reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Rozwoj maluchow..Zabawy i zabawki

Otylka jesteś niesamowita:-D
U nas dzisiaj był wujek i mówi do Mateusza że jego żona to baba jaga i jak ona przyszła to Mateusz do niej mówi: babcia Jaga!:-D:-D
 
reklama
Martulka jest zdecydowanie przylepka, i często podchodzi, przytula się i mówi "kosiam cię mamusiu" (albo tatusiu, zależy komu się ta przyjemność trafi :-)) a czasem jej wychodzi "tocham". Często też słyszymy "psitul", "daj buziaka", "moja jesteś kosiana".
Ja się teraz męczę z zatokami już od 3 tygodni, od wtorku jestem na zwolnieniu (ale Martuś chodzi do żłobka, bo nie dałabym rady). Jak mnie boli głowa i się położę, to Myszka słodka pyta "cio mamusiu?" a jak powiem, że boli mnie głowa, to mnie całuje i pyta "juś nie boli?" albo leci do taty i woła, "tatusiu, daj mamusi witaminki".
Ale żeby nie było za różowo, to też potrafi ostrzej- jak jej się nie podoba, jak jej coś każemy zrobić albo zabraniamy, to woła "nie mów tak", albo "no posię cię, mamo!", a w piaskownicy jak tylko ktoś ruszy jej zabawki to od razu na cały głos "moje to jest!"- ale na szczęście jak powiem, że dziewczynka się chwilę pobawi i odda, to da zabawkę.
Ogólnie buzia jej się nie zamyka, zasób słów bardzo bogaty (choć wielu z nich ktoś obcy nie zrozumie bo nie wymawia dokładnie), ale nie ma w jej słowniku już słów zastępczych, tylko niektóre słowa jeszcze niewyraźnie mówi.
I uwielbia śpiewać piosenki, choć zwykle jest trochę na bakier z melodią :-)
 
Martusiu, ale z Ciebie słodka gadułka:tak:
Miki od dwóch dni ma "niezłą" reakcję na zwracanie mu uwagi. Jak coś zbroi i mu tłumaczymy, że źle zrobił, to ten po chwili nas straszy - rabi tak "uuuu" i niestety nieraz pękamy ze śmiechu:sorry2:
 
hahah Miki:-D



Klaudia mnie ostatnio rozbawiła do łez..jak idziemy koło przedszkola a ta niczym gwiazda.."Dzieci kocham Was" Kocham""dzieci kocham Was""jestescie kochane" i macha i buziaczki sle:rofl2::-D
 
i z czego jestem dumna- Klaudia slicznie odpowiada na pytania - Gdzie jest tatus- ona- w pracy, albo sama mówi- Tatus Adam jest w pracy..jeździ autkiem i takie tam:sorry2:
 
Ale nam sie porobiły małe gadulinki:-) Wojtkowi buzia się nie zamyka, mówi wszystko i to bardzo wyrażnie o dziwo:-D ostatni gadał z psem sasiadów cytuje:
-pies nie szczekaj (pies nadal ujada_
-PIES DO BUDY!!!!!
- pies no tłumaczyłem ci:-)
 
Duśka, Wojtuś - bomba!:-D
Mikiego rozmowa z Luką polega na tym, że mówi jej "nu, nu" jak łazi za nim jak cos je:-D (chyba nie rozumie, bo łazi dotąd aż zje:-D:-D:-D)
 
reklama
Do góry