dziecko wywaliło na siebie komodę! kręciłam mu mały codzienny filmik aparatem, zabawa samochodzikiem, potem sobie raczkuje na korytarz, śmieje się, macha rączkami, otwiera jedną szufladę... drugą... trzecią... i postanawia wstać chwytając się najwyższej szuflady... i komoda go przygniata!!!! myślałam, że na zawał zejdę! NIC absolutnie mu się nie stało, nawet nie pisnął... dzięki Bogu to tylko mała komoda na apaszki torebeczki, paski itp!!!
 
Kasia - no ładnie! :szok:

Dziewczyny, a ja się zastanawiam od kiedy można mówić, że dziecko chodzi? Szymek pierwsze kroczki zrobił 2 tygodnie temu, od 4 dni potrafi przejść cały pokój, nawet się zatrzymuje i zawraca, ale nadal często spada na pupę lub na rączki i nadal dużo raczkuje. Czy to już chodzenie czy dopiero jak przestanie się przewracać i raczkować?
 
reklama
Tak myślisz? Hmmm... to ja jestem chyba chorobliwą perfekcjonistką i czekałam na moment, gdy moje dziecko będzie bezbłędnie chodzić jak dorosły;)

Silva ja nie myślę, ja to wiem. Nie zapominaj, że masz do czynienia z pedagogiem :) Twoj Szymek pomimo problemów z napieciem czyni naprawdę gigantyczne postępy, wyprzedził wielu swoich rówieśników, bo już CHODZI..
 
Do góry