reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Rozwój i postępy naszych dzieciaczków

Hej! Witam wszystkich.
Miło patrzeć jak z dnia na dzień nasze maluszki rosną radosnie, a każede nowe osiągnięcie sprawia, że rodzicom łezka w oku się zakręci. Tak byo u nas , kiedy Adaś miał 6/7 tygodni zaczynał powoli się świadomie uśmiechać, teraz ma 3 miesiące i śmieje się do nas "całą buzią";), lubi leżeć na brzuszku, podnosi główkę,,,
pozdrawiamy wszytskie mamusie i ich bąbelki;-)
 
reklama
Hej!!!:*
Nasz Adaś nie lubi spać w dzień, cały czas chce żeby z nim rozmawiać i bawić się ;)po dłuzszej zabawie zasypia sam. W nocy różnie, ale zazwyczaj co 2, 3 godzinki sie budzi, głownie zeby sie przytulić niż do cyca;)...zje i śpi dalej.
 
a mój robak za cholerę główki nie chce podnosić:wściekła/y: położę go na brzuszku to sobie relaxik strzela czyli spokojnie leży i się uśmiecha jak do niego mówie żeby główkę podnosił:baffled: yhh uparciuch!!! jak był mniejszy to bez problemu mial chęci do podnoszenia jej a teraz ja nie wiem co mu sie zrobiło...cos mysle że ta rehabilitacja nas nie ominie ... co do skręcania głowki w jedna strone mój Dawid też woli tylko np. spac czy leżeć na pleckach lub lewym boczku wczesniej w sumie nie brałam tego pod uwage ale lekarz powiedziła żeby kłaśc go na drugi bo główka mu sie zdeformuje i w sumie tak po wizycie zerknęłam ze faktycznie z jednej strony ma takiego jakby guza a druga strona ładna ale juz po 2 tygodniach kładzenia go na prawy boczek główeczka przybrała ładne kształty więc jest oki teraz kłade go na obydwa boczki :happy2:
 
Moja Julka nauczyła się krzyszeć i piszczeć:szok: . Nie płacze tylko jak jej coś się nie podoba to krzyczy na nas:baffled:.Normalnie strasznie się drze. Jak się z nią chodzi na rękach to po chwili już jest cicho. Jak ją tego oduczyć ,bo nam nogi odpadną.:tak:
 
Ania też krzyczy i piszczy:-), to na tym etapie taki sposób komunikacji. kontaktowa jest bardzo: wodzi wzrokiem za każdym, kto do niej mówi:-D. A ja chce, żebyśmy zwrócili na nią uwagę to rzuca grzechotkami:-p, szczególnie w mamusię:baffled:
 
Bianka też krzyczy!!!!! i zaczyna się w głos chichotać.Śmieszne to na maxa.
A krzyczy głównie jak mnie woła i nie przychodzę wtedy krzyczy głośno :EEEEEEEE!!! albo LLLEEELLLLLLLL!!!
 
Cos mi mówią te Wasze wypowiedzi;) Adaś tez nie płacze tylko krzykiem nas do siebie woła eeeee, ueeeeeeeee,,leeeeeeeeeeeeee;-) pozdrowionka
 
u mnie też jest eee i tego typu dzwięki. a jak krzyczy jak sie denerwuje to nawet nie umiem powtórzyc:-)

a co do kłądzenia na brzuszku to ostatnio odkryłąm że źle ją kładłam. :zawstydzona/y:za szeroko rączki ukłądałąm i dlatego ciężko jej było si podnieść. teraz już robi znaczne postępy
 
reklama
u mnie też jest eee i tego typu dzwięki. a jak krzyczy jak sie denerwuje to nawet nie umiem powtórzyc:-)

a co do kłądzenia na brzuszku to ostatnio odkryłąm że źle ją kładłam. :zawstydzona/y:za szeroko rączki ukłądałąm i dlatego ciężko jej było si podnieść. teraz już robi znaczne postępy


no to pięknie, pszczółko ja robiłam dokładnie ten sam błąd ;-) teraz jest już lepiej
 
Do góry