reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Rozszerzanie diety naszych dzieciaczków

Ja mięsko podaję różnie - 2,3 razy w tygodniu, tak naprawdę jak mi się przypomni to wrzucam... :zawstydzona/y: Rybki jeszcze nie gotowałam samodzielnie, ale jutro dla nas będę robiła łososia to i Krzysiaczka poczęstuję :tak: Co do zup, to ja gotuję codziennie świeże :zawstydzona/y: Rzadko mi się zdarza, żeby mi została, dzisiaj po raz pierwszy leciałam mu dołożyć, bo jak zobaczył pustą miskę, to się rozpłakał... Z żółtkiem też nie szaleję przepisowo co 2 dni... daję tak ze 2 razy w tygodniu. Moja mama mówi, że ani mnie ani bratu żółtka np. nie dawała i w ogóle zdziwiona była, że żółtko do zupek się daje :szok::-D I jak widać żyjemy :-D kugela - dobrze wiedzieć z tym żelazem :-)

A właśnie, ja też mam pytanko - jak objawia się nietolerancja laktozy, ew. nietolerancja "zwykłego" mleka? :zawstydzona/y::zawstydzona/y:

Anik, ,mam pytanie? Jak przyrządzasz zupki z mięskiem i z jakim? Ja jak na razie same kupne słoiczki z mięskiem, tzn zupki ze słoiczka.
Moja nie chce zupki mojej roboty, może coś źle robię, daję małą marchewkę, ziemniaka i kawałek pietruszki. Co myslicie?

Ja mięsko podaję co drugi dzień, jutro pierwszy raz dam rybkę.

Yolanta, ja Cie rozumiem.
Ja osobiscie boję sie zastosować blw, myślę, że dziecko tak czy siak nauczy się jeść bez tego. Czasami daję małej pogryźć jabłuszko, albo skórkę od chleba, ale pilnuje ją wtedy, bo tez juz kilka razy się zachłysnęła, raz aż zrobiła się fioletowa na buzi, zadławiła się jabłuszkiem - papką. Na szczęście nie panikuję wtedy i wiem co robić.
 
Ostatnia edycja:
reklama
No wlasnie jakie mieso kupujecie?? ja narazie piersi z kurczaka i indyka i kupilam gulaszowa wolowina i te kawalki pomrosilam i bede gotowac....
annte--hmm nie wiem czemu twoja mala gardzi twoja kuchnia;-) moze sprobuj troche wiecej marchwi zeby bylo bardzij "slodsze"?
 
Anik, ,mam pytanie? Jak przyrządzasz zupki z mięskiem i z jakim? Ja jak na razie same kupne słoiczki z mięskiem, tzn zupki ze słoiczka.
Moja nie chce zupki mojej roboty, może coś źle robię, daję małą marchewkę, ziemniaka i kawałek pietruszki. Co myslicie?

Ja mięsko podaję co drugi dzień, jutro pierwszy raz dam rybkę.

Ja wrzucam kawałek piersi z kurczaka. Gotuję zupkę np. ziemniaczek_dynia+groszek zielony, albo ziemniaczek+marchew+brokuł, ziemniaczek+dynia itp. Mięsko gotuję osobno, a później kroję bardzo drobno wrzucam do warzyw, dodaję troszkę masełka i rozgniatam widelcem. Na początku miałam taki sam problem - Krzysiek słoiczkowe zupki zajadał ze smakiem, moimi pluł i płakał przy nich. Zaczęłam więc dolewać do zupek odrobinę soku jabłkowego lub winogronowego, a jak nie miałam soku ścierałam troszkę jabłuszka (tak samo robią w słoiczkach - na wielu zapach w składzie masz soczek :confused2:). Potem stopniowo coraz mniej, mniej aż w końcu teraz nie dolewam już nic i mały wcina. Obojętne mu czy dostanie słoiczek, czy moją zupkę... Spróbuj ograniczyć pietruszkę, albo raz jej nie wrzucać do przecieru - pietrucha ma specyficzny smak i nie każdemu podchodzi, mój jak raz wyczuł ją w zupie (trochę za dużo mi się dodało) to nie jadł :no::no: pluł i płakał :confused2: Ewentualnie dodawałam mu w ramach "przyprawy" troszkę drobno posiekanej natki pietruszki i gotowałam z jarzynkami - smakowało mu :-)

Dzisiaj np. tak mu smakowała, że rozpłakał się o jeszcze... musiałam donieść, dojadł jeszcze ze 3 łyżki bo widziałam, że tu nie o ilość chodziło, a ot, że takie dobre i żal zostawiać :-D Jutro zadebiutuję gotowaniem ryby - też chyba ugotuję ją w wodzie, bo na parze nie mam opcji :-:)-(

Od kiedy można gotować jarzyny razem z mięskiem?
 
Annte moja tez nie chce zupki jak ja robie,ostatnio wogole nic nie chce jesc oprocz mleka,wczoraj mi zjadła kilka łyzeczek zupki ale ze słoiczka...nie wiem co jest.
 
Ja juz bede gotowac teraz razem Anik ;-) trzeba powoli próbowac ;)

A moj dzisiaj jadl jak dorosły :p Miesko osobno ziemniaczki i obok marchewka :p nie bylo dzis zupki :p
 
anik a twoj nie mial po groszku zadkiej kupci? moj mial i narazie odstawilam- nie wiedzialam ze groszek moze uczulic- ogolnie go wysypalo na plecach- nie wiem czy to od tego groszku bo nigdy nie sprawdzalam mu plecow... ale po tej zupce z groszkeim jak tak czesto kupkal i latalam z nim do lazienki pod zlew to przez przypadek zauwazylam... mysle ze to wysypka od groszku.


Nie wiem kiedy mozna razem laczyc warzywa z miesiem ale tez chetnie sie dowiem.
 
annte, ja to zawsze robie zupki "na oko", nie wiem ile czego daje :) troche marchewki, troche pietruszki (najmniej), troche ziemniaka lub dyni, czasami szpinak. wiem tylko ze mieska albo ryby odmierzam tak mniej wiecej 2 lyzeczki. i moj juz jadl moja zupke z krolikiem, indykiem i lososiem i cielencinke ze sloiczka. moj nie wybrzydza wiec nie pomoge, ale moze rzeczywiscie dodanie np. slodszej marchewko pomoze

anik.
, moj juz dostal kilka razy troche wywaru z mieska a z tego co kojarze to jakos w 8 miesiacu mozna juz laczyc.

jesli chodzi o obiady to my prawie zawsze 2 dania mamy i malemu chyba tez tak bede robic
 
Natalka - ja tez musze tak osobno sprobowac! Fajny pomysł i zajadał?

Andav - ja już nie wiem po czym rzadkie kupki się pojawiają... dziewczyny mówiły, żebym nie schizowała :-p bo u nas rzadka się jedna w ciągu dnia pojawia... na 3 kupy np. dwie są normalne, jedna rzadka - zwykle po południu, tak jakby po zjedzeniu obiadku... Może warzywa tak działają, a może to zęby... nie wiem już sama... A - i najlepsze, one nie są codziennie, więc ja zwątpiłam... :baffled::baffled: co do uczulenia - może być praktycznie na wszystko, mój póki co wysypką jeszcze na nic z jedzenia (poza mlekiem w pierwszym m-cu) nie zareagował...
 
Anik jadł jadł :-) ziemniaczki polałam mu maselkiem żeby nie były suche i tak sobie dzióbał :-) nie wiem ile g zjadl bo nie odmierzalam tego w słoiczku jak zupki ale troche tego poszlo . Ja zrobilam z malej piersi z kuraka, poł wiekszej marchewki i 1 wieksza pyrka i pól żótka jeszcze jadl przy okazji ;-) zostalo mi jeszcze na jutro z 3/4 tego wiekszego słoiczka dolalam do tego wody z wywaru warzywnego i ma na jutro zupke :tak:
 
reklama
Do góry