reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Rozwój i postępy naszych dzieciaków

Adam był na 5 minut w domu. Urwał się z pracy na obiad i po 3 minutach zaczął uciekać. Stwierdził, że własnych myśli nie słyszy. Obydwie właśnie głośno krzyczały. Jedna przekrzykiwała drugą.

hehehe- mój M od pon ma urlop dwa tygodnie i wczoraj wieczorem stwierdził, że nie wytrzymuje i chce wracać do pracy:cool:
 
reklama
a ja mam ostatnio kochanego Aniołeczka :-) fajna taka, sama się bawi, ładnie sama zasypia, ale krzyzys 8 miesiąca jeszcze przed nami :-/

 
Och, ale mnie uspokoiłyście! Bo mój Olo też się budzi w nocy ( na szczęscie tylko raz) i sam nie wie co by chciał. Włóżeczku nie, na rękach nie, w pościeli też nie :wściekła/y: Oj na serio czasami to można zwariować. A jeszcze ta pogoda! Nie da się wyjść na dwór, więc moich chłopców roznosi dosłownie. Jak jestem w pracy to siedzi z nimi moja mama i baaardzo jej współczuję. Jak wracam do domu to ona wychodzi i juz jej do wieczora nie widzę :-)
 
Wczoraj u nas po kąpieli było spanko 2 godz a później rewolucja- tak źle, tak nie dobrze. A wszystko przez półsen:confused:. To wstawał, to pokładał się- ryk, że pół osiedla pewnie słyszało:dry:. Skończyło się, że zapaliłam światło, położył się przy nas i w końcu zasnął:dry:.
 
Ja juz przeszlam kryzys Michal byl taki nieznosny przez ostatni miesiac ale na szzcescie juz jest ok. A wczoraj po kapieli zasnal o 20 i wstalismy o 9.30 rano :)
 
u mnie pobudka 0 12 w nocy. Wrzask i krzyk trwał prawie półtorej godziny. Zaraz idziemy do lekarza z jej przeziębieniem.
 
Liiviia nic tylko pozazdrościć takie śpioszka w domu :-D My dzisiaj do 1 w nocy wstawaliśmy chyba z 6 razy z wielkim płaczem. Jak ja marze o 12 godzinnym śnie non stop :cool2:
 
reklama
Do góry