ELMALUSZKU mój Antonek na początku też nie chciał zupki jeść. Gotowałam mu marchewkową (lub dyniową) na mleku modyfikowanym i dawałam przez butlę ;-) po jakimś czasie (kilkanaście dni) oswoił się z takimi zupkami i mogliśmy stopniowo dołączać nowe smaki ;-) no i przeszliśmy na jedzonko łyżeczką ;-)
ISZATR zgadza się - inne forum ;-) normalnie już nie czytam o wyczynach żywieniowych tamtych dzieci, bo ja tylko zawału dostanę ;-)
i mnie teściowa uspokoiła z jedzeniem uf ;-) uf uf ;-) żywimy się odpowiednio i nic nie będziemy zmieniać ;-)
mój nicpoń pokochał chrupki kukurydziane najlepsze Flipsy (nie kleją się), opycha się jak tylko dorwie je aż muszę mu wydzielać, bo umiaru to on nie ma ;-)
Antonek zaczął ostatnio pić więcej soczków (pijemy nektarowe - marchewka musi być koniecznie w każdym; przeważnie kupuję, czasami sama robię jak nadmiar marchewy eko ;-)) i to dopiero jak kupiliśmy mu bidon a było to w piątek z niekapka max 50 ml wypijał dziennie, przez smoczek trochę więcej. Nabyliśmy bidon i ten nasz urwis w sobotę wypił prawie całego boboFruita podoba mu się picie przez rurkę, a niekapek odłożony na półkę ;-) fajnie, że sam sobie bierze i pije ;-) i nie musi głowy tak wysoko dźwigać jak przy niekapku :-)
ISZATR zgadza się - inne forum ;-) normalnie już nie czytam o wyczynach żywieniowych tamtych dzieci, bo ja tylko zawału dostanę ;-)
i mnie teściowa uspokoiła z jedzeniem uf ;-) uf uf ;-) żywimy się odpowiednio i nic nie będziemy zmieniać ;-)
mój nicpoń pokochał chrupki kukurydziane najlepsze Flipsy (nie kleją się), opycha się jak tylko dorwie je aż muszę mu wydzielać, bo umiaru to on nie ma ;-)
Antonek zaczął ostatnio pić więcej soczków (pijemy nektarowe - marchewka musi być koniecznie w każdym; przeważnie kupuję, czasami sama robię jak nadmiar marchewy eko ;-)) i to dopiero jak kupiliśmy mu bidon a było to w piątek z niekapka max 50 ml wypijał dziennie, przez smoczek trochę więcej. Nabyliśmy bidon i ten nasz urwis w sobotę wypił prawie całego boboFruita podoba mu się picie przez rurkę, a niekapek odłożony na półkę ;-) fajnie, że sam sobie bierze i pije ;-) i nie musi głowy tak wysoko dźwigać jak przy niekapku :-)