Kurcze ,ale moja też się krztusi i co z tego?Yolanta - przytulam!!! Ja się nie bawię w BLW, uważam, że Krzysiek za mały jest na to. Cieszę się, że mi się nie krztusi warzywami rozciapanymi widelcem - do wszystkiego dojrzeje nic na siłę :* Dobrze, że nic się nie stało, nigdy człowiek nie przewidzi ile taki malec odgryzie i czy mu nie stanie w gardle.
Andav - ja też znam tylko ten sposób, który opisujesz, innego nie dlatego wolę nie kombinować, bo gdyby cokolwiek się stało, nie wydarowałabym sobie do końca życia W takich sytuacjach mam przed oczami córeczkę Ewy Błaszczyk, której córeczka zakrztusiła się popijaną tabletką i jest w śpiączce To nie dla mnie
pokaszle ,pokaszle i wypluje .
Krztusi ,a dusi to zasadnicza różnica ;-)
Nie nauczy się pies pływać jak mu w uszy wody nie naleci ,więc dzieci też się uczą poprzez doświadczenia .
Dziś mała połknęła zbyt duży kawałek mięsa i zaczęła się krztusić i co z tego?
Poczekałam trochę i obserwowałam ,nic się działo i po chwili jadła dalej .
Kiedyś przecież dziecko i tak wszystkiego musi spróbować ;-)
I jeszcze nie raz się przykrztusi ,to normalne i wpisane w ryzyko wychowania .
Co do Błaszczykowej córki .
Ona popijała tabletkę ,ale przyczyną byłłyk picia .Tzn ,że dziecku pić nie podasz?
No soryyy ,trzeba trochę zdrowego rozsądku zachować
Do pociamkania możesz dawać w pozycji na brzuszku tylko pilnuj by się na plecki nie przekręcił ;-)oj, Wy to macie przezycia, yolanta, pieszczoszka Moze faktycznie Wasze dzieci przyzwyczaily sie do lyzczeki i "bezkrytycznie" wszystko probuja polknac a ze tak sie nie da, to potem sie tak dzieje jak sie dzieje Z tego punktu widzenia to BLW wydaje mi sie... bezpieczna metoda, bo dziecko sie uczy rozpoznawac wielkosc kawalka, dziamdziac go i polykac w odpowiedni momencie - o ile wlasnie ta metoda sie zaczyna a nie probuje przejsc na BLW po wielotygodniowym doswiadczeniu=przyzwyczajeniu z papkami i lyzeczka.
Mam pytanie do wikasika i AS: czy dziec moze BLWowac lezac na brzuszku Moj od kilku dni uwielbia ciamciac zabawki lezac na brzuszku. Moze to bylaby opcja dla jeszcze niesiedzacego dziecka? Wiadomo, ze by sie w takiej pozycji nie najadl ale pociamkalby, zapoznal ze smakiem
Wczoraj podalam swojemu sok z jablka (nie z koncentratu, bio, bez cukru, rozwodnilam) z niekapka i mu sie podobalo. Ssal ten niekapek, przytrzymywal raczkami :-) Takze najwyrazniej nowe smaki go ciekawia o ile da sie je ssac. Jak probowalam podac kaszke (owsiana z woda) lyzeczka to znow bylo obrzydzenie, czulam, jakbym mu to wciskala przemoca, wiec szybko zaniechalam. Teraz mu jakies krosty wyszly i nie wiem, czy to jego tradzik (zmaga sie z nim od urodzenia, co pare tygodni cos sie pojawia i znika), czy to reakcja na gluten