reklama
kakakarolina
Fanka BB :)
Asia nie dawałam bo nei mam pasty z sezamu. Kiedyś mi ktoś przywiózł to robiłam ale ostatnio zapomniałam ale poszukam może gdzieś kupię
LeRemi
Fanka BB :)
Oj kusi mnie zwlaszcza ta kolendra bo uwielbiam, ale cos czuje,ze tylko ja to bym jadla
Moje dziecko przeprosiło się z kaszką... najprostszy Sinlac mu posmakował...
No i dostałam w Rossmanie to mleko ryżowe, ale naturalne, bo z wanilia było w promocji i ekspresem wyszło...
Generalnie to cud jak coś zje. Przy każdej łyżeczce czegokolwiek, krzywi się i wypierdza to co miał w paszczy... no kupa zabawy. Jakotako chrupki mu wchodzą i mleko ryżowe, reszta jest fe, choć wcześniej zajadał ze smakiem. No cóż, widać tak ma być, zmuszać go nie będę, bo się chłop zniechęci. Wszystkie żebra można mu policzyć
No i dostałam w Rossmanie to mleko ryżowe, ale naturalne, bo z wanilia było w promocji i ekspresem wyszło...
Generalnie to cud jak coś zje. Przy każdej łyżeczce czegokolwiek, krzywi się i wypierdza to co miał w paszczy... no kupa zabawy. Jakotako chrupki mu wchodzą i mleko ryżowe, reszta jest fe, choć wcześniej zajadał ze smakiem. No cóż, widać tak ma być, zmuszać go nie będę, bo się chłop zniechęci. Wszystkie żebra można mu policzyć
No i już po tych radach widzę, jak inne są wszystkie dzieci. U nas w całości ugotowany kalafior czy brokuł nie przejdzie. A zmiksowane w obaidku owszem. Bana super, ale nie da rady zjeść go sam, ręką. Nie potrafi go chwycić . Jabłko czy gruszka siedzą w łapce bez problemu i bez problemu trafiają do buzi. Problemem za to jest to, że sama czynność gryzienia pochłania Tymka bez reszty i szybciej odgryza kawałki niż je przełyka . I trzeba go pilnować, żeby buzi nei zapchał, bo potem szybko zwraca Kakakarolina, toś mnie teraz uświadomiła . Nie wiem czemu, ale zawsze byłam przekonana, że falafel to jakiś rodzaj tureckiego sera . Nie sprawdzałam nigdy, choć ta nazwa zawsze gdzieś w jakimś filmie czy gdzieś się trafiła. Co do soczewicy, to spokojnie już od dawna można podawać Bąblom. I czerwoną i zieloną. Tak mówi wszystkowiedzący schemat żywienia . Właśnie jutro mam zamiar dać Tymkowi naszą pastę soczewicowo-marchewkową na chlebku. Co prawda zrobiona dla nas (cóż, głównie dla mnie ) więc soczewica i marchewka były gotowane w osolonej wodzie, ale nic mu się z takiej odrobiny nie stanie. Niektóre tutejsze Dzieci już dawno odrobinę soli dostają do obiadków, więc szlaki już mamy przetarte .LeRemi pisze:Gotowanego klafiora, brokula, marchewke cala, ziemniaka z owocow najlepszy banan no ale jabluszko tez czy gruszke cale albo w duzych kawalkach. Wiadomo, ze na poczatku wiecej wyladuje na podlodze, ale do buziaka tez cos trafi.
Jakieś to mało odżywcze mi się wydaje :/. Ja wiem, że u Was są duże problemy z uczuleniem, nietolerancją białka, ale kurcze... Samo mleko ryżowe non stop? Ja wiem, nie znam się na tej "Waszej" diecie, ale wszędzie gdzie czytałam o mleku ryżowym było wspominane o tym, że nie powinno być alternatywą dla mleka matki lub modyfikowanego. Toż to chyba zero wapnia? Czy takie kupne mleka ryżowe są czymś wzbogacane (witaminy itp.)?k8libby pisze:Jakotako chrupki mu wchodzą i mleko ryżowe
dzag, mleko ryżowe spokojnie może być alternatywą dla mm i cyca. Ma dużo łatwiej przyswajalny wapń, niż mleko krowie. No i jest dużo zdrowsze niż mleko bezlaktozowe z proszku... Moja mama sobie z nim radzi i przy niej je, nie tak chętnie jak kiedyś, ale zjada obiadki, więc nie jest źle, te weekendy jakoś go rozbijają...
A w temacie mleka w proszku. Jedziemy na urlop, padło na Grecję. Nie chcę zabierać kartonów mleka ryżowego. Myślałam o jakimś bez laktozy. Co byście poleciły? normalnie w sklepie się to kupuje czy w aptece?
A w temacie mleka w proszku. Jedziemy na urlop, padło na Grecję. Nie chcę zabierać kartonów mleka ryżowego. Myślałam o jakimś bez laktozy. Co byście poleciły? normalnie w sklepie się to kupuje czy w aptece?
Mart81
Fanka BB :)
LeRemi były i są próby bo sadzam go i ma do dyspozycji różne rzeczy do jedzenia, ryż, marchew, buraczek gotowany, ziemniak z masłem. Nic co nie jest przetarte nie przechodzi mu przez gardło. Banana w ogóle odrzuca, w przecierach też. Dziś już drugi dzień jedzie na 3 posiłkach, bez owoców, bo odmawia podwieczorku, jaki by nie był.
Tak sobie myślę, że on bardzo długo ulewał, praktycznie miał z 6 miesięcy jak przestał i może ma po prostu jakiś wrażliwszy ten układ pokarmowy i przełyk. To tak jak ze wszystkim. Jeden w jego wieku raczkuje, a on nie. Inny przesypia noce, on nie. Jeszcze inne dzieci wstają o 6 i je energia rozpiera. Każde dziecko inne, jak pisze Dzag. Pewnie za miesiąc zacznie mu pasować jedzenie w całości. Nie będę się tym zamartwiać. Dziś za to cały dzień próbuje chodzić, nic innego się nie liczy tylko stawanie i stawianie nóg. więc może nie ma czasu na jedzenie kawałków ;-)
Tak sobie myślę, że on bardzo długo ulewał, praktycznie miał z 6 miesięcy jak przestał i może ma po prostu jakiś wrażliwszy ten układ pokarmowy i przełyk. To tak jak ze wszystkim. Jeden w jego wieku raczkuje, a on nie. Inny przesypia noce, on nie. Jeszcze inne dzieci wstają o 6 i je energia rozpiera. Każde dziecko inne, jak pisze Dzag. Pewnie za miesiąc zacznie mu pasować jedzenie w całości. Nie będę się tym zamartwiać. Dziś za to cały dzień próbuje chodzić, nic innego się nie liczy tylko stawanie i stawianie nóg. więc może nie ma czasu na jedzenie kawałków ;-)
reklama
Ja mojemu próbowałam dawać parowane warzywa w całości... no dramat. Tylko wciera w blat, w siebie, albo daje psom i się cieszy, jak mu zlizują z rąk. Nic do jego buzi nie trafia. Banana uwielbia rozgniatać i ogląda jak mu przez palce się przeciska... Jabłko takie kawałki pochłania, że zaraz się krztusi. Zje ziemniaka gotowanego, ale musi go ktoś trzymać w ręku. zębiska szt 6, kolejne na dole idą a gryzie tylko chrupki i mnie... Ryż w całości jakoś przechodzi w obiadkach i w owocach, jak trafi się jais inny kawałek, to rzyg...
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 3
- Wyświetleń
- 5 tys
Podziel się: