reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Rozwoj maluchow..Zabawy i zabawki

reklama
Mati mowi nowe slowko :ija - od kija...
jak cos mu wpadnie pod lozko to leci po kija zeby siegnac...
A propos wspolczucia, w poprzednia sobote polozylam sie na kanapie bo sie w nocy nie wyspalam, mldoy sie obidzil i nie mogl zasnac bo mial nosek zapchany...
Patrze a Mtai leci do pokoju i przynosi mi poduszki swoje - trzy i podklada pod glowe:)
A jescze jedna rzecz..bylismy u sasiadki i jej coreczka sie przeworcila i plakala...Mati bardzo jej wspolczul
i w kolko chodzil w to miejsce co sie pzrewroci i sie w ten sam sposob przewracal...
Myslalm ze sie polacze ze smichu, tak to fajnie wygladalo...wizja lokalna upadku kolezanki:-):-):-):-):-):-)
ta..dzieciaczki sa kochane:))
 
Ale te nasze dzieci są kochane.

Wojciaszek ostatnio załapał co znaczy boli. Jak się uderzy, to pytam gdzie boli i daję buziaka. Ale dziś role się odwróciły, bo w zabawie na łóżku dostałam kopniaka w nos. Aż mi łzy leciały i mówię Wojtkowi, że mnie kopnął i pokazuję na nos, że boli. I żeby pocałował. No i dostałam buziaka w nos :-D:-D
 
Wojciach słodziak :) u nas jest dmuchanie - Karol każe sobie podmuchać, a całusny tez się ostatnio bardziej zrobił :) no ale na dzisiejszy wypadek nawet dmuchanie nie pomogło - szczegóły na innym wątku
 
Kochane Szkraby... Poreafia rozczulic do lez:tak:

My wczoraj bylismy na basenie...Boze to moje dziecko ma zero respektu przed woda...Szla po sama brode,woda juz leciala jej do pyszczka i gdyby nie nasza interwencja to szla by dalej :szok: i jeszcze z mega usmiechem na twarzy i w podskokach:-D...Sikalismy miejscami z niej bo chodzila sobie gdzie chciala-oczywiscie pod czujnym naszym okiem-no i przymierzala jakies tojace klapki:-D,glosno spiewala,co chwile jakies zabawki znosila,a jak zobaczyla dziueci jak jedza lody to myslalam ze pozre je im wzrokiem :-D

No i calusna jest tez strasznie...podejdzie i sama od siebie da buziaka,a jak powiem pocaluj tu czy dam to wycaluje na maxa...No i ciagle swoje misie i lalki caluje...jak bawi sie chyba w mame...;-):-)
 
Pati my wczoraj tez zaliczylismy basen i moge powiedziec o Julku to samo co ty o Noemi - woda mu nie straszna:-)
 
Chyba nie ma dziecka które by nie lubiło wody:tak:Noemi na pewno się świetnie bawiła:-DPewnie chciała nurkować a rodzice jej nie pozwolili;-)
U nas Matek ostatnio ma nowy zasób słów które nie koniecznie się mi podobają:no:Otóż powoli zaczyna się u nas łapanie za słowa. Matek od kilku dni mówi : spadaj! jak tylko coś mu się nie podoba. No a wczoraj byliśmy u jego chrzestnego na urodzinach i jak się tak z wujkiem ganiał to w pewnym momencie powiedział do wujka: dawaj piwo!!!:szok:
 
no dziewczyny a gdzie zdjęcia z basenu??:dry::-D

a ja padam po tym weekendzie, non stop z Izą sam na sam może człowieka wykończyć i o ile w sobotę miała fajny humor , to dziś chyba wstała lewą nogą, nie dość że o 5,30 to beczała co chwilę, wszystko na nie .... aż pod koniec dnia jak słodko zasneła zaczełam mieć wyrzuty sumienia że zła ze mnie matka skoro mnie własne dziecko tak męczy:zawstydzona/y:
 
reklama
Irmaa - przestań - na pewno nie powinnaś mieć wyrzutów sumienia :) ja podziwiam Cię za to że dajesz radę tak sama...
 
Do góry