reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Rozszerzanie diety dziecka

Ninka mi się 2 razy jabłkiem zakrztusiła to ze strachu całe życie mi przed oczami przeleciało, nikomu nie życzę. Kupiłam jej siateczkę i świetnie się sprawdziła.
Muszę tę książkę wreszcie przeczytać. A o tej z przepisami czytałam, że do niczego.
 
reklama
Moja już jako tako radzi sobie z grudkami, ale to dopiero tak od tygodnia :tak:

Makota chyba szpinak, brokuły, buraki, cukinia, groszek zielony i surowa marchew rozluźniają kupę. Tak mam w notatniku po Matim (nie wiem skąd to spisywałam i nie pamiętam czy działało ;-) )
 
Zęby nie są konieczne. Ideą blw jest rozszerzenie diety sterowane przez dziecko, a nie dawanie jedzenia w kawałkach. Choć to ostatnie właśnie z tej idei wynika. Chodzi o to aby dziecko samo decydowało co zje. Dzięki temu uczy się rozróżniać smaki, konsystencje, zapachy i kolory i odróżniać to co dostaje. Jednak papki mają przeważnie podobny kolor i konsystencje. Chodzi też o to, że dziecko je samo a nie jest karmione. To tylko kilka kwestii, naprawdę warto przeczytać książkę żeby wyrobić sobie opinię

Kochana nikt tu nie neguje tej idei :) Ja już bodajże dwa razy podkreśliłam że blw mnie się podoba ale z obserwacji mojego dziecka uważam podobnie jak niektóre dziewczyny że wolę poczekać niż dać za wcześnie i ratować.

Co to za książka? Podrzuć tytuł.

Makota u nas najlepiej kupopędnie działa brokuł.
 
Undomiel mysle ze sokoji bardziej chodzi o gotowosc do... moj np, obecnie radzi juz sobie z grudkami, zje kawalek niedokladnie rozgniecionego ziemniaka, gdzie wczesniej nie bylo o tym mowy.

dokładnie, przychodzi czas, że dziecko jest gotowe na "grubsze" kąski i np. nie podam na obecnym etapie mojemu dziecku kawałka marchewki czy jabłka dla idei blw, bo wiem, że nie jest gotowe, nie siedzi samo, a papki łyka jak łyka jeszcze sprawnie Mu to nie idzie. Więc wydaje mi się że blw jest dobre dopiero od jakiegoś tam momentu, ale na początku to powinno jednak jeść tzw papki.
 
hej dziewczyny,

Julka już zjada grudki, ale zauważyłam, że moje gotowanie jej nie podchodzi. Chyba przez zapach brokułów. A kiedyś wcinała. Albo to wina słoiczków, przywyczaiła się. No nic będę probować. Ja daję czasem w rączkę jedzenie, ostatnio ugotowałam na parze marchewkę, ziemniaka, brokuła i kalafiora. Marchewka i kalafior najlepiej jej smakował, chociaż zjedzone ilości były minimalne.

Mam pytanie jak daję julce jogurt z owocami, to mogę to traktowac jako dzienną porcję owoców? czy dawać jeszcze jakiś deserek?
 
Limonka możesz traktować jak deserek :tak:

Ja dziś ugotowałam Z indyka z brokułem i ziemniakiem i zjadła kilka łyżek.
- "Bo łoczywiście bez marchewki to co se matka myślisz" :p
 
reklama
A moja Z. wcina wszystko co ugotuje. Dzisiaj była dynia z pasternakiem, selerem i odrobina marchewki. Do tego masła i było b. smaczne :)

Widziałam dzisiaj w sklepie deserek jogurtowy, ale był tam cukier więc na razie poczekam. Tydzień, dwa i będę dawać naturalny z owocami.
 
Do góry