reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Rozwój i postępy naszych dzieciaków

Mi kregoslup wieczorami wysiada!!!!:wściekła/y:
Nie jest to glownie od dzwigania, a od pochylania sie nad dzieckiem, wiecznie do przodu, przy przewijaku, przy robotach kuchennych, przy praktycznie wszystkich czynnosciach jestesmy w niewygodniej dla naszeego kregoslupa pozycji:-(bylam u kregllarza i kazal mi jak najwiecej siedziec-opierajac plecy o krzeslo, lozko itp!!! Wiadomo ze nie ma na to czasu ale np, gdy karmimi Szkrabika butelka to nie pochylac sie nad dzieckiem, tylko oprzec sie wygodnie na kanapie:tak:;-)
 
reklama
Oli ja mam dokladnie tak samo. Wieczorami mój kręgoslup wysiada...staram sie pamietać o dobrych pozycjach ale nie zawsze mozna, a poza tym czesto tez nie pamiętam o tym ze powinnam.
Marze o tym aby iśc na basen...ale z tym chyba jednak poczekam do wiosny...
 
haha dzis na szczepieniu myslałam że padnę! :-D lekarka bada małą a obok na przewijaku polozyla kartke na której pisala sobie na brudno notatki pomiary itp... dała małą na brzuch, osłuchała i zapisuje "głowę podnosi" ja na to oj to juz od 2 miesiecy tak podnosi... lekarka na mnie patrzy... "a na plecki sie obraca?" a Hania fik jak na komende :-D na plecki sie kulneła :-D ta ją z powrotem na brzuszek, odłożyła kartke i włączała wagę.. ja patrze a moje dziecko notatki w rączce miętoli... lekarka tak stanęła... wzięła kartkę i dopisała.. "obraca sie z pleców na brzuch i kradnie notatki", ale już jak w kartotece uzupełniała to nie napisała o kradzieży tylko "chwyta przedmioty" :-D
 
mnie tez kregoslup boli ale nie od noszenia tylko od schylania Michal jakos na raczki nie wola lezy sobie ladnie a to na lozku a to w lezaczku i sie sam soba zajmuje :-D jak sie za nim stesknie to sama go biore na rece zeby choc troche z mama sie poprzytulal ;-) za to zawsze jak go kapalam pozniej sie wyprostowac nie moglam tak kregoslup mi cierpnie ale juz sie wycwanilam i kupilam stelaz do wanienki wiec sie schylac nie musze :-D
 
moj tylko z pleckow na boczek umie sie przekrecic narazie :) i z brzuszka na plecki jak straci rownowage :-D ubranka lapie, jak ma np polspiochy i kaftanik to ciagnie kaftanik do gory i brzuchol pokazuje :-D wczoraj mielismy drugie szczepienie, o dziwo tylko krzyknal, nawet nie zaplakal :-) dzielny facet :-) wazy 7,5 kg, 65 cm ma :-) grzechotke trzyma przez chwile jak mu wloze do raczki, dzisiaj dosc dlugo trzymal miarke od mleka :-)
a czapka to najgorszy wrog :-) kombinezonik jeszcze jako tako znosi ale tez bywa ciezko... :)
i nie ma nic fajniejszego niz telewizor :-)
 
A Michal ku memu zdziwiniu nie marudzi przy ubieraniu a czasem niezle go tarmosze :-) wrecz przeciwnie smieje sie zawsze jak go ubieram zupelnie jakby rozumial ze idzie na dwor :-D a jak czapke mu zaloze to wierci glowa jakby go swedziala i wywala jezyk i lize brode ( jak ma taka wiazana ) :-D
 
reklama
Do góry