reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Rozwój kwietniowych maluszków-Relacje z wizyt u lekarza.

nef z tego co ja czytałam to nie powinno sie ciagnac za raczki, a czy jak bartus jest w pozycji poł lezacej to wtedy ciagnie główke, bo widzisz moj olek na brzuchy głowie ładnie trzyma, kreci głowa, w pionie tez ok, przy turlaniu tez trzyma , a proba trakcji nie wychodzi ale jak jest w lezaczku to ta głowe jednak utrzymuje i ciagnie do góry , albo jak juz go opusczam, ja uwazam ze wszystko jest ok, a ze olo duzy i głowe tez ma duza 42cm, to stad to 'opóznienie'
 
reklama
Mania na plecki z brzucha też jeszcze nie potrafi a chciałabym żeby już umiała bo teraz co po chwila muszę ją przewracać bo z taką namiętnością przewraca sie na brzuch :-D

jeśli chodzi o coś co nazywacie próbą trakcji... jak Mania była młodsza to M namiętnie z nią to ćwiczył... a ona to uwielbiała! leżała mu na nogach- nóżki przy jego brzuchu głowa na kolanach nogi miał pod skosem i trzymał ja za rączki a ona się dzwigała on trochę czasem jej pomagał aż do siadu na kilka sekund... teraz pieknie trzyma głowę i podnosi już głowę i barki z płaskiego jak sama leży... nie wygląda żebyśmy jej zaszkodzili... chodzi chyba o to aby nic na siłę nie robić ale jeśli dziecko lubi, chce i się rwie to nie sądzę aby chwila zabawy zaszkodziła... zresztą warto zapytać lekarza...

teraz szukam prowokacji do przewrotów z brzucha na plecy...
ale najpierw chcę jej zafundować przestrzeń do zabawy w postaci puzzli piankowych...
 
anila ale marysia sama sie podnosiła, to jak tak z pozycji połlezacej tez robie jesli olek ma wtedy checi, chodzi o podciagabie jak główka zostaje w tyle i wisi
 
dlatego o tym napisałam - dla rozróżnienia z tą "próbą trakcji" i na początku się sama nie podnosiła tylko tak siłowała... ale i tak to uwielbiała a takie coś wydaje mi sie niegroźne... ale... kurcze, wiele rzeczy robię intuicyjnie, choć nic na siłę...
 
Anila - ja dokładnie tak samo. :) intuicyjnie i wydaje mi się, że to się sprawdza. Mały uwielbia dźwigać się do góry, trzymając się za moje palce :) NIie potrafi przewrocic sie jeszcze sam na brzuszek, tylko przy pomocy, ale jeszcze nie wpadam w panikę. Nauczy się, narazie trzeba go lekko "naklonic" pociągnieciem za rączkę :)
 
Spokojnie ma jeszcze czas:-) niepokojace jest jak polroczne dziecko sie nie przewraca a i to moze byc jeszcze ok... Normy sa baardzo szerokie bo dzieci bardzo rozne :-)
 
haha, pochwalę sie, Bartek właśnie pierwszy raz podciągnął główkę podczas próby trakcji:-D

lenka Bartek też jest duży i ciężki jak Twój Olek, główka też 42cm i chyba już 7 kg przekroczył

anila u nas tej główki nigdy nie chciał ciągnąć, ani na skosie, ani tym bardziej jak na płasko leżał.

A wczoraj z Mkiem mu pokazaliśmy o co biega, on go podnosiła za raczki, a ja podpierałam głowkę, żeby nie została w tyle i chyba załapał:tak::-D

Tak więc my neurologa chyba sobie odpuścimy, ale na razie nie odwołuję naszego zapisu, bo jak to taki cyrk z terminami, to sobie poczekam, aż sami zadzwonią z rejestracji, tak na wszelki wypadek jakbym miała jeszcze jakieś wątpliwości
 
Nef - to super! A wizyta u neurologa na fundusz? Bo jeśli tak, to może warto skorzystać i sprawdzić, czy wsjo ok :)

Anila - wiem, dlatego się nie denerwuję. :) ale fajnie by było, hehe :D
 
spokojnie z tymi obrotami

" Rozwój jest sprawą niezwykle indywidualną, przebiega w różny sposób. Każde dziecko uczy się w swoim własnym tempie i wcale nie musi się rozwijać książkowo – odstępstwa od przeciętnych osiągnięć bywają naprawdę duże.

Tak jest na przykład właśnie z przekręcaniem się na boczek z pozycji na brzuszku, na przedramionach. Niektóre dzieci opanowują tę sztukę już w 3. miesiącu życia, inne – 6 tygodni później. I to również jest w normie!
Najpierw dziecko uczy przekręcać się (a właściwie to na początku - opadać) z brzuszka na plecy i z plecków na boki.

Przekręcanie się na leżąco w odwrotną stronę jest dla niemowlaka jednak bardzo, bardzo trudne. Wymaga zaangażowania – i dużej siły! – wielu mięśni i większość niemowląt uczy się tego ruchu dopiero około 7. miesiąca życia. Tylko niektórym udaje się opanować tę umiejętność wcześniej."

Ćwiczenia wzmacniające mięśnie potrzebne do obracania się


  • Układaj zabawki z dala od bawiącego się na macie czy w łóżeczku dziecka. Skutecznie zachęcisz go w ten sposób do ruchu na boki i sięgania dalej niż tuż obok siebie.
  • Bawcie się w przewracanie na boczek – turlanie i przewracanki to doskonały trening dla mięśni niemowlaka. A gdy je dzięki nim wzmocni, będzie miał wystarczająco dużo siły, żeby się przewracać samodzielnie.
My jeszcze od terapeutki mamy pokazane ćwiczenie-zabawe. ja łapie i rączki i nóżki w "kupie" i tak go obracam na bok jedne i drugi na zmianę, radochy po pachy:-)

nef z twojego opisu to nieprawidłowości nie widać. Ja gdyby nie lekarz przy szczepieniu to bym na pewne rzeczy nie zwróciła uwagii. Dopiero po tych wizytach widzę, co jest nie tak choć to nie sa jakieś niedowłady, tylko rzeczy które w przyszłości moga sprawić, że ciężko mu będzie trzymać ołówek, długopis, pędzel...wiec prawidłowe odruchy lepiej wyćwiczyć teraz. Tym bardziej, że nasze szkoły nie stawiają na gimnastykę rozwojową tylko na jakiś chore nauczanie dyscyplin sportowych na oceny:[
 
Ostatnia edycja:
reklama
Fel - właśnie takie ćwiczenia/zabawy z nim robię. I chwaląc się, nigdzie tego nie wyczytałam, instynkt zadziałał. :) Spróbuję jeszcze tej Twojej zabawy. Oczywiście - nic na siłę, niech się rozwija w swoim tempie, ale ćwiczyć z nim mogę, tak jak było napisane w tym artykule. :-)
 
Do góry