reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Rozwoj maluchow..Zabawy i zabawki

reklama
ech- to ja jestem taka wyposrodkowana-tzn...do perfekcjonistki mi daleko, ale z drugiej str...jak mi cos nie lezy ..to nie zasne..i musze to skonczyc-:eek:

Tylko, ze ja dodam, jestem egoistka i jesli mi sie nie chce-mam wazniejsze dla siebie sprawy - wowczas licze sie ja i potrafie wyluzowac i rzucic "mieszkanie to nie muzeum":-D:-D:-D..


dzis Duska w przedszkolu "czytala" ksiazeczki-jak zaczela ...tak juz to Panie ja musialy sluchac:eek:
 
zanim ja to napisalam Wy 5 postow:-D- nowa klawiatura brak pl liter i mam nieraz tu spowolnienia- Fredzia rzuc na luz- jak pisza dziewczyny!- "£co masz zrobic dzis - zrob jutro":-D
 
Fredka ja też nie jestem zbyt porządnicka....przynajmniej ustalam sobie inne priorytety - najpierw czas na zabawę z Karolem a jak wystarczy to na sprzątanie :) a nie odwrotnie...no ale mam łatwiej z tego względu że w sprzątanie jest zaangażowany mąż a w gotowanie moja mama i pomimo że dużo rzeczy jest na mojej głowie (też wszystkie rachunki, opłaty, pranie, zakupy i sprzątanie - organizacyjnie, kwestie wykonawcze zwalam częściowo na Pawła) to jednak nie wszystko....ze wszystkim na pewno nie dałabym rady
i uważam że z tym niegotowaniem to dobrze robisz - w końcu oboje pracujecie to chyba i oboje z mężem powinniście dzielić obowiązki domowe...
ja czasami tylko muszę mojej mamie wbijać do głowy że nie jest posprzątane bo po pracy woleliśmy trochę czasu spędzić ze sobą i z dzieckiem i wszystkiego nie zdążyliśmy sprzątnąć...nie podoba jej się to ale nie ma innego wyjścia jak zaakceptować ;)

Rusałko - mi chodziło głównie o to że nasze dzieci też się różnią - zresztą to już nie raz omawialiśmy :) Karol niejednokrotnie chce czegoś co jest niemożliwe (np dziś być kolejną godzinę na mrozie a już trzeba było do domu wrcać obiad robić) i wtedy się upiera i robi focha...nie jest to może zbyt mocno - można odwrócić jego uwagę po chwili i potrafi się na coś naprawdę mocno i upierdliwie upierać, ale generalnie - nie narzekam :)
 
Ostatnia edycja:
dokladnie!

u nas np. jak Klaudia nie chce z przedszkola isc do domu i mi celowo ucieka i perfidnie sie smieje ze mnie:eek:to zazwyczaj dziala-ok skoro teraz jestes taka niegrzeczna- to juz na basen nie bedziemy chodzili.
Gdzie kiedys nie mialam na nia sposobu i szalu dostawalam:shocked2:bo nic nie dzialalo:sorry2:
 
reklama
oj to u nas z Olą jest cieżko. Jest strasznym uparciuchem i naprawde trzeba mocno się nagimnastykować, żeby ją od czegoś odciągnąć. Przeważnie takie kombinacje trwają z 15 minut. Ogólnie najpierw jest ryk, histeria, wołanie taty a póxniej błogi spokój. Trzeba mieć do niej duzo cierpliwości i uporu. Nie można jej popuścić na chwile, wystarczy małe zawachanie i robi się duzy problem. W takich sytuacjach Adam wogóle nie daje sobie z nia rady.
 
Do góry