reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Rozwoj maluchow..Zabawy i zabawki

Brawo dla Wojciaszka, za zdobycie wanny:tak: :laugh2: Mi sie wydaje, że Miki w wannie czuje sie niepewnie. Kapiemy go na leżąco - leży sobie na gąbce i trzyma wąż od prysznica ;-) Oczywiście też siedzi, ale krótko. Na bruszku nie lubi:baffled:
Mamoot, to jaką Wy macie wannę, a może z moja cos nie tak, bo Miki zajmuje 2/3 wanny i o takich harcach nie ma mowy!
 
reklama
Pati, coś w tym jest w tym zdobywaniu umiejętności w wannie. Bo Wojtek powtórzył swoje wannowe wyczyny dziś na podłodze. Metodą czołgano-pełzającą z elementami raczkowania tzn. czasem pupa w górze i rączki wyprostowane, "przeszedł" cały pokój (ze 3 m)! Ale mieliśmy radochę. Miał motywację - piłeczka mu uciekała. Ale nie da się ukryć, że pierwsze próby tej techniki były w wannie.

Kasiu, Wojtek tylko przy pierwszej kąpieli w dużej wannie był niepewny. Teraz jest super. A wannę mamy raczje dużą, bo chyba ma 170 cm. W każdym razie Wojciaszek zajmuje jej niewielką część. On z kolei woli na brzuszku albo na siedząco na pleckach ujdzie, ale zawsze na początku jest nie pewnie.

Wojtek miał dziś jeszcze jedno małe osiągnięcie. On właściwie już dobrze siedzi, ale upadek zawsze może się zdarzyć. Trochę się o to boję, ale w kocu musi się kilka razy uderzyć, żeby widzieć , że trzeba uważać. No i dziśgo nie pilnowałam, a on siedział i bardzo chciał dosięgnąć zabawkę z przodu. W końcu upadł, ale podparł się rączkami, a nie padł na nos.:-)
 
Miki też dziś zaczął posuwać sie do przodu :-) Zaczyna na raczkach i jak cos może być w zasięgu rączki, to wtedy pada na brzuszek i wyciąga się jak struna ;-) Ale jojda przy tym, jakby mu sie straszna krzywda działa:-DA jak powiem "chodź do mamusi" to nawet nie próbuje, tylko od razy ryk:laugh2:
Siadania z raczek jak na razie nie powtórzył, za to juz ładnie potrafi "przejść" z siedzenia do leżenia na brzuszku - jak na razie noska sobie nie obił;-)

Brawo dla Wojciaszka za nowe umiejętności!!!
 
Chlopaki BRAWO! :-D :-D :-D

A Matis wczoraj w kapieli - jeszcze nadal w malej wanience - zlapal sie za krawedz wanienki, potem patrzac gleboko w oczy tatusiowi zlapal go za palce i STANAL NA NOZKACH :-D :-D :-D I wcale nie chcial usiasc z powrotem :laugh2: ... a potem spodobalo mu sie, wiec wstal jeszcze raz i jeszcze i jeszcze :laugh2: :laugh2: :laugh2: Ale mielismy radosc!
 
No brawo Miki i Mateuszku !!!
Ell ale radocha.Mam nadzieję że Kubie też się chodzik spodoba :-)
 
reklama
No dziewczyny widze ze i u Was zaczyna sie na calego!!!!Super!!i brawa dla zdolnych chlopakow!!!!:tak::-)

A Otylka ma radosc nie z tej ziemi w tym chodziku...Slicznie...I o to chodzi!!!!Bo taki usmiech daje nam przeciez najwieksze szczescie no nie?:-)
 
Do góry