rozszerzanie diety naszych maluszków

[kachasek]

I dodam jeszcze,że tesciowa to kaze mi wrzucać surowe żółtko do kaszki. Surowe żółtko!!! O zgrozo!!!

 

[anielap]

To surowe żóltko to jakaś stara szkoła. Pewnie jak byłyśmy bobasami to taką kaszkę wcinałyśmy. Ale teraz? W dobie ptasiej grypy?

 

[Monika77 7 czerwiec]

Melasa, dzięki, próbowałam, ale u nas działa to tak jak u Kachaska i Michałka - jak nie jest głodna to działą, a jak jest głodna to za 2,3 minuty budzi się znów i znów i znów...

Muszę się już z tym pogodzić, że moje dziecko jeszcze jakiś czas będzie jadło w nocy i koniec.
A my już od wczoraj bez cyca - mleczko się skończyło bezpowrotnie.:-(

 

[Kotek07]

I dodam jeszcze,że tesciowa to kaze mi wrzucać surowe żółtko do kaszki. Surowe żółtko!!! O zgrozo!!!

No własnie moja mama mówi że do mleka, to chyba faktycznie stara szkoła.

 

[kachasek]

A my już od wczoraj bez cyca - mleczko się skończyło bezpowrotnie.:-(

Monika ale i tak moje gratulacje byłaś dzielna

 

[Monika77 7 czerwiec]

dzieki Kasia, ja Ciebie podziwiam cały czas, w końcu ty też przetrwałaś milion kryzysów a Michaś nadal cyca :-)

 

[Esia]

A my już od wczoraj bez cyca - mleczko się skończyło bezpowrotnie.:-(

Byłaś bardzo dzielna! A teraz w nagrodę możesz sobie piffko strzelić! :-)

 

[Monika77 7 czerwiec]

hehehe, Esia przejrzałaś mnie - dzisiaj zjadłam Liona, Snikersa (przym. Karolina ma alergię na orzechy min.) i właśnie piję pifko ;-).
Grozi mi przybranie kilku kg zanim będę miała dość wszystkich orzechów zawartych w batonach i innych pysznościach

 

[Esia]

Szalej, szalej - zasłużyłaś w pełni! :-)

 

[kachasek]

oby batoniki ci bokiem (a raczej na boczki) nie wyszły