reklama
ja też czasm daję chlebek (moja Kluska ma 4 zębolki, w tym 2 to dopiero kreseczki) wydzielam jej palcami malusie kawałeczki i wkładam do buziuni- większe kawałki ją dławią, bo tak jak piszesz- brak ząbków, a języczkiem nie jest w stanie sobie tego rozdrobnić. Spróbuj podawać swojemu babelkowi takie malusie kawałki, żeby po pociumkaniu mógł bezpiecznie je po prostu połknąć
T
tynka
Gość
Moja nie ma zebow a tez sobie jakos radzi z pieczywem:-)
tika
Mamy styczniowe 2007 Mama Mateuszka
bb ... my robimy tak jak xandii pisze, bo Mati nie ma jeszcze ani jednego ząbka , ale pociumka sobie, pociumka i połknie
dokladniebb ... my robimy tak jak xandii pisze, bo Mati nie ma jeszcze ani jednego ząbka , ale pociumka sobie, pociumka i połknie
Laura ma jeden ale i tak to nic nie daje)
reklama
tika
Mamy styczniowe 2007 Mama Mateuszka
Abejka ... masz rację ... nie powinnam być taka wyrodna, to że ja nie lubię to nie znaczy, że jemu nie będą smakowały . Przetestujemy więc ten temat , a niech się chłopak uczy jeść różne rzeczy i wyrabia własne preferencje smakowe ;-)
Podziel się: