reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Rozwój i nabywanie nowych umiejętności

A teraz moje podsumowanie, bo jeszcze takiego nie robiłam. Więc tak:
Emilka skończyła 8 stycznia roczek a dziś mamy 27 stycznia i...
- mamy 7 zębów
- podeptała 10 miesiąc, więc teraz już biega stabilnie, upadków jest mało, a jak już są to całkiem wytrenowane.
- robi szpagaty, kręci sobie nóżka jak się nudzi
- specjalnie robi sobie krzywdę - np uderzając głową w stół, albo w drzwi, albo pilotem w głowę itp.
- słownictwo bardzo skąpe - mówi baba, dziadzia albo raczej dada, papa, bam - od dawna (to było 1 słowo) mama, tata, na nie kiwa głową, da, a nawet teraz już daj (najczęstsze), ta na tak, kilka razy powiedziała coś co brzmiało jak ciocia, ciągle robi brum i wszelakie motoropodobne buzią, pokazuje jak szczeka piesek au au, kotek miaaaaaaaaaaaaaaaaa i konik - udaje rżenie, a także jak tatuś kaszlał a a a no i jeszcze A-cha jak się chowa i jeeeeeeeee jak coś znajdzie czego szuka
- po swojemu gada jak najęta
- robi sroczka kaszkę, uwielbia idzie rak, bije brawoooo, głaszcze się po brzuszku, robi papa
- bardzo dużo rzeczy poznaje, właściwie prawie wszystko, jak tylko jej coś mówię, to kuma o co biega
- pieluszki też wyrzuca
- z nocnika korzysta - jak rano wstaje i przed kąpielą obowiązkowo jest siku, w ciągu dnia też często, a jak zaczyna cisnąć kupę, to tak na mnie popatrzy a ja wtedy daję komendę SZYBKO NA NOCNICZEK i obie biegiem która pierwsza w łazience
- w kąpieli wszystko już wyćwiczone - na hasło myjemy pupę - wstaje i potem wychodzimy - też rzuca zabawki i wyłazi.
- wszystko gryzie, wkłada do buzi, okropne
- śpi w łóżeczku w naszej sypialni tak od 20-21 do 7-8 rano z wieloma przerwami, w nocy sączy tylko wodę.
- smoka używa
- usypiać ją trzeba, śpiewając i dając rękę między szczebelkami
- jada 2 razy dziennie kaszkę na mleku, zupy z nami i obiady - mięsko i ziemniaki, nienawidzi jarzyn po nas obu, zjada owoce, danonki, deserki, biszkopciki i tony chlebka, szczególnie uwielbia skórki
- sama bawi się tylko jak jestem w pobliżu, ale mamusine rączki to dalej ukochane miejsce
- wypija hektolitry płynów
- waży jakieś 9600 i mierzy ok 77cm.
- wie gdzie lala ma oczko, nosek, uszko, buzię, włosy
- od kilku dni jest strasznie zazdrosna, jak tatuś próbuje przytulić mamusię, gdy mama trzyma Emilkę, od razu jest wojna. Tak samo jak ktoś narusza jej terytorium np kuzyni Maciuś i Kacperek dzisiaj trzymali ręce na krzesełku jak jadła obiadek, to te ręce od razu były wyrzucane i odpychane.
Acha a wczoraj trzymał Emilkę Tatuś i nadszedł Maciuś i wepchnął mu się na kolana, to Emi go wyrzuciła...
- tańczy i śpiewa
- złości sie strasznie jak tylko coś jej nie pasuje to płacze i patrzy czy widzę a jak nie patrze to podchodzi bliżej i głośniej płacze, albo robi sceny wielkiej rozpaczy
- pomimo tego strasznie dużo się śmieje, a robi to tak fajnie, że wszyscy ją podziwiają
- i daje cześć oraz przybija PIĄTKĘ
- nie znosi przebierać pamperka na siedząco, zaraz się przekręca na bok i nie daje się odkręcić zołza mała
- uwielbia się tulić i dawać buzi (każdemu, także sobie w lustrze z taką namiętnością i lalom, miśkom
- jak się obudzi wieczorem i ja przychodzę, to potrafi udawać że śpi, żebym czasem nie poszła a jak odchodzę, to otwiera oczy albo się zaczyna kręcić.
- na wszystko pokazuje palcem już od dawna
- na spacerku najbardziej lubi jeździć tym swoim rowerkiem i na huśtawki
- nie uznaje słowa nie wolno, czasem jedynie jak tata zabroni
- łapie mnie za szyję i ściska
- uwielbia grzebać w szafkach i wszystko wyciągać
- ogląda książeczki i komentuje po swojemu
- umie wchodzić po schodach (na czworaka)
- do perfekcji opanowała złażenie z łóżka
- uwielbia jeździć po sklepach w tym siedzisku w wózku sklepowym
- komputer to normalnie najlepszy bajer - jak ja za nim zasiadam, to już w ogóle szał, nie mogę więc przy niej napisać więcej niż kilka słów, bo rwie się do mnie i do klawiatury z uporem maniaka
Zabijcie mnie, ale już więcej nie powiem ;-)
 
reklama
Lorien zainspirowalas mnie tym podsumowaniem
- zeby sztuk 8
- Stoi sama ale preferuje stanie z oparciem
- chodzi tylko jesli moze sie o cos oprzec(chociaz lekko) a tak to zasuwa na czworaka
- slownictwo prawie nie istniejace zdaza jej sie meme wykrzyczec jak jej zle... i czasme zamiast papa to tata... no i oczywiscie jezyk wlasny uzywajacy min dzwiekow o bardzo wysokich czestotliwosciach
- potrafi zrobic ojoj, papa, dac buzi jesli sie ja o to poprosi, pokazac gdzie sroczka kaszke wazyla
- Czasem jak jej cos odbije to wie gdzie jest lala
- Uwielbia lustra i calowanie z nimi:p
- jak sie cieszy to szczezy zeby marszczuy nosek i glosno przez nieo oddycha wyglada to przekomicznie.
- Przytula misie
- Spi i zasypia sama w luzeczku okolo 8-9 do 7-8 z czego dostaje butle wieczorem i kolo 6 rano
- smoki sa do zabawy, u nas uzywamy palcow ale wylacznie jak jestesmy zmeczone albo baaaardzo niespokojne.
- jedyne usypianie to takie ze biore ja na kolana chwile kolysze nucac kolysanke a potem odkladam do luzka i wychodze z pokoju bo ciezko jej zasnac jak ktos siedzi w pokoju.
- ulubione jedzenie: wszystko z taleza rodzicow. Marchewka, cienki dlugi makaron ktory wsysa smiesznie. kawalki kurczaka ktore mozna wziasc w reke, jablka
- Zabawa samodzielna praktycznie nieistnieje Oo czaaaasem w luzeczku sie pobawi albo w sypialni ale tylko jak jestem w poblizu. Rece mamy(badz cioci) sa ulubionym srodkiem transportu.
- prawie nie pije a jesli juz to wylacznie cherbatke jablko+melissa z bobovity
- waży okolo 8500 i mierzy ok 80cm.
- tanczy jak najeta zwlaszcza do piosenek rhianny
- ostatnio dopadla ja mala zlosnica ale ja ignorujemy :p
- usmiecha sie duzo ale smieje sie generalnie jak sie ja laskocze
- najlatwiej ja przebrac jesli da sie jej cos do zabwy
- slowo niewolno zna i rozumie chociaz czesto je ignoruje(zwlaszcza zakaz otwierania nieczynnego kominka i wchodzenia do kuchni) najbardziej slucha wujka i cioci.
- jak chce poukladac w szafkach to moge jej zostawic wyciaganie bo wszystko wyladuje na podlodze :p
- zabiera sie d schodow ale narazie bez efektow
- dna kanape badz luzko wchodzi jesli ma jakis 'stopien'
- laptop i piloty od TV to ukochane zakazane owoce.
- uwielbia uciekac jak ktos ja goni obserwowac kota ktory sie nam kreci po podworku i ptaki.
- miezy mamie temperature wkladajac termometr do ust
- karmi mame lyzeczka
- wie do czego jest grzebien i szczotka
-zdejmuje sobie skarpetki, luzne spodnie i proboje potem zakladac i podnosi rece zebym jej rekawki zaloyzla jak ja ubieram...

wiecej grzechow nie pamietam...
 
No to ja też się pokuszę :tak:

Potrafi:
- chodzić, prawie biegać, tańczyć (majta rączkami i dupskiem, albo poguje przy Pearl Jam'ie z tatą :-D)
- pokazuje sporo rzeczy w książeczkach, każdą lampę mówiąc pampa, każdy śmietnik mówiąc Bee, gwiazdkę, skrzypce, słoneczniki, aniołka (nazywa go nianioł :-D)
- jak coś niepożądanego włoży do dzioba to, jeśli tylko wyciągnę otwartą dłoń to mi odda
- gada : mama, tata, baba, dziadek, dzidzia, daj, to, tam, lala, hau hau (obszczekuje każdego psa :baffled:), muuu, Nyny (Nuka), Dydy (na smoczka - mówimy na niego dydek, więc chyba stąd) i cała seria słów, które wymawia po swojemu, głównie podwójnie wymawiając pierwszą sylabę np. mle-mle = mleczko, mi-mi = miś albo mikołaj itp.
- do babci chodzi na nóżkach :-)
- potrafi śmiesznie robić tuli tuli .... przytula się samą głową :tak:
- potrafi włączyć sobie wieżę i swoje pioseneczki z mini mini,
- ciągle uwielbia bajki w tv - nawet mówi mini mini, albo bejbi bejbi bo dziadkowie mają bejbi tv :-D
- sam je widelczykiem, nawet kanapki :sorry2: łyżeczką to z moją pomocą, bo niestety więcej lądowało poza buzią:-p
- już kilka razy zawołał E-ee i zrobił siusiu do nocniczka, choć też kilka razy mnie oszukał :angry:
- rzuca Nuce piłkę, śmieje się jak ona goni, potem na chamca wyciąga jej z pyska i dalej rzuca :szok: ..... dzieli się z nią każdym ciasteczkiem czy chrupaskiem
- ciągnie kakao na normalnym mleku, aż mu się uszy trzęsą i ponad wszystko kocha JAJO (gł. na miękko, ale też jajecznicę) i nawet mówi JAJO
- ulubione zabawy to :
1. książeczki (łazi za mną z jedną - Pan kotek był chory i każe mi czytać .... już nią rzygam :baffled:)
2. wszelkie grające zabawki - prawdziwy z niego miX, bo jedzie na dwie lub trzy :laugh2:
3. wkładanie i wyciąganie
4. mieszanie w kubeczkach
5. granie w gonić z mamą
6. oglądać zdjęcia na kompie .... i wykrzykuje wtedy kogo tam widzi np. baba, mama itp .... a jak widzi siebie takiego już większego to mówi JA i bije się w pierś, a jak widzi siebie malutkiego to mówi, że to dzidzi
7. i zabawa którą lubię najmniej - zamykanie się w swoim pokoju, opiera się o drzwi i biadoli, że nie może wyjść ... ale już odkryłam sposób by się odsunął ... pukam, on mówi to to? (kto to?) ja że mama i wtedy mogę wejść :laugh2:

hmmm i bóg wie co jeszcze :sorry2:

Niepotrafi
- włazić na tapczany itp (co mnie cieszy)
- sam myć zębów
- wymawiać "K"
- ciągle wzgardza kubkami niekapkami i kapkami na rzecz buteleczki lub zwykłej szklaneczki czy kubaska
- niepotrafi też pozwolić się mamie pouczyć, ale inne rzeczy już mogę robić - tu wystarcza mu moje tłumaczenie, że mama jest zajęta :tak:
- budować klocków, ale za to ścietnie idzie mu rozbiórka moich budowli :-)
 
wow ale laboraty:szok::szok::szok:
brawo zdolne styczniaki!!!

Laura tez ostatnio po swojemu nawija,wyglada to tak,ze ja sie jej o cos pytam albo mowie, ze NIE WOLNO, to ona zaczyna te swoje agg,akkk,skkk.....hihi smiesznie to brzmi:-D:-D:-D
 
Laura tez ostatnio po swojemu nawija,wyglada to tak,ze ja sie jej o cos pytam albo mowie, ze NIE WOLNO, to ona zaczyna te swoje agg,akkk,skkk.....hihi smiesznie to brzmi:-D:-D:-D

Hihih:-D, u nas to samo:tak:. Dużo sylab z literką "k", a najczęściej to Hania na coś pokazuje paluszkiem, mówi "A kmm??" i patrzy na mnie pytającym wzrokiem:-D. I to chyba oznacza "a co to?":-D.
 
GRATULACJE DLA MĄDRUTKICH STYCZNIACZKÓW I OBY TAK DALEJ I JESZCZE WIĘCEJ!!!!!!!!!!!

To może ja też się do Was dziewczynki dołączę i napisze coś o umiejętnościach Klauduni:

-pokazuje paluszkiem że ma 1 ROCZEK
-kojarzy przedmioty i osoby i pokazuje paluszkiem
-mówi mama, tata, baba, lala, ciocia, tak, nie, czasem dziadzia, dzidzi
-pokazuje misiowi i wszystkim mieszkańcom gdzie mają nos,oczko
-pokazuje u siebie ząbki i „kłapie nimi”:tak:
-pokazuje gdzie sroczka kaszkę warzyła i mówi rrrrrr (po swojemu)tzn.frrr i pokazuje że do góry poleciała,
-pokazuje gdzie są jej ,mamy, taty cycusie :-)
-głaszcze się po brzuszku jak jej coś zasmakuje
-daje maskotkom i nam pić z butelki i karmi łyżeczką
-drapie mamę po brzuszku, potrafi podnieść komuś bluzkę i łaskotać , także po nogach :-D
-bije brawo, robi ty,ty,ty, robi papa i hello(podobnie do papa tylko wyciąga rączkę otwiera i zamyka łapkę)-odróżnia te dwie rzeczy
-mówi jak robi konik, krowa, piesek , kotek baranek, osiołek(iiii aaaa), świnka(marszczy nosek i wciąga powietrze noskiem), sowa, gołąbek, gawron
-odnośnie konika to ja siedzę na tapczanie a KL.podchodzi staje okrakiem i wydaje odgłosy konika-więc musze jej go robić(na nodze)
-również wydaje różne dzwięki motoryczne
-oczywiście tańczy i śpiewa, włącza swoją gitarę i tańczy, nawet na siedząco
-wącha kwiatuszki i mówi „ psik”, wącha sobie nóżki i mówi „wuuuuj”(zamiast fuj):-D
- jak mama siedzi na komputerze to patrzy w niego i mówi „www”czyli strona internetowa:laugh2:
-kładzie paluszek na ustach i mówi siiiii, czasem się jej pomyli i daje na uszko;-)
-daje buziaczki, daje ręce na szyję i tulimy, robi a ku ku
-bierze maskotki na ręce(i kołysze) lub wkłada je do koszyczka(macha nim) i śpiewa Aaaaa aaa:-p
-kładzie głowe na łóżku lub na poduszce i również mówi Aaaa aaa
-mówi lali lali głaszcząc misia lub inne osoby
-siedzi na podłodze i ptrafi się tak odpychać nóżkami że okręca się wokół własnej osi
-używa szczotki do(małej ilości) włosów, innych też czesze, myje ząbki(troche nie dokładnie ale zawsze coś)
-smoka używa do spania ale nie zawsze, albo do rozdawania mamie i tacie żeby sobie pociumkali
-dzieli się chrupkami i biszkoptami ze wszystkimi(wyciąga rączkę i częstuje)
-ząbków mamy 6 i idą kolejne ciężko stwierdzić…czy to jest 4 czy 5 a może oba naraz
-korzysta z nocniczka-jeszcze nie woła - ale robi siku i kupki
-doskonale radzi sobie ze schodzeniem z łóżka ale wdrapuje się na nie gdy jest stopień (podobnie jak jej koleżanka)
-idziemy razem do kuchni i wyrzuca pamperki
-spija wodę z gąbki przy kąpieli
-od wczoraj mówi a..b..c..
-również zdejmuje sobie lub kuzynowi skarpetki i próbuje je założyć(a ostatnio nauczyła się zakładać i zdejmować babci czapkę)
-również naśladuje kaszel innych…ale tak naprawde to naśladuje wszystko i wszystkich….nawet gdy coś usłyszy w telewizji

To chyba tyle…a dlatego aż tyle ponieważ jeszcze w ogóle się nie udzielałam na tym wątku, ale już wystarczy nie chcę Was zanudzać:sorry2:

Aha a odnośnie samodzielnego jedzenia to próbujemy jesć deserki ale Klaudusia zapomina nabierać na łyżke i tylko ciągle pakuje łyżkę do buzi ale pustą:-D:-D:-D
 
Dziękuję Monisiu :-):-):-):-):-):-):-).
Przypomniało mi się jeszcze dzisiaj, że nasza córcia potrafi też grać na swojej trąbce...i chyba najważniejsze co sprawia mi ogromna radość-nauczyłam ją (bo z tego co kojarzę tak jest w języku migowym) okazywać uczucia...a konkretniej słowa KOCHAM.:blink:Nie potrafi jeszce powiedzieć ale pokazuje rączką kładząc ją kilka razy na klatce piersiowej...(kurcze ale czasami jest coś ciężko opisać:-p).
A na swoje pierwsze urodzinki dostała od kuzyna kwiatuszka, który mówi I love you...MYŚLAŁAM ŻE PADNE JAK PRÓBOWAŁA TO POWTÓRZYĆ:laugh2::laugh2::-D:-D
 
reklama
Do góry