reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Rozwój i nabywanie nowych umiejętności

reklama
Jeszcze chyba nie gratulowalam, przez to cale zamieszanie, ale juz nadrabiam.

:tak::-D:tak:BRAWO WITUS !!! :tak::-D:tak:
 
Wituś jest boski :-D:-D:-D ... a ile musi się nachodzić :-D:-D:-D. Super :tak:,:-D no i widać, że raczej nie usiedzi Ci Moniu na tyłeczku :-D:-D:rofl2:
 
Ja się ostatnio zastanawiałam czy to jest prawidłowe, że Witek potrafi na dworzu pokazać gdzie jest piesek, gdzie kotek itp., a nie widzi tego w książeczkach. Od samego początku czytam mu książeczki, pokazuję obrazki, tłumaczę co gdzie jest i jakie dźwięki wydaje, a on na to nie zwraca uwagi :baffled::no: Sam chce przewracać kartki i co najlepsze to obgryza wszystkie książki :wściekła/y:
Czy wasze dzieci też zachowują się podobnie?

Mysle, ze "prawidłowe" jak najbardziej. dzieci tak mają. Julka jak chce to pokazuje wszystko, a jak nie chce to nawet nie popatrzy nie mowiac o pokazywaniu:-D

To mój synek chyba jeszcze nie jest na etapie pokazywania zwierzątek. Uwielbia za to jeść książki, a mnie szlag trafia, bo ja nienawidzę jak ktoś niszczy książki :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:

Mysle, ze siła niszczycielska bedzie drzemać w Witku 9i innych dzieciach) jeszcze jakis czas i nic innego nie pozostaje jak sie do tego przyzwyczaić
 
Jak chodzi o książki to u nas jak Zuzka ogląda sama to są zazwyczaj w strzępach, jak przynosi, zeby poczytac razem z nią to pięknie pokazuje wszystko.
mamy taką jedną, pięknie ilustrowaną książeczke pt "Cudowne bajeczki" i jak ją rano włożę do łozka to jeszcze mam godzine spania bo ona przewraca kartki i ogląda te kolorowe obrazki (sie smiejemy ze studiuje). Oczywiscie książka okładki już nie ma, ale na szczęście kartki są wszystkie.

Co do kurczaków to my mielismy wczoraj na obiad kurczaka z rożna i Zuzka wlazła do kuchni jak marcin nadziewał go na obrotowy rożen i zaczeła robic "kokokoko.."
 
:-DWitolek biega jak torpeda! Jak nie chciał to nie chciał, a jak zachciał to skończyć nie może:-D Super! I ile ma zajęć przy każdym okrążeniu:-D:-D:-D
 
To mój synek chyba jeszcze nie jest na etapie pokazywania zwierzątek. Uwielbia za to jeść książki, a mnie szlag trafia, bo ja nienawidzę jak ktoś niszczy książki :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:

Pożyczyłam od mamy aparat i nagrałam jak Witek chodzi. Udało mi się też wrzucić go na YouTube
YouTube - Ja już chodzę

Witek bardzo ładnie chodzi :tak:, nie widać po nim, żeby dopiero się nauczył, brawa :-).

Nikuś książeczki uwielbia.................... ale obgryzać :baffled:, zwierzątka pokazuje i mówi "ła ła", dla Niego to są różne pieski :sorry2:.
 
Własnie obejrzałam biegającego Witka i na prawde świetnie sobie radzi, a wogole to miałam napisać dokładnie to samo co Geperty, ale nie bede sie powtarzac. No i jeszcze raz gratki i wielkie brawka dla naszego Wituśka:tak:
 
reklama
A u nas nowe słówka:
- na kuzyna Bartka mówi Batek
- oko na oko
- jak szuka smoka i nie znajduje - nie ma muma
- do telefonu - alo
- na sęki w łóżku - kęk
- jak chce czekoladę - koko
Pozostałe bez zmian. Jak sobie przypomnę to jeszcze napiszę.
 
Do góry