reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Rozwój i nabywanie nowych umiejętności

reklama
no Antosiek brawo, u nas podobnie i jeszcze ciagle mowi cos w stylu mini mini "mynimyni" zeby wlaczyc bajke;-)
powiem wam ze ostatnio coraz dluzej oglada bajki z czym jestem w szoku no i do ulubionych doszla swinka pepa:ninja2:
 
dzięki, jestem dumna jak paw :tak::-D:-D:-D:-D
... i wcale Ci się nie dziwię :-):-):-), gratki dla Emi :tak::tak:

Dla Antosia i Nikusia również wielkie brawa :-):-):-). Super chłopaki :tak::tak:.

Mati też zamist tak mówi kak, a mynimyni mówi jak się czegoś boi i łapie się wtedy rączkami za klatkę :laugh2:, najpierw mówił bojiboji, a teraz od jakiegoś czasu ... mynimyni :sorry2:


 
A Filipek potrafi rysować kółka :-) Mówimy do niego "synku narysuj kółko", a on przestaje mazać po kartce i rysuje takie prawie koło. I mówi przy tym kuko. Ale do moich ulubionych słówek należy wuła. Ciekawe czy zgadniecie co to znaczy :-):-):-):-):-):-):-):-)
 
dziewczyny, czy wasze szkraby też jedzą już same?
bo Fil inaczej nic nie weźmie do ust. tak wiec zup nei je, bo sam nei doniesie na łyżce do buzi. a widelcem (takim "dorosłym") to operuje całkiem sprawnie i nawet nie ma za bardzo czego sprzątac. rękami też już nei chce jesc, nawet parówki - musi być nabita na widelec:baffled:
 
Ela, to tylko pogratulować:tak:.
U nas samodzielne jedzenie wygląda tak, że Antek raz coś ugryzie a reszte rzuca na podłoge i idzie się bawić:crazy:. I tak jest ze wszystkim, jak sie napije to kubek też ląduje na podłodze. Jak na spacerze dam mu ciastko, to ugryzie i wyrzuca, już mnie szlag trafia:wściekła/y:. Jedynie paluszki solone znikają do końca, nie da sobie nawet z reki zabrać:-D.
 
Antosiowa nie, on wuła mówi na swojego wujka :-):-):-):-)
Elu był taki moment, że Fiflp bardzo ładnie jadł zupkę łyżeczką ale ostatnio zrobił sobie z tego zabawę i próbuje jeść zupkę ..... rękami. Ale np. z kanapkami nie ma problemu.
 
Styczniaki to zdolniaki, już to mówiłam :tak:
Emi je prawie wszystko sama, oprócz zupy, wychodzi jej to całkiem nieźle - widać na zdjęciu
 
reklama
witam mamy cudownych styczniakow 2007:-) kurcze zazdroszcze wam ze wasze dzieciaczki juz tyle mowia. dla naszego matiego wszystko jest 'ach' lub 'bach' a kazdy to mama :-) ale z samodzielnym jedzeniem radzi sobie calkiem niezle. i tez mial taki okres ze nie jadal zupek bo karmil sie sam a operowanie lyzka z zupka jakos mu nie wychodzilo:-)
 
Do góry