Karol zakłada to co akurat stoi na przedpokoju ale wyciąga wszystko jak leci z szafy - te na obcasach ze szczególnym namaszczeniem wystawiał - śmiałam sie że jakiś fetysz załapie...no i przynosi nam buty - Paweł wczoraj przyszedł z pracy, założył swoje kapcie a Karol leciał do niego i niósł mu kapcie mojej mamy - tatus musiał zmieinić - bo co miał zrobić - żeby dziecku przykro nie było...
jak dziadek przychodzi to pierwsze co to palcem na buty i "bu" woła- że dziadek ma zdjąć strasznie lubi buty, koło obuwniczego nie da się przejść żeby nie pomacał jakiegoś no i swoje przynosi jak chce na dwór
jak dziadek przychodzi to pierwsze co to palcem na buty i "bu" woła- że dziadek ma zdjąć strasznie lubi buty, koło obuwniczego nie da się przejść żeby nie pomacał jakiegoś no i swoje przynosi jak chce na dwór