reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Rozwój i postępy naszych dzieciaków

JA tez już tą zimą zmęczona. Od soboty nie wychodzę z domu. Jeszcze trochę a dostanę kota. A w niedzielę mąż ze starszym synkiem wyjeżdżają na narty i zostaję sama z Igosiem. :-( Całe dwa tygodnie!!!
 
reklama
Ha ha Makta- tak, pewnie masz rację. :tak:Dlatego tu też tak często wpadam;-)

Aczkolwiek i tak zmieniłabym coś w wyglądzie..jakąś fryzurkę albo co...:confused: no tak, tylko że jak tu farbować włosy jak one tak wypadają..chyba, że coś z łysinek...:-D
 
Makta bądź cierpliwa i dużo pracuj z maluchem - dzisiaj byłam drugi raz na rehabilitacji i facet był w szoku ,że można tyle wypracować u dziecka w tydzień, ale ćwiczyłam z nim parę razy dziennie i to ostro , warto było . Rozłożyłam koc na podłodze i właściwie mały spędza tam cały dzień,teraz sie zastanawiam jak ja go mogłam wcześniej trzymać w tym foteliku - przecież tam się niczego nie uczył
 
Makta bądź cierpliwa i dużo pracuj z maluchem - dzisiaj byłam drugi raz na rehabilitacji i facet był w szoku ,że można tyle wypracować u dziecka w tydzień, ale ćwiczyłam z nim parę razy dziennie i to ostro , warto było . Rozłożyłam koc na podłodze i właściwie mały spędza tam cały dzień,teraz sie zastanawiam jak ja go mogłam wcześniej trzymać w tym foteliku - przecież tam się niczego nie uczył


I to jest wlasnie tez moj blad ... moze Michal juz dawno by mi sie przekrecal gdyby mial gdzie :sorry2: a on lezy albo w lozeczku albo w lezaczku albo w hustawce albo na naszym lozku i nie ma miejsca na "fikolki" no ale fakt faktem ze mamy maly pokoj i miejsca na podlodze ma doslownie metr kwadratowy wiec za bardzo tez sie nie rozpedzi musze kupic taki gruby wielki koc zeby mu na dywanie rozkladac a jak moja mama widzi ze czasem go klade to zaraz sie drze ze "dolem ciagnie" i zaraz go przewieje :sorry2:
 
Mój maluch w przeważającej czeście czuwania leży na kocu na podłodze, choć czieżko można to nazwac leżeniem, bo odkąd opanował sztukę przewracania sie do perfekcji to tylko zbieram go z innych części pokoju niż koc:)
No i dziś mamy kolejny postep, od kilku dni ewidentnie wielkie zainteresowanie stopkami, dziś stpóki trafiły do buzi:):) kazde przewijanie to zjadanie nóg:)
 
I u mnie od dziś Amelka bawi się na kocu, a leżaczek tylko w razie jakby co.
Rad mojej mamy, że po podłodze ciągnie, po prostu nie będę słuchać :-)

Poza tym ostatnio mamy w domu książkowy przykład skoku rozwojowego. Zastanawiałam się co się dzieje z moim Dzieciątkiem, przecież to taki aniołek, a przez ostatnich parę dni daje nam tak popalić, że to MASAKRA, tak jeszcze nie było :no:
Zajrzałam do tej tablicy skoków a tam w 17 tygodniu, wielki czarny piorun :-D i wszystko jasne :-) Bidulka moja.

 
Dziewczyny, wiem że każdy postęp naszych maluszków nas cieszy i jesteśmy dumne lecz nie dajmy się zwariować. Najważniejsze to nie porównywać , bo jedno dziecko szybciej siada inne szybciej chodzi ect aaa i nie zwracac uwagi an te siatki centylowe ( to słowa mojego pediatry) ;-)
 
reklama
Do góry