reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

rozszerzanie diety naszych maluszków

Moj Dawid jada juz nalesniki gołabki(bez kapusty) róznego rodzaju zupy oprocz (grzybowej fasolowej i kapusniaku) natomiast zupy z fasolka szparagowa czy z groszkiem zielonym to jada. Jadł juz piergi ruskie pierogi z serem na slodko nie je smażonego ani margaryny tylko masełko pasztet drobiowy dzem wedliny parowki cielece zadko ale sie zdaza rybe oraz wieprzowine. Płatki kukurydziane z mlekiem z kartonu.
a teraz łakocie ktore mu daje ale zadko zeby sie nie przyzwyczaił
-Petitki Lubisie (biszkoptowe ciasteczka z nadzieniem
-wafelki od lodow i odrobine bitej smietany
 
reklama
Moj Dawid jada juz nalesniki gołabki(bez kapusty) róznego rodzaju zupy oprocz (grzybowej fasolowej i kapusniaku) natomiast zupy z fasolka szparagowa czy z groszkiem zielonym to jada. Jadł juz piergi ruskie pierogi z serem na slodko nie je smażonego ani margaryny tylko masełko pasztet drobiowy dzem wedliny parowki cielece zadko ale sie zdaza rybe oraz wieprzowine. Płatki kukurydziane z mlekiem z kartonu.
a teraz łakocie ktore mu daje ale zadko zeby sie nie przyzwyczaił
-Petitki Lubisie (biszkoptowe ciasteczka z nadzieniem
-wafelki od lodow i odrobine bitej smietany

n025.gif
 
Pycia-twoj Dawid to jak terminator(w pozytywnym znaczeniu)Lo matko ile ten chopina je.Fajno ze nie ma zadnych oporow.U nas nowe smaki sa beeee.A nawet jeszcze nie moglam wprowadzic grudek bo sa odruchy wymiotne a do dopiero pierogi.No nie moge:tak:
 
My wczesnie zaczelismy jesc takie "dorosłe rzezcy" bo moj Dawid w ciagu dnia jak jada mleko(kasze) to mu sie ulewa.
 
No do Dawida to nam jeszcze daleko, ale ja też staram się Magdzie wprowadzać normalne jedzenie. Oczywiście w granicach rozsądku. Magda je chlebek (uwielbia tak jak ziemniaki - mówiłam że mam ekonomiczne dziecko), parówki i kabanosy (tu muszę uważać bo strasznie duże kawały odgryza), szyneczkę, próbowała mięska z gołąbków (raz i malutko), ziemniaki z sosem, zupy - jadła krupnik, rosół, ogórkową i jarzynową, a nawet flaki! Dawałam jej też kluski, ryż, ciasto z naleśnika i z pieroga.
A ze słodkości, to lizała czekoladę, jadła kawałek urodzinowego tortu Weroniki (ciasto z odrobiną bitej śmietany - znaczy się to co nie udało mi się ściągnąć), szarlotkę, no i oczywiście przebojem są chrupki kukurydziane i miśkopty.
No i absolutnie po niczym nie dostała sensacji! Co najwyżej jak się zwali to......
 
Czarek dziś pierwszy raz miał styczność z sokiem z cytryny - jest składnikiem mikstury wzmacniającej odporność - mam nadzieję że jego organizm zaakceptuje te kilka kropel. A kiszoną kapustę, groch i fasolę już od jakiegoś czasu mamy w diecie - są bardzo wartościowe :tak:No i kiszone ogóry od babci są pycha....;-)
 
Szopka w jakiej postaci podajesz Czarkowi kapuste kiszoną?
Bo groch i fasolę rozumiem, że w zupkach:-) Nie było problemów po ich podaniu? (pierdków więcej niż zwykle:-p)
 
no widzę, że dzieciaki nam szaleją z jedzeniem;-)
Michał w zasadzie zje wszystko co mu się da. jakoś mało wybredny jest. jedyny problem to taki, że wciąż mu mało:baffled: jedno czym pogardził to kaszka czekoladowa i raz owocowa. w zamian za to wrąbał chlebek z masłem:-D
do restauracji w najbliższym czasie się z nim nie wybieram. poszłam raz i wystarczy - zżerał mi ziemniaki i krzyczał co chwilę że chce jeszcze:-p
 
reklama
fiu, fiu, to ja weszlam na ten watek, zeby sie pochwalic ze dalam dziecku sprobowac domowego murzynka, a tu takie dania!!! ;-)
Czy wiecie cos na temat jedzenia dla dzieci w samolocie? Mamy zamowiony speclany zestaw dla malej (lecimy w poniedzialek i jestem zpanikowana) ale nie wiemy dokladnie co to bedzie, czy ktos cos slyszal na ten temat??? Lecimy SAS-em, jesli to ma znaczenie.
 
Do góry