reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Rozszerzanie diety naszych dzieciaczków

ja tez sie zastanawialam nad sensem niekapkow - sama musialam wlozyc w to cala swoja sile, zeby cos uciagnac. Moj co prawda zahartowany na cycu (wiadomo, ze ciagnie sie ciezej niz z butelki) ale z naszym niekapkiem sobie nie poradzil. Z reszta niekapek mial marny koniec - wyladowal w smieciach bo... splesnial. Takie male te rowki byly, ja je tylko przeplukalam, odstawilam, nie pomyslalam wyszorowac szczotka i juz plesn wlazla w silikon, wygotowywanie nie pomoglo, odor parszywy, wrr! Tak tez sie zastanawialam na skorka od chleba - moj tez ja ochoczo wsuwa ale tam jest przeciez sol a sol podobno mozna dopiero po roczku... Troche lipa ale i tak bede dawac :-p
 
reklama
annte ja na patelence albo w kąpieli wodnej


annte co do kubka moja pije soki dalej z butelki normalnej albo mojego kubka hehe z niekapka nie chce


ja mam niekapek lovi i jeszcze jeden kurde nie wiem jaka firma bo sie napis wytarł ale z obu nie pije
 
my niekapek mamy z lovi, też z miękkim ustnikiem
najlepiej to on lubi nim rzucac, o piciu nie ma mowy :growl:

dlatego w chwili obecnej nie kupuje następnych, bo nie widzę w tym sensu;
jak nie pije z tego to jakie jest prawdopodobieństwo, że wpije z innego..
chociaż muszę spróbowac go znów podac, może teraz załapie


aaa no i jeszcze...
jakbynm mogła o cos nie zapytac

dajecie dzieckom zioł(o:-D)a?
jeśli tak to jakie: susz z paczki czy żywy badyl z doniczki?
ja dałam raz tylko natkę pietruszki w ilości 3 listki na krzyż i to by było tyle..
 
Ostatnia edycja:
Mój mały z butelki pije tylko mleko - i to w odpowiedniej temperaturze, bo jeśli choćby jest ciut chłodniejsze lub w temp. pokojowej to nie ma szans. Wodę wyłacznie na łyżce lub wprost z kubka siorbie (ja trzymam). Nie wiem skąd takie wydziwianie u tak małego człowieka, ale nie mam zdrowia, żeby wciskać mu na siłę butlę z wodą. Niekapków mam parę, ale nie używałam jeszcze. Z resztą czytałam, że jak dziecię ma rok to niby ma pić wprost z kubka. W związku z tym nie wiem czy jest sens przymuszania go do nowości, jak za chwilę trzeba będzie go odzwyczaić. Ahh trudny jest żywot matki ;-)

Ziółek jeszcze nie podawałam. Za to zupkę z kawałkami owszem - z marnym skutkiem. Najpierw wystawiał język, potem miał odruch wymiotny, potem jakby sie krztusił, a na końcu zwymiotował. Dałam sobie spokój narazie i podaję papki.
 
reklama
kugela - masz rację, ale bardziej przerażający jest zakwas w chlebie, oczywiście masa soli nie dodaje mu plusów. lepsza w tym wypadku jest bułka, bo łagodna, ale też nie zalecana. Bartek jak spróbował chleba to nie tknął się nieposolonej zupki, musiałam szczyptę dodawać żeby w ogóle jadł, ale Hania jada czasem chleb pełnoziarnisty (przynajmniej tyle) i niesłone zupki zajada z taką samą ochotą. Myślę, że to zależy od dziecka. od soli ich nie ustrzeżemy, ale można im ją podać później. decyzja należy do matki, jak we wszystkim.
zioła można dawać niemowlakowi, nie pamiętam od kiedy konkretnie. ja daję pietruszkę i koperek, jak się wezmę w sobie i kupię świeże zioła to będę dodawała, ale dopiero kiedy Hania będzie chciała zjeść moją zupkę - teraz konsekwentnie nimi pluje i ma odruch wymiotny - taka ze mnie kucharka.. myślę, że suszone zioła też można dać, oczywiście te z wyższej półki, bez dodatków. doskonale można nimi zastąpić sól i inne świństwa:)
 
Do góry