reklama
Kasia Kucińska
Majowa Czerwcówka '06 :)
Martulka jest zdecydowanie przylepka, i często podchodzi, przytula się i mówi "kosiam cię mamusiu" (albo tatusiu, zależy komu się ta przyjemność trafi :-)) a czasem jej wychodzi "tocham". Często też słyszymy "psitul", "daj buziaka", "moja jesteś kosiana".
Ja się teraz męczę z zatokami już od 3 tygodni, od wtorku jestem na zwolnieniu (ale Martuś chodzi do żłobka, bo nie dałabym rady). Jak mnie boli głowa i się położę, to Myszka słodka pyta "cio mamusiu?" a jak powiem, że boli mnie głowa, to mnie całuje i pyta "juś nie boli?" albo leci do taty i woła, "tatusiu, daj mamusi witaminki".
Ale żeby nie było za różowo, to też potrafi ostrzej- jak jej się nie podoba, jak jej coś każemy zrobić albo zabraniamy, to woła "nie mów tak", albo "no posię cię, mamo!", a w piaskownicy jak tylko ktoś ruszy jej zabawki to od razu na cały głos "moje to jest!"- ale na szczęście jak powiem, że dziewczynka się chwilę pobawi i odda, to da zabawkę.
Ogólnie buzia jej się nie zamyka, zasób słów bardzo bogaty (choć wielu z nich ktoś obcy nie zrozumie bo nie wymawia dokładnie), ale nie ma w jej słowniku już słów zastępczych, tylko niektóre słowa jeszcze niewyraźnie mówi.
I uwielbia śpiewać piosenki, choć zwykle jest trochę na bakier z melodią :-)
Ja się teraz męczę z zatokami już od 3 tygodni, od wtorku jestem na zwolnieniu (ale Martuś chodzi do żłobka, bo nie dałabym rady). Jak mnie boli głowa i się położę, to Myszka słodka pyta "cio mamusiu?" a jak powiem, że boli mnie głowa, to mnie całuje i pyta "juś nie boli?" albo leci do taty i woła, "tatusiu, daj mamusi witaminki".
Ale żeby nie było za różowo, to też potrafi ostrzej- jak jej się nie podoba, jak jej coś każemy zrobić albo zabraniamy, to woła "nie mów tak", albo "no posię cię, mamo!", a w piaskownicy jak tylko ktoś ruszy jej zabawki to od razu na cały głos "moje to jest!"- ale na szczęście jak powiem, że dziewczynka się chwilę pobawi i odda, to da zabawkę.
Ogólnie buzia jej się nie zamyka, zasób słów bardzo bogaty (choć wielu z nich ktoś obcy nie zrozumie bo nie wymawia dokładnie), ale nie ma w jej słowniku już słów zastępczych, tylko niektóre słowa jeszcze niewyraźnie mówi.
I uwielbia śpiewać piosenki, choć zwykle jest trochę na bakier z melodią :-)
Martusiu, ale z Ciebie słodka gadułka
Miki od dwóch dni ma "niezłą" reakcję na zwracanie mu uwagi. Jak coś zbroi i mu tłumaczymy, że źle zrobił, to ten po chwili nas straszy - rabi tak "uuuu" i niestety nieraz pękamy ze śmiechu
Miki od dwóch dni ma "niezłą" reakcję na zwracanie mu uwagi. Jak coś zbroi i mu tłumaczymy, że źle zrobił, to ten po chwili nas straszy - rabi tak "uuuu" i niestety nieraz pękamy ze śmiechu
sylwia i wojtuś
Mama czerwcowa'06
Ale nam sie porobiły małe gadulinki:-) Wojtkowi buzia się nie zamyka, mówi wszystko i to bardzo wyrażnie o dziwo ostatni gadał z psem sasiadów cytuje:
-pies nie szczekaj (pies nadal ujada_
-PIES DO BUDY!!!!!
- pies no tłumaczyłem ci:-)
-pies nie szczekaj (pies nadal ujada_
-PIES DO BUDY!!!!!
- pies no tłumaczyłem ci:-)
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 13
- Wyświetleń
- 7 tys
Podziel się: