reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Rozszerzamy dietę naszych krasnoludków

Wczoraj zrobiłam małemu coś na deser - ryż z ugotowanym jabłuszkiem i mleczkiem. Ale mu smakowalo :tak::-D Jabłko ugotowałam tak jak na kompot, z goździkiem i odrobiną cynamonu :-)
 
reklama
Mam problem. Przez to, że Witek jest przeziębiony to mało pije, prawie wcale. Czy tyle co dostaje deserki owocowe, obiadek i kaszkę to mu starczy płynów? Boję się, że mi się odwodni jeszcze. A nie umiem zmusić go do picia. Co chwilę daję mu butlę, ale odpycha ją.
Monia ... nie martw się ... ja myślę, że tak szybko Wituś się nie odwodni, jeśli nie ma temperatury, biegunki i nie wymiotuje :tak:
 
Monika, jesli nie che już z niczego pić to gwarantuję ci, że z twojego kubka wypije wszystko .... spróbuj tak :tak:


Jeremi dziś jadł NORMALNY OBIAD ... rosołek z kaszką manną, a na danie osobno kawałeczki ziemniaczka, marcheweczki, mięska do tego popijał kompocik
 
wowo Jeremi toz ty juz dorosly facet :-) a mysmy pierwszy raz jedli danonka truskowkowo - waniliowego, maly poszedl spac i obudzil sie z potwornym placzem :-( i teraz nei wiem czy nie po danonku :-(
 
byliśmy teraz u rodziców i moja inteligentna teściowa nakarmiła Filipa jakąś kaszą z dyni ze zwykłym krowim mlekiem. nie wiem czy to od tego, ale nock apo tej kaszy była najgorsza w cąłym jego życiu. 1,5 godziny nie płaczu, ale darcia się:eek:
 
u nas tez rozszezanie diety nie najlepiej wychodzi:-(
wczoraj Laura jadla pierwszy raz rybe,caly dzien potem ulewala a w nocy co chwile sie budzila i plakala:no:
 
reklama
Do góry