reklama
Ja też uważam, ze dziecko ani głodu nie prześpi, ani nie zlekceważy jak śpi może mieć dłuższą przerwę. Co do czasu jedzenia, to ja sie też często zastanawiałam, czemu raz je długo i krótko śpi, a czasem ciągnie 5 minut i przerwa na kilka godzin, ssanie jest różne u dziecka, czasem mlaska ciumka i ssie, a czasem tak ciągnie, ze cyc momentalnie opróżniony, ja widze to zwłaszcza w nocy, on tylko ssie i ssie, więc chwila moment i najedzony,a w dzień wiele rzeczy go rozprasza, wiec często dłużej trwają karmienia.
Ja sie wlasnie tak zastanawialam jak to jest z tym glodem bo Michal jje po 22 i nastepne dopiero o 7 rano dziwi mnie ze nie budzi go w nocy glod no ale chyba sie nie glodzi skoro nie placze tylko spi no chybaze ma taki twardy sen na poczatku w szpitalu ( juz tak bylo) polozne kazaly budzic do karmienia a teraz jak spi to mam nie ruszac jak bedzie chcial to wstanie a w dzien za to drze sie z glodu co 2 godz i flache wypija wiec nie wiem o co tu chodzi
Właśnie mój w ciągu dnia zazwyczaj je co 2,5-3 godziny a czasem jest głodny już 1,5. Myślałam że z czasem będzie jadł coraz rzadziej i co 3 mu wystarczy... W nocy to juz ze 2 razy zdarzyło mu sie przespać 8 h. Idzie spać po kąpieli i oczywiscie jedzonku 20-21 i kiedys mi się obudził dopiero o 5. A tak do wstaje jeszcze między 1 a 3. Pół biedy jak zje i idzie dalej spać, ale często "hysiam" go godzine bo mu się nie usmiecha spanie.A je też różnie raz po 5 minutach już nie chce, a raz to jest 20-30 min, ale wtedy mam wrażenie że robi sobie z cyca smoczka i cmoka co jakiś czas a nie je. Zazwyczaj jest to 10 minut.Rączke też wcina z upodobaniem, wpycha całą piastkę, czasem uda mu się trafić kciukiem, albo uślini sobie całe mankiety.I od niedawna bardzo nie lubi wkładać sobie czapki, podnosi wielki krzyk.
Ostatnia edycja:
Kochane pamietajmy o jednym KAŻDE DZIECKO JEST INNE, tak jak każda z nas inaczej przechodziła ciazę, są jakieś ogólne normy, ale u każdej i tak było inaczej, tak i każde dziecko, które rozwija sie prawidłowo rozwija się jednak inaczej, sa wiec takie dzieci, co potrzebują jeść co godzinę, czy dwie, inne jedzą co 3-4, są dzieci co w nocy śpią a inne budza sie 3 razy. Napewno przerwy powinny sie wydłużać, ale powiem Wam, ze np moja córcia lubi do dziś, a ma 3 latka wypić butlę mleka zwykłego, jak nie zje porządnej kolacji.
Makta
Mama Julki Łobuziulki :)
No z tymi karmieniami to faktycznie jest różnie. Kazde dziecko jest inne ale co najwazniejsze gdyby było głodne na pewno dałoby znac
Moja Julka na poczatku jadła tak leniwie ze kazde karmienie trwało nawet godzinę...teraz na szczęście je juz zdecydowanie krocej. W nocy najada sie czasami nawet juz po 15 min
Moja Julka na poczatku jadła tak leniwie ze kazde karmienie trwało nawet godzinę...teraz na szczęście je juz zdecydowanie krocej. W nocy najada sie czasami nawet juz po 15 min
Hejka :-)
u mnie urwanie glowy...
maly okazuje sie strasznym leniuchem - nie chce mu sie glowki do gory podnosic... ale mama nie ustepuje i Alex juz robi postepy po codziennych treningach :-)
jestem wsciekla na pediatre malego... otoz jest taka sytuacja ze maly ma asymetrie glowki, najprawdopodobniej spowodowana tym ze byl duzy i "krzywo lezal" jeszcze w brzuszku, nierowna glowke ma juz od urodzenia ale na poczatku pani pediatra nic sobie z tego nie robila. potem jak jej zwrocilam uwage i zapytalam o te nierownosci to powiedziala zeby ukladac synka na druga strone (przeciwna do tej na ktorej chetniej sie uklada) wiec tak robilam... i wiecie co? pojechalam z malym do szpitalnego chirurga gdzie rodzilam, zeby ocenili pepek i pani chirurg byla bardzo zdziwiona ze pediatra nie dala skierowania do neurologa zeby zbadal ta glowke... dala mi skierowanie, u neurologa znowu 2 skierowania na badania, na usg przezciemiaczkowe i okuliste... na usg bylismy wczoraj i wszystko jest super na szczescie, ale gdyby bylo cos nie tak to chyba bym ta pediatre rozszarpala... neurolog tez byla zdziwiona ze z przychodni nikt mnie nie skierowal do niej wczesniej...
szczesliwie narazie wszystko jest ok i oby tak bylo dalej... ale pediatra powinna sie wstydzic, bo w szpitalu gdzie od sierpnia nie dostaja wyplat lekarze i pracuja tak naprawde za darmo(pewnie slyszalyscie o sytuacji szpitala w pabianicach) bardziej interesuja sie zdrowiem dziecka niz w, zdawalo by sie, dobrych przychodniach dla dzieci...
a propo...czy wasze malenstwa tez maja plasterki na pepkach?? to cos tam przeciwko przepuklinie z tego co pani chirurg mowila...
u mnie urwanie glowy...
maly okazuje sie strasznym leniuchem - nie chce mu sie glowki do gory podnosic... ale mama nie ustepuje i Alex juz robi postepy po codziennych treningach :-)
jestem wsciekla na pediatre malego... otoz jest taka sytuacja ze maly ma asymetrie glowki, najprawdopodobniej spowodowana tym ze byl duzy i "krzywo lezal" jeszcze w brzuszku, nierowna glowke ma juz od urodzenia ale na poczatku pani pediatra nic sobie z tego nie robila. potem jak jej zwrocilam uwage i zapytalam o te nierownosci to powiedziala zeby ukladac synka na druga strone (przeciwna do tej na ktorej chetniej sie uklada) wiec tak robilam... i wiecie co? pojechalam z malym do szpitalnego chirurga gdzie rodzilam, zeby ocenili pepek i pani chirurg byla bardzo zdziwiona ze pediatra nie dala skierowania do neurologa zeby zbadal ta glowke... dala mi skierowanie, u neurologa znowu 2 skierowania na badania, na usg przezciemiaczkowe i okuliste... na usg bylismy wczoraj i wszystko jest super na szczescie, ale gdyby bylo cos nie tak to chyba bym ta pediatre rozszarpala... neurolog tez byla zdziwiona ze z przychodni nikt mnie nie skierowal do niej wczesniej...
szczesliwie narazie wszystko jest ok i oby tak bylo dalej... ale pediatra powinna sie wstydzic, bo w szpitalu gdzie od sierpnia nie dostaja wyplat lekarze i pracuja tak naprawde za darmo(pewnie slyszalyscie o sytuacji szpitala w pabianicach) bardziej interesuja sie zdrowiem dziecka niz w, zdawalo by sie, dobrych przychodniach dla dzieci...
a propo...czy wasze malenstwa tez maja plasterki na pepkach?? to cos tam przeciwko przepuklinie z tego co pani chirurg mowila...
Zanka chyba kazda z nas miala doczynienia z takimi kreaturami a nie lekarzami ....
Moj zadnego plasterka nie ma nawet nie wiedzialam o czyms takim ale za to ma dziwny ten pepek taki jakby orzyciemniony sino brazowy w srodku musze teraz na wizycie to pokazac bo przeciez sama nie zobaczy ....
I jeszcze jedno moj niunio ma na skorce taka jakby "kaszke" wyczuwalna pod palcami to moze jakas alergia???
Moj zadnego plasterka nie ma nawet nie wiedzialam o czyms takim ale za to ma dziwny ten pepek taki jakby orzyciemniony sino brazowy w srodku musze teraz na wizycie to pokazac bo przeciez sama nie zobaczy ....
I jeszcze jedno moj niunio ma na skorce taka jakby "kaszke" wyczuwalna pod palcami to moze jakas alergia???
ojej pierwsze slyszeHejka :-)
a propo...czy wasze malenstwa tez maja plasterki na pepkach?? to cos tam przeciwko przepuklinie z tego co pani chirurg mowila...
reklama
Kamila1
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 8 Kwiecień 2009
- Postów
- 345
Co do jedzonka to mój mały mógłby być cały czas przy piersi jestem uwięziona je czasami nawet co 30 min:-(
Z tym zaklejaniem pępuszka to właśnie dzisiaj mi znajoma powiedziala, że jej mały musi mieć zaklejony co najmniej 4 tyg. bo mu wystawał od napinania się no i oczywiście u swego dzisiaj zauważyłam wystający pępuszek:-( chyba jestem przewrażliwiona.
Z tym zaklejaniem pępuszka to właśnie dzisiaj mi znajoma powiedziala, że jej mały musi mieć zaklejony co najmniej 4 tyg. bo mu wystawał od napinania się no i oczywiście u swego dzisiaj zauważyłam wystający pępuszek:-( chyba jestem przewrażliwiona.
Podziel się: