Dziewczyny karzde dziecko rozwija sie w swoim tepie jedne dzieci raczkuja inne odrazu chodza, jedne siadają drugie odrazu wstaja Moja Sandrunia nieumiała raczkować wogle ale jak miała 10 miesięcy to zaczeła biegać natomiast Julcia raczkuje wstaje ale jakoś do chodzenia się nie spieszy Także bez obaw na wszystko przyjdzie czas:-)
reklama
Ja wiem, że każde dziecko ma swoje tempo rozwoju i wiem, że może jedną rzecz robić wcześniej a inną później. Lecz to, że nie siedzi jeszcze w wieku skończonych 8 miesięcy to nie jest zbyt dobrze. On nawet dobrze nie siedzi jak się go posadzi :-( Z raczkowaniem to jest tak, że jedne dzieci przechodzą przez ten etap a inne nie i to normalne, ale siedzieć to musi nauczyć się każde. Ja np. nie raczkowałam tylko przesuwalam się na pupie, a potem od razu stanełam na nogi i zaczęłam ładnie chodzić. Mój mąż też. Oboje mieliśmy coś koło roczku, więc Witek pod tym względem mógł się wdać w starych. Powiem wam szczerze, że jak pójdę z nim do tego neurologa to będę spokojniejsza. A lekarz przecież żadnej krzywdy mu nie zrobi, więc nie będę narażać synka na jakieś nieprzyjemności.
K
kasiulka0901
Gość
Monia jak Cię wizyta u lekarza uspoki to idź
choć każdy maluch ma swoje tempo ja wierzę w maminą intuicję
choć każdy maluch ma swoje tempo ja wierzę w maminą intuicję
M
MariaOla
Gość
no prosze Monika jest progres, więc nie ma powodów do zmartwień ....
Elżbietka
mother of two sons&angel
Filip nie robi papa, powoli jarzy czym się robi brawo,ale nie trafia jeszcze dłonia w dłoń
A
ania_zywa
Gość
HAnia bije brawo, ale papa nie robi, choć już miała chwilkę, że się uczyła... Może zapomniala.
M
MariaOla
Gość
Jeremi to też leniuszek ... nie robi papa, nie bije brawo, nie raczkuje (choć pełza, ale tylko tyłem) .... ale za to najchetniej by chodził trzymany za rączki, a ostatnio to nawet jest się w stanie jedną puścić i nie wywrócić. Od jakiś dwóch dni też ostro ćwiczy wstawanie - ja leżę na łóżku i robię za podporę i to jeszcze spoko .... gorzej jak podejdzie do Nuśki i targa ją za włosy by wstac ta zwiewa od razu, a w jego rączkach zostają jej kłaki .... które Jeremi najchetniej wpakowałby do buźki urwanie głowy .... co to będzie jak zacznie chodzić i ją ganiać po mieszkaniu ....
karola2007
Mamy styczniowe 2007 majowe mamy'08
- Dołączył(a)
- 19 Czerwiec 2006
- Postów
- 1 675
MARIAOLA DOSKONALE CIE ROZUMIEM MOJ PIES SIE BOI JAK TYLKO ARYAN SIE ZBLIZA WTEDY SZCZEKA I UCIEKAI WLOSOW TEZ MA PELNO W RACZKACH ;-)
reklama
Witek nas wczoraj zaskoczył z tym papa. Pojechał z moją mamą na spacer jeszcze po 18, bo było ladnie i jak wrócił to mama mówiła, że jej znajomej zrobił papa na dowidzenia I jak tylko mówiliśmy do niego papa lub machaliśmy mu ręką to on nam odmachiwał Supcio!
Podziel się: