reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Rozszerzamy diete naszych SKARBÓW!!! :))

reklama
Ja to mojego gonie po pokoju z lyzka bo mi ucieka a w krzeselku siedziec nie chce i wyje....dobrze ze teraz babki w przedszkolu go karmia wiec moze ten ciezki okres przetrwa z nimi:rofl2:
 
Mnie sie bieganie za dzieckiem podczas jedzenia kojazy z moja kuzynka Ktora tez biegadal za corka jak ona jadla I teraz ona ma 3 latka i inaczej nie zje jak tylko mama musi za nia biegac Ja bym tak nie chciala bo to jest STRASZNE
Oliwka je w krzeselku A jak juz w nim siedzziec nie chce to sadzam ja np na puzle i ona sie bawi siedzac a ja ja karmie dalej :-)
 
A ja sie staram ogolnie dawac jedzenie bez zabawy, czyli siedzimy ładnie w krzesełku i jemy, a jak widze ze nie chce to sie wkurzam, ale nie mam cos wciskac, bo jak nie chce to i tak nie zje, czy ja bede za nim biegac czy sie bawic czy cokolwiek podobnego. Zaciska usta, kreci sie albo pluje na 2 metry... Ogolnie u nas sniadanko i obiad zawsze sa w krzesełku po cichu w kuchni, bez telewizora, muzyki itp. Deserek czy jogurcik moze byc na kolanach lub na kanapie w pokoju i wtedy moze byc właczona bajka czy cos, ale tez nie ma przy tym jakiejs zabawy. Ogolnie nie powinno sie dziecka przyzwyaczajac do zabaw w czasie jedzenia, dziecko musi odrozniac na co jest w danym momencie czas... No ale niestety sa takie przypadki ze dziecko inaczej nie zje, wiec moze wtedy to jedyne rozwiazanie... Ale nie nalezy do tego dziecka przyzwyczajac...
 
MARTYNKA wlasnie nie mozna dziecka przyzwyczajac do zabawy przy jedzeniu
My zawsze jemy w krzeselku jakis czas A pod koniec jak juz nie chce to idzie sie bawic i ja jej jeszcze daje kilka lyzeczek aby wiecej troche zjadla No ale jak nie chce to nie
 
brawo Oli!
jak robilas ta zupke?
bo ja nie wiem jak sie za kalarepe wziac...w sumie jeszcze nie gotowalam jej nidy tylko surowa jadlam...a wiem ze mozna.
aha ma ktos przepis na dobra zupke dyniowa?
 
Asiu az wstyd sie przyznac ale ja nie robilam tej zupy Tylko mama Wogole ja nie przepadam za zupami wiec nidy ich nie robie Ja jak cos to drugie danie robie :-)
Moze inne wytlumacza ci jak sie robi ta zupe a JAK NIE TO JA ZAPYTAM AMMY I CI POWIEM :-) Ale wiem ze z tych lisci z kalarepy sie ja robi A reszta to tak jak kazda zupa :-)
 
U nas jedzenie jest też tylko w krzesełku i w kuchni, a najlepiej żeby jeszcze nikogo z nami nie było bo się ogląda dookoła jak tylko ktoś się ruszy.
Czasem też nie bardzo chce ze swojej miseczki tylko to co my mamy na talerzu, więc musi popróbować i potem je naprzemian raz swoje a raz od nas:tak:
A jak już nie chce jeść to macha rączkami jak łyżeczka idzie w kierunku buzi:-D
 
reklama
Dziewczyny wszystkie wprowadziłyscie juz białko jajka??? Dzisiaj pediatra mowila ze na razie nie jest potrzebne, ale jak chce moge ostroznie wprowadzic.
 
Do góry