Sylwia w końcu to ich przyszły klient, ;-):-)
my z Izą narazie byliśmy w pizzy hut najpierw bawiła się grzecznie grzechotką ale po 20min nudziła się już okropnie, też było trzaskanie łyżeczką , koszyczkiem itp a na koniec dostała od kelnerki balonika:-)
my z Izą narazie byliśmy w pizzy hut najpierw bawiła się grzecznie grzechotką ale po 20min nudziła się już okropnie, też było trzaskanie łyżeczką , koszyczkiem itp a na koniec dostała od kelnerki balonika:-)