reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Rozwój i postępy naszych dzieciaków

reklama
moniaa no wielkie gratki dla Wiktorii

No to ja mały bilans roczkowy ( bo wybywam i 2 tyg mnie nei ma)

waga 9300
wzrost ee coś koło 82?? przyznam że nei wiem
zęboli 8
samodzielnie potrafi kilka kroczków zrobić i się sama z tego cieszy
jest na etapie pytania - a to? o to? czyli co to
naśladuje no próbuje naśladować zwierzaki np pieska kotka heheh
zjada wszystko co się jej da (no nie przepada za arbuzem i pomidorami)
nadal się cycujemy
przechodzi etap egoistki , nawet w żłobku nie lubi się dzielić zabawkami
 
Mam do Was pytanie: dzieciaczki kończą roczek, zdobywają nowe umiejętności a co za tym idzie zaczynają w coraz to większym stopniu zdobywać świat :) nie zawsze oczywiście ku uciesze rodziców... ;) Jak jest u Was z lekcją wychowywania? U nas zaczyna się upór, fochy- na niektóre zachowania nieraz mi ręce opadają. Jesteście zawsze konsekwentne? Mi nie zawsze się to udaje:( wiem, że to źle, ale nieraz żeby coś zrobić w domu odpuszczam małemu a on potem to wykorzystuje :(
 
oj tak Wiki tez potrafi sie denerwowac i zloscic np gdy nie pozwalam jej ciagnac za zaluzje czy kable lub otwierac szafki, lub chce cos ruszac czego nie powinna, wtedy siada i krzyczy ale ja ignoruje ten krzyk po czym ona po chwili sie uspokaja i przychodzi do mnie daje buzki ,przytula sie chce na rece wtedy ja biore i zaprowadzam do zabawek starajac sie ja zainteresowac. ja w takich sytuacjach jestem konsekwentna bo to dla dobra dziecka musi wiedziec co wolno a czego nie w koncu zapamieta i sie nauczy. a na krzyk i zlosc nie reaguje, bo nie dzieje jej sie krzywda a w ten sposob zrozumie ze zloscia nic nie wskura. no i staram sie nie ustepowac bo wtedy dziecko tez nie rozumie dlaczego pred chwila cos moglo a teraz nie
 
Ostatnia edycja:
elaine ja tez nieraz mu ustąpię dla świętego spokoju, a raczej z braku czasu, ale przy Adasiu ustępowałam jeszcze bardziej. Teraz się staram tak jak monia zostawić go. On chwilke poryczy i przestaje. Ogólnie jak go zostawiam, odwraca sie jak ma manwry to szybko mu mija bo wie że nic nie wskóra, ale to moim zdaniem zależy od charakteru dziecka. Adaś byl taki że jak go zostawiałm i odwracałam sie to on i tak ryczał i tak umiał ryczeć baaaaardzo dlugo
 
No właśnie skąd takie maluszki wiedzą jak terroryzować rodziców?! Moja Alusia ostatnio też nabrała nowej umiejętności i jak jej coś zabiorę (coś czym nie może się bawić) kładzie się na brzuchu, głowa też w podłogę i płacz jakby się krzywda działa. Gorszy mam problem, bo ja nie wiem jak ją nauczyć usypiania samodzielnego w łóżeczku tj mój błąd wychowawczy że usypiałam ją na rękach, Teraz wieczorem zasypia ze mną na łóżku i ją przenoszę, ale w dzień tak nie zaśnie choćby była wymęczona jak nie wiem co, no chyba że jesteśmy na spacerku. W ogóle inne dzieci zasypiają w trakcie zabawy, podczas jedzenia a moja broni sie w dzien przed spaniem strasznie....
 
heh Zuzia wiem o czym mówisz moja zaśnie tylko bujana na poduszce, przyzwyczaila ja tak moja mama, rece bolą ale bujac trzeba ehh i jak zasnie to ja przenosze do lozeczka ehh tez musze ja jakos tego oduczyc
 
Przynajmniej nie jestem sama:( a kg przybywa do dźwigania.... A propo konsekwencji w wychowaniu - ostatnio postanowiłam,że Ala sama uśnie wieczorem w łóżeczku ja będę obok śpiewać kołysanki jak zawsze. Kładę ją ona wstaje przy szczebelkach więc ja ją odkładam, a ona mi bije brawo i zaś wstaje, ja ją odkładam, a ona brawo itd. wierzcie mi moja cierpliwość trwała 20 min (tyle wytrzymałam za co zresztą miałam ciągłe brawa...;)) Na początku mnie to bawiło, ale skończyło sie tak ze wzielam na rece przytulilam - 3 min i Mała śpi.....
 
Ja klade Natalke i Kinie na jednym materacu juz spia. Klade sie po srodku i leze az Kinia zasnie. Natala zawsze odlatuje po 3 minutach. Kinia 10-20 max,lezy spokojnie cos tam sobie mruczy,czasem zaspiewam kolysanke . W dzien jak ja klade tez 3-5-10 minut jak zasypia,ale leze kolo niej. Hm.. jeszcze 2 lata i mysle ze bede je klasc,buzi i pojda spac same hehehe
Wydaje mi sie,ze to moj jedyny blad wychowawczy,ze nie uczylam samodzielnego zasypiania. Kinia sama zasypiala do 6 mc, potem pojechalismy do Pl i sie oduczyla :/
 
reklama
Moja mała zasypia przy cycu- muszde się zmobilizować i Ja oduczyć cycowania ale jeszcze pokarmię przez zimę. Postę to zaczęła pić z butli- zrobiliśmy mega wielki otworek i ciągnie oczywiście zawsze zostawia sobie miejsce na cycusia. Je wszytsko po trochu- nie lubi pomidorów i twarożku za to uwielbia gotowane kiełbaski. Też terrozryzuje płacze jak Jej czegoś zabraniamy ale nie ma bata my niewzruszenie nie a Ona wpada w furie i z takim płaczem i złością robi na umyślnie. Strasznie gryzie jak się zezłości. Sama stawia kroczki choć woli jeszcze na czterech bo szybciej ale jak ma blisko do celu to idzie na dwóch nózynach. Pokazuje paluszkiem i trzeba mówić co to co tamto jest. Mówi jak robi piesek krowa mói mama tata baba dzidzi dziadzia, nąsladuje kaszel czy kichnięcie. Nadal budzi się w nocy na cycowanie i ostatnio nie chcę spać ale się bawić tak ok 4-5 koszmar jestem niewyspana ale cóż czego nie robi się dla takiego skarba:)
 
Do góry