reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Rozwój i postępy naszych dzieciaków

monia jajak najbardziej mysle ze moze juz stac, ja z obawy o krzywe nozki i kregoslup nie pozwalalam wstawac, ale lekarka pozwolila skoro sam wstaje, notabene ja chodzilam w wieku 9 miesiecy, natomiast mysle że moze nie musisz jej podtrzymywac a jedynie byc w pogotowiu gdyby miala upasc, tak mi sie wydaje. :-)
 
reklama
mój starszy synek sam chodził w wieku 8,5 miesiąca.. więc bardzo szybko ale nikt Go do niczego nie zmuszał.. Marcelek obecnie sam w mgnieniu oka wstaje, próbuje się też puszczać.. na podłodze troszkę się boi, ale na łóżku puszcza się śmiało i potrafi ustać już do 10sekund.. chyba dużo jak na takiego smyka :-) szybko tez pomyka przy meblach :-)

za to najważniejszym postępem dla mnie jest wypowiadanie przez Niego "mama" :-) Gabriel wymieniał całą rodzinę ale mama powiedział dopiero po roczku.. a Marcelek pięknie mnie woła :-) a jak się odwrócę na zawołanie to klaszcze w rączki :-D czuje się jakby sobie myślał "nie dość że głupia to jeszcze tresowana" :-D
 
za to najważniejszym postępem dla mnie jest wypowiadanie przez Niego "mama" :-) Gabriel wymieniał całą rodzinę ale mama powiedział dopiero po roczku.. a Marcelek pięknie mnie woła :-) a jak się odwrócę na zawołanie to klaszcze w rączki :-D czuje się jakby sobie myślał "nie dość że głupia to jeszcze tresowana" :-D

dobre
 
za to najważniejszym postępem dla mnie jest wypowiadanie przez Niego "mama" :-) Gabriel wymieniał całą rodzinę ale mama powiedział dopiero po roczku.. a Marcelek pięknie mnie woła :-) a jak się odwrócę na zawołanie to klaszcze w rączki :-D czuje się jakby sobie myślał "nie dość że głupia to jeszcze tresowana" :-D[/QUOTE pisze:
hehe:-D


My tez trenujemy papa:tak:, z ostatnich osiągnięć -chodzimy trzymając się brzegu łóżeczka
 
A u nas w bilansie 7,5 mc 3 nowe sztuczki.
1. siada sama z pozycji lezacej na brzuszku
2.wstaje sama trzymajac sie lozka
3. Umie przybic piateczke :) I moze tak caly dzien :)
 
My w zaden sposób nie ingerujemy w to co Synek robi (nawet kilka osób z rodziny patrzyło na nas z wyrzutem, że nie łapaliśmy Go jak traci równowagę - ale wyhodzimy z założenia, że jeśli sie np. nie uderzy to nie będzie starał sie unikać takich sytuacji - ale stanęło na naszym, ponieważ Synuś dzięku temu nauczył się np. bardzo szybko siadać ze stania, a nie lecieć do tyłu ;D). W momencie gdy sam zaczał stawać - nie bronilismy Mu (ale też nie pomagaliśmy), bo skoro zaczął robić to sam, to znaczy że był to odpowiedni czas dla Niego. Teraz juz po etapie chodzenia przy meblach próbuje puszczać rączki i jesteśmy z niego dumni :) Jak na przykład pudło Mu podjedzie to drepta za nim dzielnie, gdy dochodzi np. do końca sofy to szuka innego mebla (w tym przypadku fotela), puszcza się jedną rączką, druga wyciaga w stronę fotela, robi tup tup i juz stoi przy fotelu :D Nic na siłę - nie powinno się ani w jedną ani w drugą stronę ingerować w rozwój Maluszków - natura jest doskonała! Synuś na przykład jest teraz na etapie rozwoju swojej o 3 miesiące starszej kuzynki - a oboje rozwijają się tak samo dobrze.
 
My w zaden sposób nie ingerujemy w to co Synek robi (nawet kilka osób z rodziny patrzyło na nas z wyrzutem, że nie łapaliśmy Go jak traci równowagę - ale wyhodzimy z założenia, że jeśli sie np. nie uderzy to nie będzie starał sie unikać takich sytuacji - ale stanęło na naszym, ponieważ Synuś dzięku temu nauczył się np. bardzo szybko siadać ze stania, a nie lecieć do tyłu ;D). W momencie gdy sam zaczał stawać - nie bronilismy Mu (ale też nie pomagaliśmy), bo skoro zaczął robić to sam, to znaczy że był to odpowiedni czas dla Niego. Teraz juz po etapie chodzenia przy meblach próbuje puszczać rączki i jesteśmy z niego dumni :) Jak na przykład pudło Mu podjedzie to drepta za nim dzielnie, gdy dochodzi np. do końca sofy to szuka innego mebla (w tym przypadku fotela), puszcza się jedną rączką, druga wyciaga w stronę fotela, robi tup tup i juz stoi przy fotelu :D Nic na siłę - nie powinno się ani w jedną ani w drugą stronę ingerować w rozwój Maluszków - natura jest doskonała! Synuś na przykład jest teraz na etapie rozwoju swojej o 3 miesiące starszej kuzynki - a oboje rozwijają się tak samo dobrze.


Bravo Bravo- dokładnie tak powinno być. Ja też tak robię. Nie pomagać nie przyspieszać a jak upadnie to przytulić ale nie obstawiać poduchami.
 
ja tez mojej malej nie wspomagam robi wszystko sama ale jednak kiedy widze ze traci rownowage to wole ja zlapac nie chce miec poobijanego dziecka i tak jeszcze nie raz sobie nabije guza to nie uniknione ale jest jeszcze malutka a ja jestem od tego by jej pilnowac by sie nic nie stało.
 
reklama
Wiecie co dziewczyny? Jestem w szoku, wlasnie ogladam na tvn style"Miedzy nami rodzicami" i uslaszalam, ze jak dziecko do 9 miesiaca nie siada i nie raczkuje to bedzie mialo w przyszlosci problemy z nauka!!!wow!!

dowiedzialam sie tez, ze nie powinno sie podkladac poduszek, zeby przspieszyc siadanie dziecka!!!
 
Do góry