reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Rozwój naszych dzieci

reklama
:szok::szok::szok: Agulka to Ty wyjełaś już szczebelki z łóżeczka :szok::szok::szok: WOW!!!! i nie ucieka w nocy z łóżeczka??? Mój Kuba jakby miał wyjęte szczebelki latałby w nocy zamiast spać.

No ale radzi sobie super z wejściem do łóżeczka!!!!

Moje serce nauczyło się wchodzić na wersalke, fotel i z nich schodzić. Jak np szykuje się aby zejść "na główke" pytam się go "jak się schodzi z łózka" a ten obraca się jak raczek i schodzi spuszczając nózki :happy2:
 
agulka, skad ja znam takie wspinaczki :-D:-D:-D:-D co prawda tak wysoko sie nie udalo, ale zadziera nozki gdzie tylko moze i probuje sie wspinac.

oj, u nas jakby byly szczebelki wyjee, to julitka by nic nie robila tylko wchodzila i wychodzila z lozeczka.

:szok::szok::szok: Agulka to Ty wyjełaś już szczebelki z łóżeczka :szok::szok::szok: WOW!!!! i nie ucieka w nocy z łóżeczka??? Mój Kuba jakby miał wyjęte szczebelki latałby w nocy zamiast spać.

No ale radzi sobie super z wejściem do łóżeczka!!!!

Moje serce nauczyło się wchodzić na wersalke, fotel i z nich schodzić. Jak np szykuje się aby zejść "na główke" pytam się go "jak się schodzi z łózka" a ten obraca się jak raczek i schodzi spuszczając nózki :happy2:

P uczy mala jak sie schodzi juz chyba 2m-c, a ona swoje-na szczupaka i juz!! czasem tez jej sie uda zejsc poprawnie, ale to raz na sto!!. nawet jak sie pytamy jak sie schodzi, to pcha sie na glowke!! a wczoraj tym spospbem spadla mi z lozka, tak kicala, ze nawet nie zdazylam sie zorientowac, a juz lezala na podlodze. na szczescie sie nie obila, tylko przestraszyla:happy2:
 
Zuzka zrobiła dziś sama trzy kroki :szok: to dziwne bo jeszcze nie potrafi sama stać to znaczy udaje jej się ale na maksymalnie parę sekund ale chyba szykują się jakieś zmiany bo zauważyłam wzmożoną aktywność fizyczną mojej córy dzisiaj uciekała mi normalnie jak gdyby dostała turbo doładowania a wiadomo jak robi coś szybko to nie ma czasu pomyśleć i np zrobi parę kroczków:-D
 
Moje serce nauczyło się wchodzić na wersalke, fotel i z nich schodzić. Jak np szykuje się aby zejść "na główke" pytam się go "jak się schodzi z łózka" a ten obraca się jak raczek i schodzi spuszczając nózki :happy2:

Igor też tak potrafi jak mówię "jak się schodzi z łóżka" to on się obraca i schodzi tyłem ale wchodzić jeszcze nie umie.
 
Zuzka zrobiła dziś sama trzy kroki :szok: to dziwne bo jeszcze nie potrafi sama stać to znaczy udaje jej się ale na maksymalnie parę sekund ale chyba szykują się jakieś zmiany bo zauważyłam wzmożoną aktywność fizyczną mojej córy dzisiaj uciekała mi normalnie jak gdyby dostała turbo doładowania a wiadomo jak robi coś szybko to nie ma czasu pomyśleć i np zrobi parę kroczków:-D

Super i gratulacje pierwszych 3 kroczków:tak::tak::tak:
Igor też tak potrafi jak mówię "jak się schodzi z łóżka" to on się obraca i schodzi tyłem ale wchodzić jeszcze nie umie.

ale te wasze dzieciaczki mądre ja jak bym tak powiedziala Mateuszkowi to on i tak by mnie nie zrozumnial:no:
ale za to Mati bardzo fajnie dzieli się ze mną swoim smoczkiem:-D on siedzial dziś w lużeczku a ja obok i maly mial smoczka i wyjol go z buzi i zaczol go pchać do moich ust a po chwili mi go zabral i tak chyba z kilka razy:tak:
 
reklama
a ja jak przebieram się z ciuchów domowych do wyjścia Adaś bierze swoje buty i mówi; dada, dada i się cieszy
Też już dużo rzeczy pokazuje, fajnie szczególnie gdy pokazuje na kwiatki to noskiem wciąga powietrze jakby wąchał, a na ptaszki mówi sio, bo Maja gania ptaki krzycząc sio.
Jak otworzę zamrażalkę to on dotyka i mówi brrrrrrrr, zi... zi....
 
Ostatnia edycja:
Do góry