reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Rozszerzanie diety naszych dzieciaczków

reklama
Wikasik bardzo ciekawe rzeczy można wyczytać z Twoich postów:-)
jutro mały po raz pierwszy dostanie jajeczniczkę:tak: znając go pewnie nie pogardzi bo jak na razie nie było rzeczy którą by wypluł hehe
 
wikasik moja mała je od zawsze tak jak twój Robuś :-D:-D:-D

Karolcia uwielbia wszystko co jest jedzeniem .:-D:-D
Dziś na obiad jadła gulasz z kaszą i bardzo jej smakował.;-):-)
Na podwieczorek pączki z serków homogenizowanych (smażone przez chwilę na głębokim tłuszczu)

Co do soli.
Prawie każdy produkt spożywczy zawiera naturalną sól ,tylko my dosalając zaburzamy wydzielanie soli .
Jak przez dłuższy czas się nic nie dosala to wkrótce zaczyna się wyczuwać naturalną sól np : z warzywach czy mięsie ;-)

Karolka jajecznicę je od dawna i też nic jej nie jest .
Kanapki są w naszym menu również d dłuższego czasu .:tak:

Zupy Karola je sporadycznie ,bo woli warzywa z mięsem "do rączki "
Zamiast zupy je warzywa z zupy :-D:-D:-D
Owoce je już wszystkie ,a hitem są mandarynki :-D:-D
Z kwaśnych rzeczy uwielbia kapustę i ogórki .
Kapusta dobra na robaki ,więc tylko smacznego jej życzę :-D:-D

Wczoraj jadła ryż na sypko z sosem słodko -kwaśnym z piersią z kurczaka na chrupiąco (od naszego znajomego chińczyka ,który specjalnie dl małej robił bez ostrych przypraw):tak::tak:
Kurczak był średni ,ale ryżu weszła jej cała porcja :szok::szok::-D:-D:-D
 
Emma wczoraj jadła jajecznice smakowała jej bardzo:-) Bułeczke z masałkiem tez je,Kasiu dasz malutkie kawałeczki to sobie Adas poradzi:tak:
 
tak, tylko ze w czasach kiedy ludzie nie mieli soli na codzien - byla droga i pozadana. Kubki smakowe mieli przyzwyczajone do braku soli a smakowalo im bardziej z sola. Poza tym niedobor sodu jest grozniejszy niz nadmiar. Do tego ja mam katastrofalnie niskie cisnienie. Slowem: teorie o szkodliwosci soli dla doroslych uwazam za mocnno wysrubowane. Po wtore zyjemy w swiecie, gdzie sola wszyscy. Jak sie dziecko przyzwyczai jesc bez soli to nie bedzie mu smakowac jedzenie nigdzie poza domem ;-)Takze ja bym tak radykalnie do soli nie podchodzila. Jedyne co mnie martwi to to, ze nie wiem, ile soli pozostaloby bez negatywnego wplywu na nerki niemowlaka :confused:
 
A w sloiczkach hippa po 8mym miesiacu juz dodaja sol i pieprz:szok: jak dla mnie bardziej smakuje mi bez soli i jakos do soli mam podejscie jak do cukru- jest ale w jak najmniejszych ilosciach
 
A u nas kicha duże kawałki biszkopt do rączki kończy w paszczy kundlic:wściekła/y:,a np kawałek chlebka czy nasze mniej rozdrobnione jedzenie np podrobione widelcem lub słoiczkowe po 6 miesiącu z większymi kawałkami powoduja odruch wymiotny.Czemu tak się dzieje muszę miksować albo dawać te słoiki do 6 miesiąca papkowe.Nie dobrze:no:bo się przyzwyczai do papek i ..:eek:
 
reklama
Azula - ja czytalam, ze dopiero w 10 miesiącu jest juz konieczne podawanie mniej rozdrobionych pokarmow. Więc spokojnie - do 10 misiaca dziecko sie mocno zmieni i pewnie bedzie ok. Moj je te z grudami, ale czasem sie zakrztusi jak je z mojego talerza, tak wiec ja nie szarżuje - jeszcze nauczy sie żuć, niech najmierw ma zęby - bo na razie 2 sztuki tylko na dole;)
 
Do góry