reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Rozwoj naszych maluszkow

U nas tez mama na ratunek najlepsza;-) jak pytam gdzie Sokrates to wzrokiem szuka i sie rozglada.Czworakuje po calym mieszkaniu i wszedzie wstaje,probuje tez przy meblach chodzic.I robi 3-4 kupy dziennie;-)
Setana przecież Natalka jest pod opieką rehabilitanta, na pewno u Was wszystko w porządku, u Marysi trasiowej zresztą też. Pamiętam jak kiedyś rozmawiałam z rehabilitantką Mai, mówiła, że dzieci średnio siadają i czworakują w 10-tym m-cu
 
Ostatnia edycja:
reklama
Ja też troszkę schizowałam że Malwina nie raczkuje i nie wstaje przy meblach ( w łóżeczku potrafi ) ale jednak stweirdzam ze każde rozwija się w swoim tempie...no i widze że córcia ma inny temperament od syna ( Beni już chodził w 9 miesiącu ) i musiałam za nim zapierniczać jak motorek...wytchnienia nie było...a córcia ewidentnie spokojniejsza :)
 
Doris Marysia pelza, ale malo pewnie siedzi (choc ostatnio coraz lepiej!) i nawet nie probuje wstawac. nie raczkuje, od kilku tygodni tylko staje na czworaka:)

Misia Marysia nawet w lozeczku nigdy nie wstala i nie widze w tym powodu do zmartwien wiec nie boj sie o Malwinke:)
 
jejku dziewczyny każda z nas ma inny problem z maluchem jedne robia za duzo inne za mało. Ja mam po prostu sajgon!!!
Mati nie dość, ze cały czas wstaje, chodzi przy meblach itp. to teraz już sie przemieszcza typu puszczę się stolika jedną ręką a drugą łapię tapczan, a czasem jak ja siedze np na podłodze gdzieś blisko to on sie chce puścić stolika i do mnie isć!!! ja póki co jestem tym przerażona :szok:
A w łóżeczku chodzi dookoła i juz sie mu nudzi bo nie ma co zwiedzać. A na czworakach przemierza mieszkanie z prędkościa światła
Z jednej strony co ja bym dała, zeby mieć chwile spokoju, a z drugiej cieszę się że taki sprawny :-)
 
jejku dziewczyny każda z nas ma inny problem z maluchem jedne robia za duzo inne za mało. Ja mam po prostu sajgon!!!
Mati nie dość, ze cały czas wstaje, chodzi przy meblach itp. to teraz już sie przemieszcza typu puszczę się stolika jedną ręką a drugą łapię tapczan, a czasem jak ja siedze np na podłodze gdzieś blisko to on sie chce puścić stolika i do mnie isć!!! ja póki co jestem tym przerażona :szok:
A w łóżeczku chodzi dookoła i juz sie mu nudzi bo nie ma co zwiedzać. A na czworakach przemierza mieszkanie z prędkościa światła
Z jednej strony co ja bym dała, zeby mieć chwile spokoju, a z drugiej cieszę się że taki sprawny :-)

kat u nas dokladnie to samo, czasami potrafi sie puscic i tak ok 15 sekund trzymac rownowage:szok: do tego macha raczka na "czesc", robi papa, barwo brawo, pokazuje gdzie sroczka kaszke warzyla, pokazuje gdzie jest dziadzia, cyk cyk( zegar), brum brum( smochod) i sporo gada, mowi buuu buu(na samochodzik), a wczoraj ( to bylam w szoku) pokazuje mu to jest asia, asia(moja siostra) a on: aata, aata:szok::-)
 
Mieszko zaczął raczkować!!!!!!!!!!:happy: Dzisiaj. Co prawda nieporadnie mu to idzie, ale idzie! Zgadnijcie jaki przedmiot chciał dorwać i go to zmotywowało do raczkowania?:-)
 
reklama
Do góry