reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Rozszerzamy dietę naszych krasnoludków

Ja daje morele z Hippa, brzoskwinie i deserki łaczone. Wszystko co jest od 4 i 5 miesiaca. Przyznam, ze od hippa Zuzka woli dania i deserki BoboVita (te z nowej serii, np. z purre różanym) Najbardziej jej smakuja dania z kroliczkiem ale chetnie zjada tez jagniecine z kaszka jaglana. Jedyne czym do tej pory pluła to byl indyk z warzywami z Hippa (taki bardzo jasny kolor).
A dzis podczas naszego obiadu dalam jej lyzeczke domowego rosolku ze swojego talerza. Tak jej smakowalo, ze az sie trzesla o jeszcze....
 
reklama
dzięki Monika ... napewno spróbuję z tymi porzeczkami ... mam z działki całe nóstwo białych, czerwonych i czarnych, ale czarne to chyba jeszcze nie .... jak myślicie ?

No i te śliwki z Gerbera kupię skoro tak ładnie na kupkę działają, bo Jeremi ostanio jak Filip ... co dwa dni :cool:
 
No to Filip już sie nawróił i wali kupe nawet dwa razy dziennie. koniec z oszczędzaniem pampersów:happy:
a arbuza dostawał do ssania, ale jak kawaleczek mu sie odłamał, to pomemłał go dziaslami
dzis kupilam mu miskopty, one co prawda od 10 miesiaca, ale skoro mówia ze gluten mozna juz od 5, to pomyslalam spróbujemy. zjadl prawie całe 1 ciasteczko. one sa twarde, ale pieknie sie rozpuszczaje pod wpływem takiej ilosci sliny, jaka ma Filip:-D
 
Jeremi też ssał arbuza :tak: a biszkopta też zjadł i nic się nie działo. Wczoraj z okazji pół roczku nawet dostał chlebka do pomełania ... jaki był dumny, że on też coś ze stołu dostał ;-)
 
MariaOla Myślę, że skoro można podawać porzeczki to chyba wszystkie. Czerwone są najbardziej kwaśne. A czarne mają lekko specyficzny smak, ale co ci szkodzi. Spróbować możesz.

Witek dziś dostał jarzynki z cielęcinką i było BLE :-( Pierwszy raz coś mu nie smakowało:-(
 
Elzbietka skąd wiesz że można gluten podawa od 5 m-ca skoro wszytkie zupki i deserki do 10-mca sa bez glutenu? Tak swoją drogą - tez chciałam podac te miśkopty swojemu smykowi ale sie bałam ze za wcześnie...:tak:
 
Dziewczyny wtrace sie do rozmowy o glutenie
Wlasnie rozmawialam z pediatra na ten temat i najnowsze badania wskazuja zeby dzieciom karmionym wylacznie piersia podawac gluten od piatego miesiaca w ilosci lyzeczka na dobe (np kasza manna) a dzieciom na butli wprowadza sie gluten pozniej czyli w okolicach 8,9 mc-a

Mariola u nas suszone sliwki ratuja sytuacje bo Oliwcia nic nie chce pic to ma notoryczne zatwardzenia. A tak lyzeczka do kzdego obiadku i kupka jak mazenie.

Nie wiem jak wy ale ja mojej Oliwci nie daje juz tak calkiem rozpapkowanego jedzonka tylko staram sie zeby byly kawaleczki i jakos sobie z nimi radzi, a wasze maluszki?
 
ja poczekam z glutenem, moze teraz dzidzi nic by nie bylo ale jak kiedys napisala jakas ciocia gosc to problemy uczuleniowe i inne moga wyksc dopiero pozniej....

aha wczoraj zrobilam malemu ziemniaczki z odrobinak maselka, nie to ze plul tym ale sprowokowal wymioty :-( tak mnie to zalamalo ze sie poryczalam i kompletnie zniechecilo mnie to do gotowania.... a moze cos zle robie?
 
Karlam a karmisz jeszcze piersia czy juz butelka?A moze za czesto wprowadzasz nowosci i on po prostu nie ma czasu,zeby sie oswoic..Wedlug mnie nie mozna sie przejmowac jak dzieci nie zawsze chca jesc a tym bardziej robic z jedzenia wielkiego problemu i zeby dzieci tego nie wyczuly..
 
reklama
karmie piersia, mleko modyfikowane dostaje w postaci kaszki 2 razy dziennie po 60 ml, z nowosciami to roznie bywa ale zawsze probowal i jadl lub nie i ja to rozumiem, ale wczoraj SPROWOKOWAL WYMIOTY, i to mnie tak bardzo zmartwilo :-(
 
Do góry